Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale
"Dyskusje o muzyce metalowej"
-
Bless this tongue
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1179
- Rejestracja: 03-09-2013, 21:47
13-05-2020, 15:37
Hatefire pisze: ↑13-05-2020, 15:34
Agony pisze: ↑13-05-2020, 14:40
Gra Doca była charakterystyczna, bębnił precyzyjnie i bardzo równo, a przy tym agresywnie.
+ 1 000 000 000*1 000 000 000
Lepiej nie da się tego ująć. Pamiętam kiedy jako szczeniak z dwoma włosami na jajach i pryszczami na ryju usłyszałem Vadera, to od razu zwróciłem uwagę na perkusję.
Pomyślałem sobie jak ten koleś to robi. Szkoda, że przegrał z demonem straszniejszym, niż te wszystkie diabły o dziwnych imionach z nazw kapel metalowych.
Szczerze? Ostatnio znowu katowalem De Profundis I zaczalem zadawac sobie to samo pytanie.. Niby nie takie rzeczy sie teraz gra, ale na DP te wszystkie przejscia I lamance czemus sluza, sa 'pod' gitarami (albo czasami w kontrapunkcie), a nie malpie techniczne zonglowanie…
-
bartwa
13-05-2020, 15:38
Hatefire pisze: ↑13-05-2020, 15:34
Szkoda, że przegrał z demonem straszniejszym, niż te wszystkie diabły o dziwnych imionach z nazw kapel metalowych.
Szkoda, to najbardziej przeze mnie nieodżałowana persona ze świata metalowego, obok Martynasa Meskauskasa i Euronymousa.
-
SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11084
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
13-05-2020, 16:38
No Lorda Ominousa z Anubi, nieodżałowanie. +
-
vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4638
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
13-05-2020, 18:22
nicram pisze: ↑13-05-2020, 14:12
Tak, Vader w tamtych czasach to była magia. Ostatnio sobie zrobiłem sesje z płytami Vader i kurde teraz słyszę jakim genialnym i unikatowym perkusistą był Docent. Stanowił o sile tego zespołu przynajmniej w 50%. Tak naprawdę bez niego Vaderowi udało się nagrać tylko dwa w miarę dobre materiały - Immpressions In Blood i Tha Art of War. Reszta jest naprawdę dla mnie do zaorania, czasem tylko jakiś w miarę niezły kawałek się pojawi, który przypomni o wielkości tego zespołu. W nowej płycie niesamowicie denerwuje mnie perkusja. Wydaje się być obok, jest jakaś taka pokraczna, standardowa i bez jaj.
empire najlepsze , art of war brzmi fatalnie , plastik .
-
nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12627
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
13-05-2020, 18:56
Szanuję Twoje zdanie, ale jednak nie.

all the monsters will break your heart
-
Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1770
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt:
13-05-2020, 23:23
Istnieje naukowo potwierdzona korelacja pomiędzy formą Docenta a formą zespołu Vader. Szkoda, że się to tak zesrało.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
-
Headcrab
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1927
- Rejestracja: 18-12-2010, 16:46
-
Kontakt:
13-05-2020, 23:31
Nie tylko zespołu, jak Docent żył, Gwiezdne Wojny też były lepsze.
Ỏ̷͖͈̞̩͎̻̫̫̜͉̠̫͕̭̭̫̫̹̗̹͈̼̠̖͍͚̥͈̮̼͕̠̤̯̻̥̬̗̼̳̤̳̬̪̹͚̞̼̠͕̼̠̦͚̫͔̯̹͉͉̘͎͕̼̣̝͙̱̟̹̩̟̳̦̭͉̮̖̭̣̣̞̙̗̜̺̭̻̥͚͙̝̦̲̱͉͖͉̰̦͎̫̣̼͎͍̠̮͓̹̹͉̤̰̗̙͕͇͔̱͕̭͈̳̗̭͔̘̖̺̮̜̠͖̘͓̳͕̟̠̱̫̤͓͔̘̰̲͙͍͇̙͎̣̼̗̖͙̯͉̠̟͈͍͕̪͓̝̩̦̖̹̼̠̘̮͚̟͉̺̜͍͓̯̳̱̻͕̣̳͉̻̭̭̱͍̪̩̭̺͕̺̼̥̪͖̦
-
Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
13-05-2020, 23:37
Do tej pory nie widziałem na żywo VADER z innym pałkerem niż Docent, wybieram się od lat i jak na złość zawsze coś wypada, aż to jest nieprawdopodobne. Zaliczyłem wiele ich koncertów w przeszłości i gra Docenta była fantastyczna. Dziś, w zalewie świetnych perkusistów i tego, że też jest 20x więcej koncertów (a raczej było do marca), może nie robiłaby aż takiego wrażenia, ale wtedy zawsze po koncercie się człowiek podniecał, jak te gary chodziły.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
14-05-2020, 00:01
Posluchalem tego co bylo po Litany i ciezko powiedziec cos dobrego. Duet Peter i Docent to bylo cos co stanowilo o sile Vader.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
14-05-2020, 09:37
r o b e r t pisze: ↑13-05-2020, 14:45
Dobry tez był Ząbek z Yattering niestety potem został panem muzykiem....
Zaraz mnie tu zlinczują, ale prawda jest taka, że Ząbek był technicznie poza konkurencją w Polsce w temacie muzyki ekstremalnej. Taki polski Flo Mounier trochę. Potem niestety mu się odwidziało...
vicek pisze: ↑13-05-2020, 18:22
art of war brzmi fatalnie , plastik .
Na tej EP-ce chyba o to właśnie chodziło, by była zimna, odhumanizowana, sztuczna. Udało się.
Headcrab pisze: ↑13-05-2020, 23:31
Nie tylko zespołu, jak Docent żył, Gwiezdne Wojny też były lepsze.
Śmiechłem!

Taka prawda.

"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4638
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
14-05-2020, 18:22
nicram pisze: ↑13-05-2020, 18:56
Szanuję Twoje zdanie, ale jednak nie.
Bardzo długo męczyłem się z empire aż zaskoczyło. Proponuję posłuchać 15 razy tej płyty ... Ta płyta ma jedną wadę - motyw muzyczny zajebany z gwiezdnych wojen , na chuj to ... No i gary jak z ez drummera, ale to w dzisiejszych czasach standard.
-
Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15628
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
-
Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
21-05-2020, 00:06
Dziwnie mi się słucha nowego VADER. To znaczy całkiem nieźle, poleciał już chyba 3 raz, ale ciągle łapię się na wrażeniu, że słucham jednej z nowych płyt DESTRUCTION scoverowanej przez jakiś zespół deathmetalowy. Ale nie narzekam, kupuję to.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7038
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
21-05-2020, 00:33
Od czasów Litany nie przesłuchałem w całości żadnej kolejnej płyty Vader. Hailsa

-
Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
21-05-2020, 00:45
Po "Revelations" faktycznie mieli totalne mielizny. Ale zacząłem śledzić ich poczynania z powrotem po premierze "Tibi Et Igni" i bardzo miłe zaskoczenie bo płyta spoko.
"Future Of The Past II" nawet bardzo spoko, "The Empire" spoko. Nowa bardzo spoko. "Dark Age" nie słyszałem.
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
25-05-2020, 22:28
Drone pisze: ↑21-05-2020, 00:06
Dziwnie mi się słucha nowego VADER. To znaczy całkiem nieźle, poleciał już chyba 3 raz, ale ciągle łapię się na wrażeniu, że słucham jednej z nowych płyt DESTRUCTION scoverowanej przez jakiś zespół deathmetalowy. Ale nie narzekam, kupuję to.
świetna płyta,mocno thrashowa momentami,ale co z tego? wyborny METAL. W wykonaniu tego zespołu najlepszy mateks od czasów Litany. Jest zajebiście.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
26-05-2020, 11:19
^ Głos rozsądku.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12627
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
26-05-2020, 11:23
Raczej niczym nieuzasadnionej egzaltacji.

all the monsters will break your heart
-
Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
26-05-2020, 11:24
Egzaltacja w pełni uzasadniona.

"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
Pacjent
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
26-05-2020, 11:26
Przestałem szanować ten zespół od "Black to the Blind" gdy zaczęli nagrywać wiejski death metal bez charakteru dla kudłatej masy, a wokal stawał się coraz bardziej nudny. Niestety nawet perkusja nie ratowała tego co wydawali. Tym razem z perkusją jest bardzo średnio, ale reszta pruje starym dobrym thrashem. Dla mnie to sensacja.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.