
HELL MILITIA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Hellpiss
- zaczyna szaleć
- Posty: 241
- Rejestracja: 26-01-2009, 21:54
Re: HELL MILITIA
Punkowa, brudna i jeszcze raz brudna, niczym brudny ćpun z dworca centralnego. From fix to fix. 

- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: HELL MILITIA
WATAIN jest zarliwy tylko w paru miejscach, reszta to wykalkulowane pitupitu. //offtop
this is a land of wolves now
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: HELL MILITIA
Pięknie zamulona (dosłownie) jest ta płyta, wokale wymagają chwili przyzwyczajenia się, ale wyrastają na mocny punkt albumu. Najlepszy black w tym roku póki co.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: HELL MILITIA
Obok Burzum. Wokale niczym kamień w bucie.
"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- Tymothy
- postuje jak opętany!
- Posty: 657
- Rejestracja: 07-06-2005, 14:29
Re: HELL MILITIA
Ja pitole, nie znudziły się wam takie "wyliczanki" i rankingi etc. ta płyta najlepsza, tamta najgorsza. W sumie, każdy sobie sam wyrobi zdanie na temat danej płyty po jej przesłuchaniu, a takie gadanie, że coś jest najlepsze czy najgorsze można o kant dupy potłuc.Nerwowy pisze:Najlepszy black w tym roku póki co.
Hello darkness, my old friend
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: HELL MILITIA
ale systematyzowanie jest zwykłym ludzkim odruchem - no i skad by sie brały "podjazdowe wojenki" na forumTymothy pisze:Ja pitole, nie znudziły się wam takie "wyliczanki" i rankingi etc. ta płyta najlepsza, tamta najgorsza. W sumie, każdy sobie sam wyrobi zdanie na temat danej płyty po jej przesłuchaniu, a takie gadanie, że coś jest najlepsze czy najgorsze można o kant dupy potłuc.Nerwowy pisze:Najlepszy black w tym roku póki co.

Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Re: HELL MILITIA
Niedocenianie Forgotten Woods profesorowi aż nie przystoiDrone pisze:Zamiast spędzać czas na wytężonej modlitwie wolicie słuchać jałowego krakania wrony (FORGOTTEN WOODS).

- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
ale taki doskonały drogowskaz powstał już w 2004 roku...Drone pisze: HELL MILITIA jest zdecydowanie bardziej wyrazistym drogowskazem ku zbawieniu.
Ten krążek niestety nie jest jakimś nadzwyczajnym przełomem w 2010 roku. Zbyt dużo tutaj cytatów z ich własnych, macierzystych zespołów, dodatkowo, jeśli chodzi o brzmienie - unosi się nad tym DsO. Jest trochę punkowej stylistyki, ale niestety zbyt mało, aby mówić o płycie bardzo dobrej. Wokale są w porządku - niechlujne, lekko przepite, tylko muzycznie już niestety aż tak "Last Station on the Road to Death" nie wciąga. Nie wiem o jakim zbawieniu Drone pisze w kontekście tej płyty, ale z pewnością nie są to ich nauki, tylko bezczelne zapożyczenia. No i najlepszy na krążku jest ... cover G. G. Alina.
Coś tam było! Człowiek!
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re:
zmień leki albo sprzęt grający, brzmieniowo nie mają NIC A NIC wspólnego z DsO. niektóre riffy - tu tak, ale brzmienie jest z zupełnie innej bajki - bliżej mu do Eyehategod niż do DsOSkaut pisze:ale taki doskonały drogowskaz powstał już w 2004 roku...Drone pisze: HELL MILITIA jest zdecydowanie bardziej wyrazistym drogowskazem ku zbawieniu.
Ten krążek niestety nie jest jakimś nadzwyczajnym przełomem w 2010 roku. Zbyt dużo tutaj cytatów z ich własnych, macierzystych zespołów, dodatkowo, jeśli chodzi o brzmienie - unosi się nad tym DsO. Jest trochę punkowej stylistyki, ale niestety zbyt mało, aby mówić o płycie bardzo dobrej. Wokale są w porządku - niechlujne, lekko przepite, tylko muzycznie już niestety aż tak "Last Station on the Road to Death" nie wciąga. Nie wiem o jakim zbawieniu Drone pisze w kontekście tej płyty, ale z pewnością nie są to ich nauki, tylko bezczelne zapożyczenia. No i najlepszy na krążku jest ... cover G. G. Alina.

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: HELL MILITIA
taaa, też nie lubię Forgotten Woods... chociaż trzeba im oddać, że byli dość kreatywni i oryginalni.
a co do nowej Hell Militia, to...
wersja dla grona profesorskiego:
z każdym przesłuchaniem robi mi coraz większe kuku. porównanie do Orcustus bardzo na miejscu, chociaż sama muzyka ma nieco inny fundament w tym wypadku. podobieństwo widzę tu raczej w czymś, co bym określił, jako pogłębianie patologii. do tej samej szuflady bym wrzucił też Clandestine Blaze. chodzi generalnie o wychodzenie od bardzo klasycznego black metalu, ale rozwijanie go nie przez zmianę muzycznej formuły, a przez smaczki zapożyczane z zupełnie innych (ale pokrewnych) gatunków. smaczki uwypuklające właśnie taką piękną klasyczną black metalową patologię
tak jak Orcustus i Clandestine Blaze robią to wszystko na bazie wczesnego Darkthrone, korzystając jednak (szczególnie CB) z tak niecodziennych przypraw, jak power electronics, tak tu fundamentem jest De Mysteriis Dom Sathanas, a smaczki... cóż, tych jest cała masa. Piękne, zajebiście przymulone brzmienie mi przywodzi na myśl, o czym już pisałem, załogi w rodzaju EyeHateGod czy nawet Bongzilla. Strasznie surowe, momentami wręcz atonalne wokale to z kolei oczywiście wędtrówka w kierunku pana Węgra (a co za tym idzie, także Skinny Puppy, być może pośrednio i nieświadomie, ale zawsze), ale jest w nich taka mocno crustowa nuta, przez co trochę mi się z wczesnym brytyjskim death metalem kojarzą. zresztą tego wczesnego death metalu i crustu / punka (w jednym zresztą stali domku) jest tu całkiem sporo także w konkretnych riffach, patentach aranżacyjnych itd. podobnie zresztą z klimatami sludge - czym więcej się tej płyty słucha, tym bardziej te smaczki wychodzą. no i jest oczywiście świetny cover, z bardzo adekwatnym tekstem, taki manifest im z tego wyszedł...
wersja dla prostego ludu:
zajebista, zagrana prosto z serducha płyta.
w samo sedno: The Ultimate Deception + The Pig That Became a God
a co do nowej Hell Militia, to...
wersja dla grona profesorskiego:
z każdym przesłuchaniem robi mi coraz większe kuku. porównanie do Orcustus bardzo na miejscu, chociaż sama muzyka ma nieco inny fundament w tym wypadku. podobieństwo widzę tu raczej w czymś, co bym określił, jako pogłębianie patologii. do tej samej szuflady bym wrzucił też Clandestine Blaze. chodzi generalnie o wychodzenie od bardzo klasycznego black metalu, ale rozwijanie go nie przez zmianę muzycznej formuły, a przez smaczki zapożyczane z zupełnie innych (ale pokrewnych) gatunków. smaczki uwypuklające właśnie taką piękną klasyczną black metalową patologię

tak jak Orcustus i Clandestine Blaze robią to wszystko na bazie wczesnego Darkthrone, korzystając jednak (szczególnie CB) z tak niecodziennych przypraw, jak power electronics, tak tu fundamentem jest De Mysteriis Dom Sathanas, a smaczki... cóż, tych jest cała masa. Piękne, zajebiście przymulone brzmienie mi przywodzi na myśl, o czym już pisałem, załogi w rodzaju EyeHateGod czy nawet Bongzilla. Strasznie surowe, momentami wręcz atonalne wokale to z kolei oczywiście wędtrówka w kierunku pana Węgra (a co za tym idzie, także Skinny Puppy, być może pośrednio i nieświadomie, ale zawsze), ale jest w nich taka mocno crustowa nuta, przez co trochę mi się z wczesnym brytyjskim death metalem kojarzą. zresztą tego wczesnego death metalu i crustu / punka (w jednym zresztą stali domku) jest tu całkiem sporo także w konkretnych riffach, patentach aranżacyjnych itd. podobnie zresztą z klimatami sludge - czym więcej się tej płyty słucha, tym bardziej te smaczki wychodzą. no i jest oczywiście świetny cover, z bardzo adekwatnym tekstem, taki manifest im z tego wyszedł...
wersja dla prostego ludu:
zajebista, zagrana prosto z serducha płyta.
w samo sedno: The Ultimate Deception + The Pig That Became a God
- Nikczemny_Żmij
- rozkręca się
- Posty: 58
- Rejestracja: 18-02-2010, 16:08
Re: HELL MILITIA
Nie spodziewałem się aż tak cudownie zgniłej, paskudnej i złej płyty. I te niechlujne wokalizy leżą tu wręcz idealnie, bardzo, bardzo mocne wydawnictwo. No i w przeciwieństwie do nowego Watain, to jest złe.
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1528
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: HELL MILITIA
Hell Militia to te wiarygodne zgniłe chłopaki co to wpierdol dostali od jednej z naszych najwspanialszych kapel BM?
Ostatnio zmieniony 04-06-2010, 20:46 przez Duvelor, łącznie zmieniany 2 razy.
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: HELL MILITIA
Wishman pisze:Hell Militia to te wiarygodne zgniłe chłopaki co to wpierdol dostali od jednej z naszych najwspanialszych kapel BM?
no różne wersje są, każdy ma swoją
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
No, ale co "otóż to"? Napisałem że unosi się nad tym duch DsO, bo kurwa takie brzmienie jest teraz mocno popularne. Wystarczy "zerknąć uchem" na "SMRC" aby doszukać się oczywistych cytatów. Choć nie jest to jakieś bezpośrenie naśladownictwo, to jak najbardziej brakuje tutaj własnego sznytu, bo takie rzeczy nawet Glorior Belli na wcześniejszych płytach robiło. Doprawione jest to także Clanedstine Blaze, jak już playliście wspominałem, ale niestety to dla mnie trochę za mało. Odpowiadając na Twoje pytanie Drone, muzyka nie musi mieć żadnego zawijasa - chcesz przykładu - wystarczy podać "Alongside Death" - The Black, który żadnych zawijasów nie potrzebuje, a robi mi o wiele bardziej niż wymieniany przez Ciebie Orcustus. Hell Militia jest tylko niezłym krążkiem, a sam dobry cover to dla mnie niestety za mało. Ale będę bacznie obserwował ich dalsze poczynania z nadzieją, że nagrają płytę mocniej osadzoną w punkowej tonacji.Drone pisze:Otóż to. To jest punkowo-sludge'owa płyta. Trochę mi to przypomina MALICIOUS SECRETS - to fakt. Ale Skaut - nie odmawiaj tej płycie świeżości. Pokaż mi z surowego blacku lepszą płytę w tym roku. Mam wrażenie, że masz z tym HELL MILITIA podobny problem jak z ORCUSTUS - tak jakby muzyka musiała mieć dla ciebie jakiś ozdobny zawijas, jakiś wyrazisty szlaczek. Gdy nie ma - zarzucasz jej wtórność.twoja_stara_trotzky pisze:zmień leki albo sprzęt grający, brzmieniowo nie mają NIC A NIC wspólnego z DsO. niektóre riffy - tu tak, ale brzmienie jest z zupełnie innej bajki - bliżej mu do Eyehategod niż do DsOSkaut pisze: ale taki doskonały drogowskaz powstał już w 2004 roku...
Ten krążek niestety nie jest jakimś nadzwyczajnym przełomem w 2010 roku. Zbyt dużo tutaj cytatów z ich własnych, macierzystych zespołów, dodatkowo, jeśli chodzi o brzmienie - unosi się nad tym DsO. Jest trochę punkowej stylistyki, ale niestety zbyt mało, aby mówić o płycie bardzo dobrej. Wokale są w porządku - niechlujne, lekko przepite, tylko muzycznie już niestety aż tak "Last Station on the Road to Death" nie wciąga. Nie wiem o jakim zbawieniu Drone pisze w kontekście tej płyty, ale z pewnością nie są to ich nauki, tylko bezczelne zapożyczenia. No i najlepszy na krążku jest ... cover G. G. Alina.
Coś tam było! Człowiek!
- Gothmog
- zaczyna szaleć
- Posty: 244
- Rejestracja: 28-12-2006, 20:59
- Lokalizacja: Liegnitz/Breslau
- Kontakt:
Re: HELL MILITIA
Wreszcie przesłuchałem. Zacny album, nie powiem, nie powiem... Ale czy aż tak wybitny jak tutaj wiekszość twierdzi. No coż, na razie jest zbyt wcześnie (przynajmniej dla mnie), żeby o tym orzec. Na pewno album ciekawy, bardzo klimatyczny i z pewnością wart uwagi. Ale dla mnie chyba potrzebuje trochę wiecej czasu/przesłuchań, co by się "uleżeć" w uszach. I uważam, ze to trochę przesada z tym porównywaniem wokali z tymi autorstwa Pana Węgra.
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: HELL MILITIA
Tak okrutny wpierdol dostali, wszyscy nie żyją. BTW świetna, przemyślana akcja - atakować typa z Mutiilation bo się ma problem z 'nieczystym' kolorem skóry basistki Antaeus, na dodatek przez gościa z kapeli, która nie ma nic wspólnego z rasizmem/nazizmem. CyrkWishman pisze:Hell Militia to te wiarygodne zgniłe chłopaki co to wpierdol dostali od jednej z naszych najwspanialszych kapel BM?

"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
Re: HELL MILITIA
Cyrkiem to mi się wydają takie wersje, ale może dość już tego tematu.
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: HELL MILITIA
Eee tam dość, widzisz jak popularne są ploteczki. Ile lat temu był ten koncert - 3? 4? A dalej tłuszcza żądna jest wyjaśnieńxyyz pisze:Cyrkiem to mi się wydają takie wersje, ale może dość już tego tematu.

Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: HELL MILITIA
Wydawać Ci się mogą. Najlepiej jakby zabrał głos sam zainteresowany, ale on woli słuchać Die Hard i ma wyjebane a jak już coś powie w tym temacie to zabrzmi to jak wyjęte z ust polskiego polityka. Musi dbać o PR kapelixyyz pisze:Cyrkiem to mi się wydają takie wersje, ale może dość już tego tematu.

"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak