OPETH

[nicram]

Nigdy nie lubiłem tego zespołu, aż do wydania genialnej "Heritage". "Pale Communion" była bardzo dobra, ale z wyraźnym spadkiem w stosunku do swojej poprzedniczki. Niestety, nowe piosenki kompletnie do mnie nie trafiają. Mam wrażenie, że chcą być bardziej progresywni od największych progresorów. :-) Tylko, że ze współczesną produkcją robi się to takie nienaturalne i wymuskane, że mi słabo. Gdyby to było w całości zrobione analogowo, to i dynamika byłaby większa i miało większego kopa. Choć po prawdzie te kompozycje są takie sobie. Nie mówię, że słabe, ale średnie, bez wyrazu, takie grzeczne.

[[V]]

Nowa płyta jest bardzo,bardo dobra. Oczywiście nie ma żadnego powrotu do stylu znanego z pierwszych płyt, z tradycyjnie pojmowanym metalem ma to również mało wspólnego. Sorceress rozwija tematy zapoczątkowane na Heritage ,jest równie dziwna i dość nieprzystępna przy pierwszym kontakcie. Co zaskakujące , szkielet tych piosenek jest dosć prosty, w wielu momentach pojawiają się fantastyczne melodie by w kilka chwil zniknąć ustąpując miejsca solidnej dawce tłustych hard rockowych riffów zakrapianych psychodelicznymi wkrętami na klawiszach. Aha, Akerfledt nagrał najlepsze wokale w karierze.

Nie jest to płyta która chyba usatysfakcjonuje fanów metalu ( dla nich to będzie za duży soft) ani prog rockowych purystów (dla nich to wszystko już było).Dla mnie jest to chyba plyta roku na ten moment.. Jakiekolwiek intencje przyświecają chudemu szwedowi (ale schudł jebany) ja na Sorceress słyszę wiele pięknej muzyki która po prostu mnie porusza ,oby tak dalej,break the chains.

[Wódka i Piwo]

Szczęka boli od ziewania. Ot, nowy Opeth.

[Żułek]

jestem lekko zaskoczony bo da sie to słuchać i nawet mi sie podoba ;)
niestety nie są to dzwieki które słucham na co dzień dlatego już się z płytą pożegnałem ;)

[est]

jestem lekko zaskoczony bo da sie tego słuchać i nawet mi sie podoba ;)
niestety nie są to dzwieki których słucham na co dzień dlatego już się z płytą pożegnałem ;)

Z językiem ojczystym też nie na co dzień, co? ;)

[Żułek]

jaka płyta takie podsumowanie ;)

[moonfire]

[youtube][/youtube]

[[V]]

nowy OPETH jest dojebany,szkoda,że tutaj mało kto to łapie.Tak samo jak wielkość GHOST.

[est]

Fajna płyta. Nie ma startu do ich najlepszych materiałów ale naprawdę dobrze mi się tego słucha. Podoba mi się, że jest taka trochę przewrotna i w tych pozornie prostych kompozycjach z czasem dzieje się więcej i bardziej. Podoba mi się też to, że nawet delikatnie nie muska wszelakich trendów obecnych dzisiaj na "scenie", że jest to płyta, która ma wyjebane, i mam nadzieję, że się bdb sprzeda żeby Akerfeldt i co. mieli na dużo dobrych narkotyków na długie jesienne wieczory.

[Nerwowy]

Chyba ciepłych swetrów prędzej.

[est]

Mogą się przydać przy wyprawach do nocnego.

[[V]]

Nuclear Blast = doskonały customer service . Dzisiaj kurier przytargał nowy Opeth - szarpnąłem się na limitowaną do 2000 kopi edycję w drewnianym pudle. Wspaniale to wygląda i ciesze się tym jak dziecko. Zwłaszcza dwoma utworami które nie pojawiają się na regularnej płycie i są po prostu świetne; zwłaszcza Spring MCMLXXIV.

[535]

Kiedyś tam, przesłuchałem jeden promocyjny numer. Włączyłem go z nastawieniem, że z pewnością zaraz wyłączę i ... nie wyłączyłem, czyli musi być coś na rzeczy, bo przecież Opeth zasadniczo trąci nudą i pretensjonalnością, co udowodnili na którejś z "brutalowych" edycji. Pitolili niemiłosiernie. Nie mam obecnie czasu, ale rzucę przy okazji uchem na całość.

[[V]]

Nie ma co się męczyć,tutaj mało komu to podchodzi.Nowa płyta z metalem ma bardzo mało wspólnego,duży soft zabarwiony starym hard rockiem i duchem lat 70tych. Nawet Triceps słucha,trochę jestem w szoke,ale to bdb znak !

[535]

eee to jak Triceps słucha to pierdole

[Karkasonne]

Nie ma co się męczyć,tutaj mało komu to podchodzi.Nowa płyta z metalem ma bardzo mało wspólnego,duży soft zabarwiony starym hard rockiem i duchem lat 70tych. Nawet Triceps słucha,trochę jestem w szoke,ale to bdb znak !

Na razie raz posłuchałem jednym uchem, ale potrafię poznać płytę z potencjałem. Nie ma chyba nic co by przemawiało wybitnie w głębię mnie, ale spróbuję się jeszcze z nią.

[535]

Nie ma co się męczyć,tutaj mało komu to podchodzi.Nowa płyta z metalem ma bardzo mało wspólnego,duży soft zabarwiony starym hard rockiem i duchem lat 70tych. Nawet Triceps słucha,trochę jestem w szoke,ale to bdb znak !

Na razie raz posłuchałem jednym uchem, ale potrafię poznać płytę z potencjałem. Nie ma chyba nic co by przemawiało wybitnie w głębię mnie, ale spróbuję się jeszcze z nią.

Jesteś pewien? Od debiutu Samael minęło ćwierć wieku.

[est]

Świetny materiał. Aż się trochę zdziwiłem bo tyle w nim luzu i podpuszczania, że fanowi Perfect Strangers powinno się to wyjątkowo spodobać.

[Lukass]

Nie ma co się męczyć,tutaj mało komu to podchodzi.Nowa płyta z metalem ma bardzo mało wspólnego,duży soft zabarwiony starym hard rockiem i duchem lat 70tych. Nawet Triceps słucha,trochę jestem w szoke,ale to bdb znak !

Na razie raz posłuchałem jednym uchem, ale potrafię poznać płytę z potencjałem. Nie ma chyba nic co by przemawiało wybitnie w głębię mnie, ale spróbuję się jeszcze z nią.

Jesteś pewien? Od debiutu Samael minęło ćwierć wieku.

Ale się kolega dzisiaj przypierdala...

[535]

Panie. Ja dopiero mogie zacząć robić to co pan napisałeś, ale pilsnery wypite, a jutro mam robotę, która zapewne zakończy się masywnym grillem i tradycyjną stertą pustych opakowań, tak więc oddalam się na spoczynek.