Celtic Frost "Monotheist"

[Bonecrusher]

Idiotyczne opinią, przecież monotheist to płyta z dorobku cf właśnie, który zresztą oprócz niej ma na koncie kilka innych płyt tektonicznych i pomimo tego, że uwielbiam Triptykon i monotheist , to nie są to rzeczy tak ważne dla całego gatunku jak dorobek cf . Po prostu nie da się wymyślić koła na nowo.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

"Monotheist+triptykon>cf"co za idiotyzm. Monotheist to już nie cf? Rozumiem, co autor miał na myśli, ze M to nowe otwarcie, a T kontynuacja tej drogi, ale i tak iksde.

No, zdanie takie do interpretacji, ciężko powiedzieć, czy autor do końca nie wiedział co mówi, czy to co mówi jest tak wtajemniczone, że to inni mogą nie zrozumieć;-) Ale tak patrząc to trochę rozumiem, Monotheist czasowo jest bliżej okresu ,,nowego", poprzednia doskonała płyta była wydana prawie 20 lat wcześniej (!), chyba że ktoś się mocno jara Cold Lake albo Vanity/Nemesis, to wtedy sorry.

[Damon]

Za dorobek szanuję (zwłaszcza pierwsza epka i płyta), ale ostatnio wolę słuchać "Monotheist". Po prostu.

[Sgt. Barnes]

Ja uważam że Vanity Nemesis to zajebista nuta kto jest ze mną?

[Żułek]

ja długo uważałem ze to ich najlepszy album (jedyny słuchalny) ale teraz nie jestem pewien

[Believer]

Ja uważam że Vanity Nemesis to zajebista nuta kto jest ze mną?

bdb album