Strona 3 z 10

Re: VARATHRON

: 24-09-2009, 21:40
autor: kakademona
to zamierzchłe czasy króla Popiela kiedy jarało nas każde granie które ktoś przysłał do Polski w bąbelkowej kopercie z toną flyuers...

Re: VARATHRON

: 25-09-2009, 20:07
autor: Scaarph
kakademona pisze:to zespoł-porażka.od pierwszego dnia swojego jestestwa na tym łez padole
kakademona pisze:
Morph pisze:Ar ju siur?

tak .zespoł-komiks.
czy was już kurwa do reszty popierdoliło? :shock:

Re: VARATHRON

: 25-09-2009, 20:09
autor: Morph
Jakich was?? No chyba że kakademona jest w dwóch osobach :D. Moje pytanie było do tancerza.

Re: VARATHRON

: 25-09-2009, 20:25
autor: Scaarph
was w sensie kakę i demona :)
dont łori, manner of spicz, umiem jeszcze czytać ;) choć już niedługo hehe

Re: VARATHRON

: 25-09-2009, 23:46
autor: kakademona
to nie kaka demona.to kaka starego.

Re: VARATHRON

: 26-09-2009, 00:08
autor: Scaarph
na ja wiem.
kurwa, stary (nomen omen). nikt tobie przecież nie każe słuchać coraz to nowszych gówien zespołów sprzed lat. nie rozumiem, z czym masz problem. jak tobie tak strasznie nie leży ten syf, to czemu nie potraktujesz go strużką ciepłego moczu? przecież tych zajebistych płyt, co wyszły w lepszych czasach starczy ci do końca życia. nie musisz się wcale interesować tym, co jest dziś wypuSzczane. po chuj to plastikowe zblazowanie, żeby tylko pokazać, jak ja to kumam od podszewki? nikogo to już nie obchodzi. to już sporo lat za późno.
chodzi mi o to tylko, zamiast zajmować się obrabianiem dupy swojej miłości dawnej, która ciebie zawiodła jakoś, weźże pokaż jej odbytnicę swą i poszukaj sobie flagi, która w twoim kierunku wieje. powinno być proste, nie?

Re: VARATHRON

: 26-09-2009, 00:14
autor: Scaarph
kurwa, ale kim ja zresztą jestem, żeby pouczać czy rady dawać. zapomnij. tym bardziej, że poniekąd myślę podobnie, nie zgadzam się tylko w kwesti dt.

Re: VARATHRON

: 16-10-2009, 13:05
autor: Najprzewielebniejszy
smaple nowych numerow brzmia calkiem ok, ma ktos calosc?

Re: VARATHRON

: 30-10-2009, 12:17
autor: PrzemoC
Wczoraj włączyłem z empechujków i przesłuchałem ze 3-4 kawałki. Pierwszy utwór bardzo fajny i czuć w tym "tą" Grecję, dalej również, ale jest więcej elementów znanych z poprzedniej płyty plus jakaś recytacja trochę na modłę późniejszego Rotting Christ i trochę dłuższych akustycznych fragmentów. Ogólnie zapowiada się dosyć fajnie, później dzisiaj posłucham w całości.

Re: VARATHRON

: 30-10-2009, 13:36
autor: AroHien
Niestety w całości ten krążek nie daje rady, owszem ma kilka niezłych fragmentów ale ogólnie wyszedł bardzo średnio.

Re: VARATHRON

: 30-10-2009, 13:59
autor: boroowa
boroowa pisze:"Genesis of Apocryphal Desire" demo
"One Step Beyond Dreams" 7'EP
split z Necromantia

to najlepsze co stworzyli. Debiut jest dość przeciętny, a im później, tym gorzej

Re: VARATHRON

: 02-11-2009, 08:16
autor: PrzemoC
AroHien pisze:Niestety w całości ten krążek nie daje rady, owszem ma kilka niezłych fragmentów ale ogólnie wyszedł bardzo średnio.
Przesłuchałem w całości i jest kilka fragmentów zajebistych i mnóstwo bardzo dobrych - zaznaczam, że starałem się możliwie temperować entuzjazm, ale i tak jestem mile zaskoczony. W riffach częściej niż poprzednio słychać wczesny V., kawałki są dużo lepsze, podobnie sound, wokal ciekawszy i bardziej klimatyczny. Warto odsłuchać i przekonać się samemu. Ja zaczynam się już rozglądać się po distrach za tą płytą.

Re: VARATHRON

: 02-11-2009, 11:36
autor: Heretyk
AroHien pisze:Niestety w całości ten krążek nie daje rady, owszem ma kilka niezłych fragmentów ale ogólnie wyszedł bardzo średnio.
czyli tak, jak zwykle

Re: VARATHRON

: 03-11-2009, 13:37
autor: Najprzewielebniejszy
ja skłaniam się bardziej ku tej opinii...
PrzemoC pisze:Przesłuchałem w całości i jest kilka fragmentów zajebistych i mnóstwo bardzo dobrych - zaznaczam, że starałem się możliwie temperować entuzjazm, ale i tak jestem mile zaskoczony. W riffach częściej niż poprzednio słychać wczesny V., kawałki są dużo lepsze, podobnie sound, wokal ciekawszy i bardziej klimatyczny. Warto odsłuchać i przekonać się samemu. Ja zaczynam się już rozglądać się po distrach za tą płytą.
Słucham właśnie i całkiem przyjemnie łechce. Oczywiście nie jest to 10/10 ale... nie samymi wybitnymi krążkami się żyje.
Dobra i słuchalna płyta. Taki niezobowiązujący nastrojowy black metal.

Re: VARATHRON

: 05-11-2009, 10:01
autor: PrzemoC
Ja jestem już po kilku odsłuchach i podoba mi się coraz bardziej. Będę wałkował to dalej, bo coś mi się zdaje, że to jest jedna z tych płyt, które w pełni wchodzą po jakimś czasie. "His Majesty..." też mi wszedł dopiero po jakimś czasie i dziś stawiam go wyżej niż "Thy Mighty..." ;).

Re: VARATHRON

: 21-02-2010, 21:41
autor: trup
Varathron płynie ku zupełnie niezrozumiałym dla mnie rejonom... klawiszowych banalnych pasaży i nostalgicznych postękiwań Stefana. No mam sentyment i słucham sobie czasem nawet i tej ostatniej... ale tak jak napisałeś... ja również straciłem do nich serce od momentu nagrania "The Lament of the Gods". Choć podziwiam determinację i przekonanie Stefana co do słuszności swojej drogi. Celowo pomijam image lidera ;-)

Re: VARATHRON

: 21-02-2010, 22:56
autor: DCI Hunt
trup pisze:Celowo pomijam image lidera ;-)
Właśnie przeglądnąłem foty z myspace :lol:

Przyznam jednak, że jak dzisiaj patrzę na stare foty Varathron, Beherit czy Mortuary Drape to bije od nich taki...lekko nieudolny, ale rozbrajający autentyzm. Ten sam autentyzm, który charakteryzuje różne stare, chujowo nagrane demosy, które jednak wciąż mają to COŚ.

Re: VARATHRON

: 21-02-2010, 23:15
autor: trup
Conflagrator pisze:
trup pisze:Celowo pomijam image lidera ;-)
Właśnie przeglądnąłem foty z myspace :lol:

Przyznam jednak, że jak dzisiaj patrzę na stare foty Varathron, Beherit czy Mortuary Drape to bije od nich taki...lekko nieudolny, ale rozbrajający autentyzm. Ten sam autentyzm, który charakteryzuje różne stare, chujowo nagrane demosy, które jednak wciąż mają to COŚ.
Zgadza się... ciężka praca, marketing i profesjonalne podejście oraz postęp technologiczny, powszechność dostępu wbrew pozorom zubożyły muzykę właśnie o ten autentyzm. Kiedy pojawi się cień szansy na taki autentyzm ja chłonę go całą "duszą".
Że tak poetycko przypierdolę. Zgadzam się. Z tym że ja uważam iż pomimo nieudanej "Buried in Time" MORTUARY DRAPE ma się nadzwyczaj autentycznie dobrze. I nadal "cudują" z sesjami: a to lochy, a to cmentarz... ale cały czas w sferze Astralnych bytów, Okultyzmu, Spirytyzmu, Rytuałów... VARATHRON jest tez autentyczny ale nad wyraz infantylny. Ich symbolika już mnie nie przekonuje, bo , ponieważ gdyż.... jest oczywista i przewidywalna. Ja wolę być zmuszany do myślenia bądź też do odczuwania skrajnych emocji: pełnego uduchowienia lub totalnego materialnego wręcz gniewu. A VARATHRON... ot fajnie sobie gra. MORTUARY DRAPE ma to coś... ten oddech "drugiej strony". Ja jak słucham ich muzyki jednocześnie słuchając bądź czytając teksty - czuję "oddech" larwy na ciele... massakra! :) BEHERIT - już nie ma tego odczucia demonicznego zatracenia w diabelskim świecie jak kiedyś - Engram odebrałem jakoś tak jak dzieło zatraconego człowieka ale we własnym świecie... choć nadal jest tu autentyzm. Muzycznie mi się bardzo podoba! Okrutnie liczę na Varga i jego "Belus" (właśnie żeby poczuć ten autentyzm!) i boli mnie w dwunastnicy że inni słyszeli a ja nie. ALe się zaparłem że do dnia otrzymania płyty (ok 8-10 marca) wytrzymam i chcę poczekać. Chociaż ssie w dołku ;-)

Ale dla zaspokojenia autentyzmu zawsze sięgam po te stare demówki. Zajebiste czasy i klimat!

Re: VARATHRON

: 21-02-2010, 23:25
autor: DCI Hunt
Spoko, ale ja celowo wspomniałem o STARYCH fotkach ;)

Re: VARATHRON

: 21-02-2010, 23:38
autor: trup
Conflagrator pisze:Spoko, ale ja celowo wspomniałem o STARYCH fotkach ;)
Wiem, wiem... tak się rozpisałem. ;-)