Monstrosity - Spiritual Apocalypse

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10029
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 16:41

Bardzo lubię wszystkie płyty Monstrosity i czekam na nową.
Awatar użytkownika
83koper83
rasowy masterfulowicz
Posty: 2078
Rejestracja: 29-12-2010, 15:07

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 16:55

Muszę:)) się zabrać na poważnie za Monstrosity, bo pierwszy raz usłyszałem jakieś 3 lata temu, Imperial doom mnie rozjebało, Millenium fajne, ale spłoszyło mnie jakoś mało mocarne brzmienie. Przyjdzie pewnie się bić w chitynowy pancerzyk na piersi, jakoś nie ma hype'u na kapelkę i myślałem, że nie warto...
Kerosene keeps me warm.
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 16:58

To że nie ma hajpu wcale nie oznacza, że nie warto, no kurwa. Jakby było inaczej to wszyscy słuchalibyśmy tylko tego, co Trocki. :D A ja nadal twierdzę, że IDP jest ich najlepszą płytą, RtP jest zajebiste, a Spirytusowa Apokalipsa jest już niestety słaba jak chuj. Tak czy siak na nowy album czeba czekać, nie ma innego wyjścia.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10029
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 16:59

SA nie jest słaba. Jest nawet lepsza od poprzedniej.
Awatar użytkownika
83koper83
rasowy masterfulowicz
Posty: 2078
Rejestracja: 29-12-2010, 15:07

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 17:01

Self pisze:To że nie ma hajpu wcale nie oznacza, że nie warto, no kurwa.
puk! puk! puk! puk!...

(niemrawo puka odnóżem w chitynowy pancerzyk na piersi)
Kerosene keeps me warm.
Awatar użytkownika
Kingu
weteran forumowych bitew
Posty: 1472
Rejestracja: 19-04-2002, 22:00
Lokalizacja: Superhausen

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 17:40

83koper83 pisze:Millenium fajne, ale spłoszyło mnie jakoś mało mocarne brzmienie.
Ja uważam to za opus magnum pod tym szyldem, również brzmieniowo. George F. rocznik 1996, mięsisty gardłowy bukiet.
Bez przeblastowania, bez przekombinowania, te numery kruszą...
Awatar użytkownika
83koper83
rasowy masterfulowicz
Posty: 2078
Rejestracja: 29-12-2010, 15:07

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 17:50

Kawałki na "Millenium" są zajebiste. Wiem, nic bardziej subiektywnego niż lubienie/nielubienie brzmienia, ale na ID słychać zatęchłe powietrze katakumb, przez które ściana dźwięku przebija się do słuchacza. Przeskok, jaki pod tym względem nastąpił między jedynką, a dwójką był zbyt radykalny jak na mój gust.
Kerosene keeps me warm.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

19-05-2012, 18:09

est pisze:Bardzo lubię wszystkie płyty Monstrosity i czekam na nową.
+1
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5263
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 12:47

znam i mam tylko debiut. czas naprawić swe grzechy i nadrobić braki
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15850
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 13:02

est pisze:Bardzo lubię wszystkie płyty Monstrosity i czekam na nową.
Dawno już nic nie było słychać z ich obozu. kapela zacna, tylko nie rozpieszcza swoich fanów wydawnictwami. Z jednej strony dobrze, bo mogą spokojnie komponować i na chłodno stwierdzić czy dany kawałek to gówno, w ten sposób każda ich płyta jest dopracowana i po prostu słucha się jej wyśmienicie. Z drugiej strony, kilka lat przerwy pomiędzy nagraniami to zbyt długo - czasem w natłoku innych wydawnictw łatwo przeoczyć, a o samym zespole zapomnieć, tym bardziej że nie ma on jakoś wybitnie kultowego statusu. Jest amerykańską klasyką, owszem, ale nic ponad to.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10029
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 13:04

Taki amerykański Bolt Thrower;)
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15850
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 13:08

Ale mimo wszystko bardzo cieszę się jak dorwę gdzieś oznakę tego, że nadal istnieją. Chyba rok temu był z nimi wywiad w 7 gates, coś tam mruknęli o nowej płycie nawet, ale nie kojarzę teraz co i jak. A z chęcią bym usłyszał nowy ochłap, o koncercie nie wspomnę. Widziałem ich na żywo i konkretnie przyjebali.
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 13:42

Z kolei w 2010 na Brutalu wg mnie zagrali fatalnie, już nie wspominając nawet o tym, że szykowali się jak do ślubu i musieli zagrać o kwadrans krócej niż powinni. I z debiutu zagrali chyba tylko Final Cremation.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15850
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 13:44

No cóż, nawet najwiekszym zdarzają się słabsze dni. Rzeczywiście zagrali tak fatalnie?
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 13:52

Wg mnie tak, ale może po prostu za wiele sobie wyobrażałem, bo to był jeden z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie występów festu.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15850
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

20-05-2012, 14:01

Ja ich widziałem w klubie - przyszli, zainstalowali graty i dali po prostu czadu. Zagrali sprawnie, na scenie czuć było luz, a i zestaw kawałków był niczego sobie. Na koniec odegrali "Angel of death" wiadomo kogo i była to taka wisieńka na torcie. Chętnie bym zobaczył w jakiej formie koncertowej sa teraz.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

21-05-2012, 05:45

Self pisze:Z kolei w 2010 na Brutalu wg mnie zagrali fatalnie, już nie wspominając nawet o tym, że szykowali się jak do ślubu i musieli zagrać o kwadrans krócej niż powinni. I z debiutu zagrali chyba tylko Final Cremation.
Dla mnie to był jeden z najlepszych występów tamtego Brutala. Pomijając jego długość rzecz jasna. ;)
Awatar użytkownika
dr Kill
postuje jak opętany!
Posty: 615
Rejestracja: 25-10-2011, 23:08

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

21-05-2012, 10:58

Świetny koncert. Właśnie wtedy się zaczęła moja znajomość z nimi. "Millenium" jest zajebiste, a "Spiritual Apocalypse" jest po prostu słabe. Są tam momenty, ale to całości nie ratuje. Za bardzo poprawne to wszystko.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10029
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

21-05-2012, 11:01

Nie po to odgrzebałem temat żebyscie mi tu psioczyli na Spiritual Apocalypse;)
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Monstrosity - Spiritual Apocalypse

21-05-2012, 11:38

Ja nawet wolę ją od jej poprzedniczki, bardzo dobra płyta. Na żywo kawałki z "Spiritual..." miażdżyły nawet bardziej niż 'Final Cremation".
ODPOWIEDZ