VADER

[NW.]

to wylizanko dupy mnie rozjebalo.

[Anthropophagus]

"Choć nie jest to kawałek utrzymany w jakiś szalenie szybkich tempach, uwielbianych przez miłośników zespołu, refren, w którym Peter zaskakująco czystym głosem śpiewa tytułowe "Helleluyah !!!" zapewne zyska sympatię [u]wszystkich[/u] fanów, którzy [u]z pewnością[/u] na koncertach będą, wraz z wokalistą, tracić przy nim głos."

Oj nie pierdol pajacu..

[Deviant]

Słucham tak sobie tego singla z TEA pt."V.666"Dziwne troche ,ten "Carnal "brzmi jakoś tak... no jakieś syntezatory są ...składankowa płyta będzie,ok,ale mam nadzieję że takich dziwnych akcji nie będą robić na następnej studyjnej plycie.Natomiast "Vicious Circle"Brzmi całkiem ok,fajny wykop,całkiem współcześnie to brzmi.

[zawlekacz]

boję się tych starych numerów które przerobił Daray po swojemu...

[Adrian696]

jak zobaczylem co jest na tym singielku to zaczalem sie zastanawiac po raz ktory Vader wydal "Vicious circle" - no i wyszło ze to 8 wydawnictwo z tym kawałkiem... a zważywszy ze bedzie jeszcze pełna płyta z tymi kawałkami to juz mamy cyferke 9... ostro...
btw nie cierpie wydawnictw ze starymy utworami w nowych aranżacjach i nowym brzmieniem... nie przypominam sobie zeby ktores zrobilo na mnie lepsze wrazenie niz oryginał...

[Mol]

First Strike Still Deadly moze?

[Duban]

z ust mnie to wyjąłeś

[Adrian696]

First Strike Still Deadly moze?

obiektywnie patrzac to z tych wszystkich thrashowych zespołw wydajacych takie płyty to najwyzej cenie Tankard, potem Testament - a potem jest dziura....

[Adrian696]

First Strike Still Deadly moze?

i czy aby na pewno zrobilo na Tobie lepsze wrazenie niz te same kawałki w pierwszych wersjach????????????????????

[Duvelor]

btw nie cierpie wydawnictw ze starymy utworami w nowych aranżacjach i nowym brzmieniem... nie przypominam sobie zeby ktores zrobilo na mnie lepsze wrazenie niz oryginał...

Iced Earth zrobił też taki myk, ale wyszło nawet ok. Running Wild, też

[Deviant]

A ostatnio Destruction i Moonspell.

[Duvelor]

A ostatnio Destruction i Moonspell.

Jeszcze Sodom.

[Mort]

na tym singlu Vader pokazal jak mozna popsuc 2 swietne kawalki, Carnal przearanozowana na nie lada chujowizne, a z Vicious Circle sprawa ksztaltuje sie podobnie, najlepsza wersja tego kawalka byla na Morbid Reich.

Byc moze szykuje sie 3 wydanictwo( po Blood i Impressions in Blood ) Vader ktore zawiedzie na calej linii.

[Riven]

First Strike Still Deadly moze?

i czy aby na pewno zrobilo na Tobie lepsze wrazenie niz te same kawałki w pierwszych wersjach????????????????????

nie wszystkie, ale "First strike is deadly" na pewno brzmi lepiej niz na Legacy.

[vomit]

"Carnal" najlepiej wypada na koncercie, a najlepszą jego wersją ze znajdująych się na krązkach jest z ta "Reign Forever World". Kropka. Singiel tego nie zmienia, chociaż przy sprzyjającyh wiatrach mogło być całkiem nieźle - gdyby tylko nie ta idiotyczna, na siłę wciśnięta symfonia, która pasuje jak pięść do twarzy i brutalny kawałek przeradza w dziwną papkę. "Vicious Circle" jest dobre, aczkolwiek z Darayem na garach brzmi jakoś dziwnie, chociaż może to kwestia przywyczajenia.

W ogólnym rozrachunku jednak jest to średnie wydawnictwo, w czym główna zasługa zjebanego "Carnala".

e: literówki

[Mol]

A mnie sie podobaja obydwa numery i choc fanem wielkim nie jestem to rozwazam zakup tego jubileuszowego wydawnictwa.

[antigod]

Strasznie chujowe nie są. Chociaż i tak mam wiadomy stosunek do takich jubileuszowych wydawnictw. Pal licho Vader, ale jeśli kapelom pokroju Throneum udziela się ten nastrój...

[Brązowy Jenkin]

Po jednym przesłuchaniu:
Carnal-gdyby ograniczyli te symfoniczne wstawki do podkładu pod motyw z samym głosem Petera-byłoby ok, a tak jest za słodko.
Vicious Circle-moim zdaniem ok.
Daray nigdy nie będzie Docentem, ale robi naprawdę duże postępy.
Zapewne posłucham całości, bo mam duży sentyment do TUI, DP i BTtB.

[Gore_Obsessed]

A mnie ostatnio naszło, że "The Beast" jest bardzo niedocenianym wydawnictwem.

[Riven]

nic dziwnego, jest po prostu slaba. taka jakas mialka. chociaz pierwsze przesterowane riffy w Changes sa bardzo dobre (intro na cleanie mogliby sobie odpuscic, jest nudne i malo oryginalne).