GODFLESH

[moonfire]

Klasyczny numer Godflesh, nie zajarałem się, ale jak przedmówcy, poczekam na całą epkę i płytę. Mam nadzieję, że całość zażre, chociaż dzieła na miarę Streetcleanera nie ma co liczyć. Oby nie wyszła z tego kolejna reaktywacja bez polotu.

[Wasyl]

Czekam z niecierpliwością.

[535]

" onclick="window.open(this.href);return false;

Do diabła. Jest tak jak lubię najbardziej. Ciężki, majestatyczny łomot i zawodzący Justin.

[Riven]

dobry numer, nic wiecej. bylby przecietny gdyby nie voivodowskie^2 riffy. ta brutalna, betonowa motoryka zawsze cieszy, ale jakies to nijakie. moim zdaniem nie powinni wracac (choc oczywiscie z checia uderze sie w piers)

wystarczy zapodac
[youtube][/youtube]
i naprawde nic z tego nie zostaje

[535]

Powinni wrócić, choćby tylko po to, żeby jeszcze raz zagrać w Polsce, a płyta może być ku temu okazją.

[Riven]

Grac jak najbardziej, zwlaszcza tak jak ostatnio, byla totalna masakra - jeden z koncertow zycia. Ale po co psuc wrazenia plyta? Bo umowmy sie, w wypadku tego zespolu nawet bdb plyta bedzie znizka formy. A sluchajac w/w "Anything is Mine" ten nowy kawalek jawi sie jako jakis wykalkulowany wypierdek.

Nie wiem, ja zawsze jestem sceptyczny wobec takich "wielkich powrotow". Moze bedzie casus Monotheist, wtedy super, ale jak nie to wypierdalac.

[535]

Wypierdek, nie wypierdek. Zawsze to lepsze, niż "przysłowiowy" Hoyem na wokalu. Ciepłej wody nie wymyślą, ale płytę przyjmę z radością.

[Riven]

Jasne. Jesli potworza wyczyn Voivod z "Target Earth", to spoko. Kapitalna, przemyslana plyta - bez przekraczania rubikonu, ale zajebista i z wlasnym charakterem. W tym udostepnionym kawalku kompletnie tego nie slysze. GF to jeden z moich ulubionych zespolow, wiec bardzo chce sie mylic.

[535]

Będzie dobrze. Będzie wpierdol. 65 minut walcowatego tanga w najlepszym wydaniu. Coś z krainy Avalanche Master Song, Merciless i ... JAGD.

[longinus696]

Będzie dobrze. Będzie wpierdol. 65 minut walcowatego tanga w najlepszym wydaniu. Coś z krainy Avalanche Master Song, Merciless i ... JAGD.

Też mi się tak wydaje. Ten utwór coraz bardziej mi się wkręca i przypomina mi się, że jak GREYMACHINE wypuścili "Vultures Descend", to też dało się słyszeć marudzenie, że przeciętny kawałek, a okazał się typowy slow burner, który zapowiedział niszczący album. Mam nadzieję, że tak samo będzie tym razem.

[Riven]

GREYMACHINE okazalo sie ostatecznie totalnie zajebiste. Ale to byla jednak kompletnie inna muzyka, mimo wspolnych korzeni. A tutaj to brzmi jak 'wypisz wymaluj' Godflesh, z naciskiem na 'wypisz'.

[longinus696]

GREYMACHINE okazalo sie ostatecznie totalnie zajebiste. Ale to byla jednak kompletnie inna muzyka, mimo wspolnych korzeni. A tutaj to brzmi jak 'wypisz wymaluj' Godflesh, z naciskiem na 'wypisz'.

Ja bym nie powiedział, że "kompletnie inna", tylko "nieco inna", ale nie ma co się łapać za słówka. Generalnie chodzi mi o to, że jestem dobrej myśli po tym utworze, bo taki minimal mi odpowiada - chociaż lubię każdy okres ich twórczości i czasami się zastanawiam, czy nie chciałbym również powrotu hip-hopowych beatów. Poza tym myślę, że to rozgrzewka. Ostatecznie ten utwór zapowiada EP-kę, a na pełną płytę przyjdzie nam jeszcze kilka miechów poczekać.

[Riven]

Co do samego kawalka - Bloodcult dobrze to ujal - "jak z generatora Godflesh".
Natomiast poskromie troche swoje prognozy, bo pamietam, ze jak Celtc Frost wypuscil "Ground" w wersji demo, to kompletnie mi sie ten numer nie podobal. A potem nie dosc, ze zniszczyli ziemie albumem, to jeszcze i sam "Ground" w kontekscie plyty okazal sie wyjebistym utworem. Takze trzymam kciuki, a poki co nie mocze gaci.

[molibdenowy mateusz]

Wiadomo - to nie Satyricon albo Depeche Mode zeby sie tym podniecac,ale moze w koncu nagraja cos sluchalnego.Moze pokombinuja cos z automatem,dodadza jakies solowki etc

[535]

Najlepiej niech dadzą babę z brodą w chórkach.

[neuro]

Na razie półnapół. Niby wszystko OK, ale nie leżę. Może za wiele oczekiwałem :) Troche mi sie niestety kojarzy z tym:

" onclick="window.open(this.href);return false;

tak czy siak płyta w całości wszystko zweryfikuje, powinno być dobrze.

[Żułek]

chujowy numer.

+1

[longinus696]

http://thequietus.com/articles/15364-lo ... -interview" onclick="window.open(this.href);return false;

[neuro]

epka w całości: http://godflesh1.bandcamp.com/releases" onclick="window.open(this.href);return false;

Tak na pierwszy odsłuch najbardziej niszczy tytułowy kawałek.

[Wuja]

Całość brzmi dla mnie jak brakujące ogniwo pomiędzy "Songs Of Love" & Hate" a "Us and Them".

Tytułowy faktycznie najlepszy.