BORIS
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: BORIS
Tutaj jest mało Merzbow znanego z solowych płyt. Ale w przypadku takiej kolaboracji z Boris, które wchodzi w kosmiczne, malownicze rejony uznaję to jak najbardziej za plus. Całe szczęście, że Akita się nie wpierdziela zbyt ostentacyjnie, a doskonale robi tło.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4076
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: BORIS
Ja jednak wolałbym, żeby się wpierdzielił ostentacyjnie ;). Zbyt mało mam tu, że tak to ujmę "szaleństwa".
support music, not rumors
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: BORIS
To na poprzednich (zresztą bardzo dobrych!) Rock Dream czy Sun Baked Snow Cave szaleństwa nie brakuje.
Klatter wyraźnie uderza w trochę inne rejony.
Klatter wyraźnie uderza w trochę inne rejony.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4076
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: BORIS
a wiesz, że nie słyszałem "Rock Dream"? Muszę zatem obadać sprawę, dzięki serdeczne.
support music, not rumors
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2224
- Rejestracja: 11-04-2006, 09:36
Re: BORIS
To warto. Szczególnie, że Rock Dream z tych trzech jest najbardziej przeładowana energią i rock n' rollem ;)
Zdecydowanie pomaga temu fakt, że jest to płytka live.
Zdecydowanie pomaga temu fakt, że jest to płytka live.
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4076
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: BORIS
Po takiej recenzji nie wyobrażam sobie żebym tego nie zbadał. Popatrz jak niewiele trzeba, żeby dobrą reccenzję trzasnąć ;). Dwa zdania i jestem na tak.
support music, not rumors
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: BORIS
Dziwnie się słucha "New album"... Nie wiem, czy istnieje gatunek muzyczny, w którym ten zespół nie potrafił by się odnaleźć - okazuje się, że nawet porwanie się na j-pop owocuje bardzo przyzwoitą płytą :) W sumie ciekawy eksperyment - zastanawiam się, czy Wata i chłopaki nie próbują w ten sposób trochę przebić się do świadomości bardziej masowego odbiorcy na rodzimym rynku.
Chociaż tytuły niektórych kawałków się powtarzają, podejrzewam, że zarówno nowe "Heavy rocks" jak i "Attention please" stylistycznie nie będą miały z tym albumem nic wspólnego. Ergo - jakoś trzeba będzie się zaopatrzyć we wszystkie trzy :)
Chociaż tytuły niektórych kawałków się powtarzają, podejrzewam, że zarówno nowe "Heavy rocks" jak i "Attention please" stylistycznie nie będą miały z tym albumem nic wspólnego. Ergo - jakoś trzeba będzie się zaopatrzyć we wszystkie trzy :)
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: BORIS
A skoro już jesteśmy przy nowym "Heavy rocks":
Heavy Rocks opens with fitting aplomb as a driving drum beat catapults a thunderous drop-tuned guitar riff headlong into the Sabbath meets Eddie Hazel pummeling of "Riot Sugar" (featuring guest backup vocals by Ian Astbury). Without a moment's hesitation, Boris throttle the accelerator into the pulse-racing "8", with a supercollider merging of My Bloody Valentine's hazy drone and chunky metallic guitar riffs. Elsewhere, bristling thrash meets ethereal psychedelia ("GALAXIANS", "Window Shopping") and lush, languorous nearly 13-minute songs "Missing Pieces" and "Aileron" navigate explosive quiet/loud dynamics with inventive use of song structure and emotionally-wrenching melody. Heavy Rocks is at once both a reinvention of Boris' magical ability to combine elements of myriad genres as much as it is a return to form, expanding and developing on the ideas explored on the original 2002 Heavy Rocks album.
Boris invited some very, uh, heavy friends to contribute to songs the album, including longtime collaborator and Boris' touring second guitarist Michio Kurihara (Ghost), Ian Astbury (The Cult, BXI), Faith Coloccia (Mamiffer) and Aaron Turner (Isis, Mamiffer, et al.) It's worth noting that all of them tracked their parts in Tokyo, not via file transfer.
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: BORIS
Zauważ, że New Album wydaje chyba inna wytwórnia niż zwykle (żadne tam podziemne Inoxia/Daymare czy nawet Southern Lord). Wydaje mi się, że próbują rzeczywiście wejść do jakiegoś TOPu i narobić zamieszania. Z albumem się jeszcze nie osłuchałem do końca, ale słucha się bardzo dobrze. Różnorodny, z jajem, kombinowany. A parodia Dżastina Timberlake'a mnie zwaliła z nóg ;)Pteroczłek pisze:Dziwnie się słucha "New album"... Nie wiem, czy istnieje gatunek muzyczny, w którym ten zespół nie potrafił by się odnaleźć - okazuje się, że nawet porwanie się na j-pop owocuje bardzo przyzwoitą płytą :) W sumie ciekawy eksperyment - zastanawiam się, czy Wata i chłopaki nie próbują w ten sposób trochę przebić się do świadomości bardziej masowego odbiorcy na rodzimym rynku.
Chociaż tytuły niektórych kawałków się powtarzają, podejrzewam, że zarówno nowe "Heavy rocks" jak i "Attention please" stylistycznie nie będą miały z tym albumem nic wspólnego. Ergo - jakoś trzeba będzie się zaopatrzyć we wszystkie trzy :)
I pewnie masz rację, że pozostałe dwa albumy będą mieć inne mixy tych kawałków. Czekam na Attention Please/Heavy Rocks (zamówione) i postaram się jakoś w miarę niedrogo upolować też tego japończyka.
(A Party Boy jest hitem roku ;) )
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: BORIS
Gdzie zamawiałeś? Jakbyś znalazł ciekawą ofertę na "New album", podziel się dobrą nowiną :) Myślałem o sprowadzeniu sobie wszystkich trzech tym samym kanałem co "BXI", ale z uwagi na obecną sytuację w Japonii może być z tym problem...
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: BORIS
BXI masz japońską wersję? Różni się czymś od niejapońskiej?Pteroczłek pisze:Gdzie zamawiałeś? Jakbyś znalazł ciekawą ofertę na "New album", podziel się dobrą nowiną :) Myślałem o sprowadzeniu sobie wszystkich trzech tym samym kanałem co "BXI", ale z uwagi na obecną sytuację w Japonii może być z tym problem...
Jak znajdę New Album to NA PEWNO się nie podzielę ;) Chyba, że będą dwie sztuki ;) Na ten moment na 100% można zamówić z Daymare za jakieś 3000 jenów (ile to będzie? ze 30 funtów? sporo). Żółtą Smile (Japan) zamawiałem z www.allthatisheavy.com. Dobry sklep, polecam. Jakby się tylko tam ten album pojawił to był łykał.
Pozostałe dwie (AP i HR) zamówiłem już w preorderze Cargo Records. 28 GBP z darmową wysyłką w UK. Nie wiem jak z wysyłką do Polski.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: BORIS
@Pteroczłek
Nie chciało mi się czekać aż pojawi się na ebayu. Kupiłem z www.cdjapan.co.jp Wychodzi z wysyłką do UK 26 GBP.
Nie chciało mi się czekać aż pojawi się na ebayu. Kupiłem z www.cdjapan.co.jp Wychodzi z wysyłką do UK 26 GBP.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: BORIS
Dzięki za info. Prędzej czy później i tak płyta wpadnie w moje ręce :)
Hmm, w zasadzie mógłbym odwrócić pytanie, bo nie miałem w ręku niejapońskiej :) Z tego co się orientuję, szata graficzna (przód i tył okładki) chyba dokładnie ta sama. Wszystko zapakowane w schludny i bardzo porządnie zrobiony digipack (tak jak nie znoszę kartonowych opakowań, tak przyznaję, że nie wyobrażam sobie "BXI" w innym formacie. Jakoś wszystko tutaj jest na miejscu) :)BXI masz japońską wersję? Różni się czymś od niejapońskiej?
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: BORIS
Co to w ogóle jest ten BORIS ?
Na m-a stoi, że niby drone/stoner/doom/psychodelic/ambient to niech ktoś poleci na początek jedną płyte dobrą na start najlepiej bardziej w klimacie doom/psychodelic/ambient niż drone/stoner.
Na m-a stoi, że niby drone/stoner/doom/psychodelic/ambient to niech ktoś poleci na początek jedną płyte dobrą na start najlepiej bardziej w klimacie doom/psychodelic/ambient niż drone/stoner.
PENIS METAL
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: BORIS
Właściwie klasycznego doomu tam nie uświadczysz. Spróbuj się zabrać za miażdżący, sludge'owy Amplifier Worship, ale to nie jest najbardziej reprezentatywna rzecz. Masę ambientu masz na Dronevil. Zresztą, każdy album Boris jest inny. Najlepiej byś zrobił idąc od drone'owego debiutu aż do popowej najnowszej, po kolei ;)Block69 pisze:Co to w ogóle jest ten BORIS ?
Na m-a stoi, że niby drone/stoner/doom/psychodelic/ambient to niech ktoś poleci na początek jedną płyte dobrą na start najlepiej bardziej w klimacie doom/psychodelic/ambient niż drone/stoner.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: BORIS
Tak jak pisał Wódz, każdy album w inną mańkę - ten zespół po prostu gra we własnej lidze. Ja zaczynałem od "Akuma no uta" i w zasadzie chyba ten album jest najbliżej "Borisa w pigułce", z tym że wszystko jest tu opakowane w specyficzne "vintage'owe/garażowe" brzmienie; o ile pamiętam, album ten był nagrany na analogowym sprzęcie, za jednym podejściem.
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: BORIS
a ja polecam kolaborację z Sunn O))) - "Altar". po prostu piękna muzyka.
tak jak już napisano - żadna płyta nie jest reprezentatywna, każda jest przynajmniej dobra. kilka jest zajebistych. ten bend to wielka muzyczna przygoda.
tak jak już napisano - żadna płyta nie jest reprezentatywna, każda jest przynajmniej dobra. kilka jest zajebistych. ten bend to wielka muzyczna przygoda.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..