The Dillinger Escape Plan

[BurntDA]

Po negatywnych opiniach nawet nie próbowałem posłuchać tych coverów. A poza tym w zasadzie wszystkie ich wydawnictwa posiadam i raczej nie mógłbym się bez nich obejść...

[streetcleaner]

No a jak ta nowa Wam się widzi?
bo parę osób w podsumowaniach wpisało do 'albumu roku' , parę odesłało na straty.

Dla mnie jest to kolejny naprawdę udany album. Trochę pokombinowali, znów wzięli garść z Pattona, zwolnili trochę, czegoś szukają. Są chujowizny pewne, ale parę momentów daje radę.

[streetcleaner]

Pojawił się nowy numer

słabizna straszna

[Rattlehead]

it's kurwa over
http://www.dillingerescapeplan.org/blog/its-over

[grot]

ostatnio i tak coraz słabiej grali

[Plasfodeur]

Ale to przecież nie jest taki ołver end ołver. Chyba, że źle czytam ;)

[Random Apex]

Dla tych, co w szkole mieli chiński, a nie angielski - DEP kończy trasę i zajmuje się nowym albumem :)

[Kurt]

Chciałbym mieć w szkole chiński. To by mogło być dzisiaj całkiem przydatne.

[megawat]

Jedynka, dwójka i EP-ka z Pattonem zajebiste, trójka OK, czwórka do dupy.

[Random Apex]

W przypadku wymiany handlowej nawet niezbędne.

[megawat]

Nie czekam na ich nowy album.

[Plasfodeur]

Lubię wszystkie krążki, nówkę z przyjemnością obadam.

[ramonoth]

ostatnio i tak coraz słabiej grali

A mnie się ostatnia bardzo podobała.

[Maleficio]

Ostatnie 2 najlepsze

[Tarpaulin]

Debiut wybitny, dwójka bardzo dobra. Dalej coraz słabiej.
Jakby się rozpadli, niespecjalnie bym się przejął.

[dr Kill]

Przesadzasz w tej kwestii.

[Tarpaulin]

Dobra, na jeszcze jeden koncert mogliby wpaść. :)

[Nerwowy]

Debiut bardzo dobry, dwójka rewelacyjna, dalej już gorzej, ale nie było lipy.

[Plasfodeur]

Dla mnie, ewolucja TDEP jest jak najbardziej logiczna i prawidłowa. Co więcej, bardzo jestem zadowolony, że po takiej "Miss Machine" poszli w jeszcze bardziej odjechane rejony i przyjebali "Ire Works" - to chyba ich najodważniej pokombinowana płyta. Ostatni long, to naturalnie to co wszyscy zdążyli polubić, nieco ugłaskane i lepiej wyprodukowane - dla mnie żadna wada. Nie da się tylko ukryć, że stoją teraz w miejscu, z którego mogą albo zacząć iść do tyłu, ewentualnie dreptać w miejscu, albo znowu przypierdolą czymś ciekawym - czego im i sobie życzę.

Koncert w Polszy też umieszczę na liście, którą poślę do św. Mikołaja. Widziałem dwa gigi (obydwa w Progresji) i były to jedne z najlepszych sztuk jakie dane mi było oglądać.

[est]

Nie czekam na ich nowy album.

Już niedługo możesz przestać nie czekać
http://www.blabbermouth.net/news.aspx?m ... mID=186412