longinus696 pisze:Miło, że ktoś reaktywował ten temat.
tak w ogóle to witam na forum
longinus696 pisze:Moim zdaniem jednak "Hymns" to najsłabszy Godflesh. Może tak wysoka ocena wynika z tego, że od tej płyty zaczynałeś przygodę z tą kapelą?
w pewnym sensie może i tak, ale chyba to okładka zdecydowała,bo najbardziej pasuje do zawartości muzycznej
KreatoR pisze: Wczesny Pitch Shifter (np.Industrial) to przy tym co nagrywał JKBroadrick zamulająca kupa. od czasu techniastawego '
www.pitchshifter.com' jest juz o wiele ciekawiej
Owszem, "Industrial" to zrzyna z Godflesh, ale życzyłbym wszystkim kopiować z takim skutkiem. Lubie debiut Pitch Shifter. Mimo braku oryginalności czuję w nim te straceńcze godfleshowe wibracje.[/quote]
co do wznowień to się skuszę, miałem kiedyś tanią licencję "Songs of..." wydaną przez Koch, której się pozbyłem, a składanką klipów nie pogardzę