TRAUMA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

03-08-2005, 01:13

Na co trudno liczyć?
Są tacy, co potrafią.
Zobacz THRONEUM. Ich wali sytuacja rynkowa. Dają sobie radę. Grają metal i tyle. Wygląda na to, że tylko to się dla nich liczy.
Zawsze się znajdzie grupka zapaleńców, którzy wydadzą muzę i inni, którzy jej posłuchają.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
pajonk
w mackach Zła
Posty: 781
Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
Lokalizacja: Xbox LIVE
Kontakt:

03-08-2005, 01:15

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Ja też się cieszę że nim nie jesteś.
Prawdziwa ulga, koleś.
Wypierdalaj. [/quote]
zatrudnij sie w hucie przy wytopie surowki, tam bedziesz mial w chuj podobnych tobie kolegow po fachu. moze jeszcze pozwola ci troche cwiekow zrobic na boku, zebys mogl pokazac na ulicy jaki kurwa jestes trve
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

03-08-2005, 01:20

Dyskusja zeszła na jakieś boczne tory.Mieszacie jakieś różne kategorie
formę wydania,okładki no i samą treść czyli muzykę.Nie mam najmniejszych wątpliwości ,że ta ostatnia jest najważniejsza ,a dobra czy nawet doskonała okładka może być(powinna być!) dopełnieniem.Czy okładka książki może być ważniejsza aniżeli jej treść?Więc moim zdaniem Longinus nieco przesadziłeś.Oczywiście to ważne rzeczy tylko co one mają bezpośrednio z Traumą i wartością jej płyty?Nie mam wątpliwości ,że nawet gdyby nie była dodana (a może to Thrash Em All jest dodatkiem do Traumy?)do magazynu to i tak bym ją nabył .A ,że jest w takiej a nie innej cenie należy sie moim zdaniem tylko cieszyć
Aha i prosze rozróżniać "Życie na Gorąco" od "Thrash Em All" :).Jest delikatna różnica!:)
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

03-08-2005, 01:37

Wiesz edinazzu o co mi chodzi. Pewne rzeczy trzeba postawić na ostrzu noża. Już jakiegoś czasu zaczyna mi przeszkadzać bezideowość metalu i jego komercjalizacja. Pr0metheus ma moim zdaniem rację. Kiepsko bym się czuł, gdyby moja płytka rozeszła się w dobrym nakładzie, tylko dlatego, że została dodana do gazetki. Wiesz ile osób to kupuje tylko po to, by mieć dwie nowe płytki w kolekcji, które będą ładnie na półce wyglądały? Zapewniam Cię, że wiele.
Poza tym należy dokonać rozróżnienia wśród fanów tej muzyki. Wiesz ilu z nich zna tylko te zespoły ekstremalne, które ukazują się w gazetce a nie czuje potrzeby poszukania mniej znanych ale może wartościowszych? Zapewniam Cię że wielu.
Doszło do tego, że (tak jak w muzyce pop) ludzie łykają tylko to co się nachalnie promuje i na podstawie tych zespołów wyrażają swój pogląd na temat tej muzyki.
Nie wspomnę już o wykonawcach, którzy dokonują kalkulacji jak by tu zagrać, aby jeśli nie dobrze zarobić, to przynajmniej dostać dobrą recenzję w magazynie, albo chociaż status kultowy wśród grupki przychlastów. Ci ludzie szukają poklasku. Nie o to tu chodziło.

Throbbing Gristle rozwiązali zespół na znak protestu przeciw komercjalizacji muzyki industrialnej. Znasz zspół metalowy, który by tak zrobił??? Gdzie tam. Kaaaasa się liczy. Nie pasja. Kasa.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
antigod
w mackach Zła
Posty: 997
Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

03-08-2005, 01:40

[quote]mam chyba nawet wszystkie ich materialy... [/quote]

no to chlopie nie mozesz sie zdecydowac czy wszystkie czy chyba jednak nie? ;)
tak apropos, pierwsze dwie demowki posiadasz? kurna, musze w takim razie CHYBA z Toba jakis deal zawiazac
THE ARMY - THE WEAPON - THE MACHINERY OF WAR - EXTERMINATION OF ALL MAN!
Awatar użytkownika
Edinazzu
weteran forumowych bitew
Posty: 1035
Rejestracja: 28-12-2003, 22:32
Lokalizacja: Beyond Political Correctness

03-08-2005, 01:45

Ale akurat ta bezideowość nie dotyczy Traumy czy wydanego w tym roku (z bardzo dobra okładką) Lost Soul.Wierz mi ,że także bym chciał aby zamiast takich potworków jak Naumachia czy Archeon Metalowczyki znali i cenili Tenebris.
"Volenti non fit iniuria" - Chcącemu nie dzieje się krzywda
Awatar użytkownika
antigod
w mackach Zła
Posty: 997
Rejestracja: 12-07-2005, 18:09
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

03-08-2005, 01:48

Naumachia? to ci golowasi co tak z children of bodom zzynaja?
faktycznie, niezle z nich lole, hiehie
THE ARMY - THE WEAPON - THE MACHINERY OF WAR - EXTERMINATION OF ALL MAN!
Bastard
zaczyna szaleć
Posty: 154
Rejestracja: 02-07-2004, 14:44
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

03-08-2005, 08:54

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Wiesz edinazzu o co mi chodzi. Pewne rzeczy trzeba postawić na ostrzu noża. Już jakiegoś czasu zaczyna mi przeszkadzać bezideowość metalu i jego komercjalizacja. Pr0metheus ma moim zdaniem rację. Kiepsko bym się czuł, gdyby moja płytka rozeszła się w dobrym nakładzie, tylko dlatego, że została dodana do gazetki. Wiesz ile osób to kupuje tylko po to, by mieć dwie nowe płytki w kolekcji, które będą ładnie na półce wyglądały? Zapewniam Cię, że wiele.
Poza tym należy dokonać rozróżnienia wśród fanów tej muzyki. Wiesz ilu z nich zna tylko te zespoły ekstremalne, które ukazują się w gazetce a nie czuje potrzeby poszukania mniej znanych ale może wartościowszych? Zapewniam Cię że wielu.
Doszło do tego, że (tak jak w muzyce pop) ludzie łykają tylko to co się nachalnie promuje i na podstawie tych zespołów wyrażają swój pogląd na temat tej muzyki.
Nie wspomnę już o wykonawcach, którzy dokonują kalkulacji jak by tu zagrać, aby jeśli nie dobrze zarobić, to przynajmniej dostać dobrą recenzję w magazynie, albo chociaż status kultowy wśród grupki przychlastów. Ci ludzie szukają poklasku. Nie o to tu chodziło.

Throbbing Gristle rozwiązali zespół na znak protestu przeciw komercjalizacji muzyki industrialnej. Znasz zspół metalowy, który by tak zrobił??? Gdzie tam. Kaaaasa się liczy. Nie pasja. Kasa. [/quote]Jeśli przeszkadza Ci 'bezideowość metalu i jego komercjalizacja' to ja nie widzę problemu - nie słuchaj, przynajmniej zaoszczędzisz sobie nerwów a nam śmiechu. Bo ta Twoja walka z 'bezideowością metalu i jego komercjalizacją' wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania. Oczywiście, że wolałbym, żeby płyta mojej kapeli dotarła do wybranych odbiorców, a nie przypadkowych, ale kurwa, co z tego, że tak się dzieje? Kto na tym traci? Zespół? Jak? A to zdanie: 'albo chociaż status kultowy wśród grupki przychlastów' odnosi się raczej do kultowców, którzy 'wydają' płyty tylko dla znajomych wypinając dupy na szerszą dystrybucję. A to: 'Throbbing Gristle rozwiązali zespół na znak protestu przeciw komercjalizacji muzyki industrialnej.' - to ma być powód do dumy?
Awatar użytkownika
kosteq
zaczyna szaleć
Posty: 137
Rejestracja: 09-03-2004, 22:13
Lokalizacja: Katowice

03-08-2005, 09:17

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Wiesz edinazzu o co mi chodzi. Pewne rzeczy trzeba postawić na ostrzu noża. Już jakiegoś czasu zaczyna mi przeszkadzać bezideowość metalu i jego komercjalizacja. Pr0metheus ma moim zdaniem rację. Kiepsko bym się czuł, gdyby moja płytka rozeszła się w dobrym nakładzie, tylko dlatego, że została dodana do gazetki. Wiesz ile osób to kupuje tylko po to, by mieć dwie nowe płytki w kolekcji, które będą ładnie na półce wyglądały? Zapewniam Cię, że wiele.
Poza tym należy dokonać rozróżnienia wśród fanów tej muzyki. Wiesz ilu z nich zna tylko te zespoły ekstremalne, które ukazują się w gazetce a nie czuje potrzeby poszukania mniej znanych ale może wartościowszych? Zapewniam Cię że wielu.
Doszło do tego, że (tak jak w muzyce pop) ludzie łykają tylko to co się nachalnie promuje i na podstawie tych zespołów wyrażają swój pogląd na temat tej muzyki.
Nie wspomnę już o wykonawcach, którzy dokonują kalkulacji jak by tu zagrać, aby jeśli nie dobrze zarobić, to przynajmniej dostać dobrą recenzję w magazynie, albo chociaż status kultowy wśród grupki przychlastów. Ci ludzie szukają poklasku. Nie o to tu chodziło.

Throbbing Gristle rozwiązali zespół na znak protestu przeciw komercjalizacji muzyki industrialnej. Znasz zspół metalowy, który by tak zrobił??? Gdzie tam. Kaaaasa się liczy. Nie pasja. Kasa. [/quote]
longinus ty chyba z wiatrakami walczysz... to, że "fani" metalu słuchają tylko tego co zassają, albo co dostaną w gazetce to świadczy tylko o nich... nie ma sensu się zajmować rzeczami na które się nie ma wpływu... a co do tego zespołu co się rozwiązał... czy osiągnęli coś przez to? czy w jakiś sposób ich decyzja wpłynęła na rynek muzyczny? a czy nie lepiej byłoby dla nich (i być może dla sceny) żeby dalej grali na przekór komercjalizacji... wiesz, ich rozwiązanie się można rozpatrywać w kategoriach tchórzostwa... (zamiast grać dalej wycofali się...)
Bastard
zaczyna szaleć
Posty: 154
Rejestracja: 02-07-2004, 14:44
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

03-08-2005, 09:23

To zaraz Ci longinus napisze, że to się nazywa, kurwa, poświęcenie! Że powiedzieli 'fuck off' komercji i dlatego się rozwiązali - nie chcieli udzielać się na brudnym rynku muzycznym LOL
Awatar użytkownika
cumchrist
zaczyna szaleć
Posty: 150
Rejestracja: 02-02-2005, 19:40
Lokalizacja: Poznań

03-08-2005, 09:57

Problem moim zdaniem należy rozpatrywać u źródła, czyli brać pod uwagę to co prezentuje kapela. Dystrybucja jest sprawą drugorzędną i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Longinus, nie mówie, że nie masz racji w pewnych kwestiach. Jeżeli nagrywają dla samego faktu nagrywania i wykorzystują gazetę do "zdobycia rynku" to jest jeden wielki chuj. Ale dajmy na to, że nagrywasz po swojemu, przekazujesz to co chcesz i tyle. Czy płyta stoi na półce, czy jest w gazecie, czy sam ją rozprowadzasz przed koncertami to jeden pies. Zawsze możesz trafić do przypadkowego odbiorcy. Problem rozpatruję czysto teoretycznie, bo z tych płyt dodawanych do gazety każdy wie jakiej, wiekszość to gnioty takie, że nie podchodź.
In us we all have the power
But sometimes it's so hard to see
And instinct is stronger than reason
It's just human nature to me
absu
rozkręca się
Posty: 61
Rejestracja: 11-08-2004, 17:35

03-08-2005, 10:30

Ja kompletnie nie mam problemu z tym, że dana płyta dołączona została do gazety. Płyty zdobywam róznymi sposobami, z gazety, z media markt, z wysyłkowni, z wymiany z ludźmi, z wymiany na koncertach. chyba nie sposób nabycia krążka jest ważny tylko jego zawartość, prawda? Zaś co do ogólnego dostępu metalu dla ludzi 'niezaangażowanych' też mi się nie podoba, ale co robić? taky lajf, nie ma co walczyć z wiatrakami, tylko robic swoje; kupować płyty, magazyny, ziny, jeździć na koncerty.
Awatar użytkownika
pajonk
w mackach Zła
Posty: 781
Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
Lokalizacja: Xbox LIVE
Kontakt:

03-08-2005, 10:32

i to jest wlasciwe podejscie
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
jax1982
zaczyna szaleć
Posty: 217
Rejestracja: 25-03-2005, 01:43
Lokalizacja: sielankowa dolina....
Kontakt:

03-08-2005, 10:56

niezly kawalek, oby plyta byla tez niezla, choc szczerze mowiac nie nagrali jeszcze krazka ktory by mi sie nie podobal, wiec jestem spokojny....
...
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

03-08-2005, 11:26

[quote][i]Wysłane przez kosteq[/i]
a co do tego zespołu co się rozwiązał... czy osiągnęli coś przez to? czy w jakiś sposób ich decyzja wpłynęła na rynek muzyczny? a czy nie lepiej byłoby dla nich (i być może dla sceny) żeby dalej grali na przekór komercjalizacji... wiesz, ich rozwiązanie się można rozpatrywać w kategoriach tchórzostwa... (zamiast grać dalej wycofali się...) [/quote]

Nie był to akt tchórzostwa i wcale się nie wycofali, lecz przeciwnie - stworzyli zespół o nazwie COIL - absolutnie niekomercyjny twór, w którym nagrali najlepsze rzeczy w swojej karierze. Ich płyty były nie do strawienia dla zwykłych mas szukających taniej sensacji w muzyce.
Okazuje się, że jednak można. Nie sądzę żeby się mogli popisać wynikami sprzedaży swoich albumów. Dziś są legendą.

Ale macie rację. Walczę z wiatrakami.
A Wy nie walczycie? Nigdy?
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
kosteq
zaczyna szaleć
Posty: 137
Rejestracja: 09-03-2004, 22:13
Lokalizacja: Katowice

03-08-2005, 11:32

nie... w poprzednim poście powinieneś zresztą znaleść odpowiedź na swoje pytanie
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

03-08-2005, 11:40

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
o zesz w pizde! czujke sie jakbym gadal z debilami z mlodzierzy wszechkatolskiej, tylko w druga strone. co to kurwa, metal to jakas swieta krowa? ot, gatunek muzyki jak kazdy inny. wszystko sie kurwi w dzisiejszym swiecie i nic na to nie poradzisz.
jak se chca wydawac, to niech wydaja nawet jako dodatek do encyklik benedykta XVI, pierdoli mnie to. jak mnie nie interesuje - nie kupuje. jak mnie zainteresuje to wysuplam te 30 zyli i wezme jeszcze z pocalowaniem reki, ze tak tanio, a i rano w autobusie bedzie co poczytac.
okladki mnie jebia, bo liczy sie tylko zawartosc muzyczna. jak chcesz ladne okladki to kupuj plyty soulowych wokalistek, bo jest przynajmniej na co popatrzec, a i cycek czasem sie znajdzie ;]

pozdrawiam i zycze wiecej dystansu [/quote]
A ja czuję jakbym rozmawiał z dresem słuchającym hip-hopu.
Tak się dzieje jak metalu słuchają szczeniaki i młodzież wszechtolerancyjna.
Tylko maksymalne skurwienie wszelkich wartości mogło doprowadzić do tego, że płytę traktuje się jak zwykły produkt.
Tak się złożyło, że pewne gatunki powstały na fali ruchu undergroundowego, który miał w pogardzie przejawy masowości w sztuce (m.in. w muzyce). Ale jak widać przestało się to liczyć bo metalowczyk musi mieć płytkę podaną na tacy w sklepie i jeszcze gazetkę do podtarcia dupy a okładka go nie interesuje, bo jest zwykłym przemielaczem muzyki. To słuchaj empechujek.[/quote]
Popieram w 100%.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Brutalize666
zaczyna szaleć
Posty: 116
Rejestracja: 26-03-2004, 13:18

03-08-2005, 12:21

[quote][i]Wysłane przez absu[/i]
Ja kompletnie nie mam problemu z tym, że dana płyta dołączona została do gazety. Płyty zdobywam róznymi sposobami, z gazety, z media markt, z wysyłkowni, z wymiany z ludźmi, z wymiany na koncertach. chyba nie sposób nabycia krążka jest ważny tylko jego zawartość, prawda? Zaś co do ogólnego dostępu metalu dla ludzi 'niezaangażowanych' też mi się nie podoba, ale co robić? taky lajf, nie ma co walczyć z wiatrakami, tylko robic swoje; kupować płyty, magazyny, ziny, jeździć na koncerty. [/quote]

Mam takie samo podejscie. Ale nigdy bym nie chcial zeby np'moja plyta' byla dolaczona to takie te'a...potem ludzie sprzedaja je na allegro za 15 zl hehe..Z longinusem sie poniekąd zgadzam. Metal to nie jest muzyka dla mas.
Brutalize666
zaczyna szaleć
Posty: 116
Rejestracja: 26-03-2004, 13:18

03-08-2005, 12:40

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Kupiłem nowe Dissenter za 13,80 zł (razem ze wszystkim) i więcej bym nie dał. Hail Allegro :D [/quote]

I jak ci sie podoba?
ODPOWIEDZ