8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2299
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
nie czaję tych Waszych pojedynków...
Na początku lat 90-tych metal był jak nigdy obecny w mainstreamie i największe thrashowe zespoły miały ambicje grania czegoś więcej niż tylko hałasu dla długowłosych trzęsiłbów. Dla zespołów naprawdę liczyły się ich pozycje na listach przebojów i to czy ich teledysk MTV pokazuje już w regularnym czasie czy tylko w Headbangers Ball. Mainstream niestety zrobił tylko małą dziurkę dla zespołów z metalowej półki i wytrych do niej, w odpowiednim czasie znalazła praktycznie tylko Metallica rozbijając można powiedzieć bank i zgarniając całą pulę chwały Największego Metalowego Zespołu W Historii (w ogólnej świadomości całej ówczesnej młodzieży) - takie kapele jak Megadeth, Anthrax, Testament z jednej strony i cały glam metal z drugiej mogły się tylko przyglądać jak 'koślawy' Lars z kolegami bawią się na samym szczycie - niedostępnym już dla nikogo bo po prostu nie było już tam miejsca dla nikogo innego. Za chwilę z resztą przyszła Nirvana i zaorała wszystko na amen :) No i wtedy właśnie na sukces "The Ritual" było nieco za późno - choć to całkiem fajny album. Na pewno jeden z najlepszych w dziedzinie 'rozmiękczonego metalu'. Nawet z resztą nie chodzi o to że przyszedł za późno. Moim zdaniem, nawet gdyby pojawił się w 1990 to wątpię, aby wywindował Testament tam, gdzie trafiła Meta po czarnym albumie. Pewnie - Testament (tak jak i wiecznie porównywany z nimi Megadeth) mają sprawniejszych instrumentalistów, mają równie dobrą produkcję i napisali świetne kawałki, ale to jednak nie ten poziom przebicia. Od Mety i jej nieco kwadratowego 'ciężkiego grania' biła wtedy jakaś taka szczera naiwność, która kupiła masę ludzi - a kurewsko pomocna w tym wszystkim była też produkcja, którą niejako narzucił im Bob Rock. Po skrajnie technicznym i wycelowanym praktycznie tylko w metalową publikę AJFA zrobili płytę, która była puszczana na szkolnych dyskotekach pomiędzy popowymi utworami i nikogo to specjalnie nie raziło, a dyskusje gówniarzy o wyższości metalu nad muzyką pop sprowadzały się do dyskusji o wyższości "Enter Sandman" nad "Like a virgin". Dziś każdy przeciętny fan nieco cięższego grania zanuci bez problemu prawie każdy numer z czarnego albumu, a mało kto pamięta choćby kilka tytułów z "The Ritual". I choćbyśmy nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, wskazywali minusy czarnego albumu i śmiali się z Larsa to historii nie zmienimy - mainstreamowego tronu Metallice nikt nie odbierze. Możemy się tylko spierać o gusta i guściki co większego sensu nie ma. Ja dziś słucham częściej "The Ritual" (i jest to bardzo często bo pewnie ze trzy-cztery razy do roku) - czarny album włączam raz na 5 lat, ale nawet dla mnie samego nie jest to żadną wykładnią jakości tych płyt.
Na początku lat 90-tych metal był jak nigdy obecny w mainstreamie i największe thrashowe zespoły miały ambicje grania czegoś więcej niż tylko hałasu dla długowłosych trzęsiłbów. Dla zespołów naprawdę liczyły się ich pozycje na listach przebojów i to czy ich teledysk MTV pokazuje już w regularnym czasie czy tylko w Headbangers Ball. Mainstream niestety zrobił tylko małą dziurkę dla zespołów z metalowej półki i wytrych do niej, w odpowiednim czasie znalazła praktycznie tylko Metallica rozbijając można powiedzieć bank i zgarniając całą pulę chwały Największego Metalowego Zespołu W Historii (w ogólnej świadomości całej ówczesnej młodzieży) - takie kapele jak Megadeth, Anthrax, Testament z jednej strony i cały glam metal z drugiej mogły się tylko przyglądać jak 'koślawy' Lars z kolegami bawią się na samym szczycie - niedostępnym już dla nikogo bo po prostu nie było już tam miejsca dla nikogo innego. Za chwilę z resztą przyszła Nirvana i zaorała wszystko na amen :) No i wtedy właśnie na sukces "The Ritual" było nieco za późno - choć to całkiem fajny album. Na pewno jeden z najlepszych w dziedzinie 'rozmiękczonego metalu'. Nawet z resztą nie chodzi o to że przyszedł za późno. Moim zdaniem, nawet gdyby pojawił się w 1990 to wątpię, aby wywindował Testament tam, gdzie trafiła Meta po czarnym albumie. Pewnie - Testament (tak jak i wiecznie porównywany z nimi Megadeth) mają sprawniejszych instrumentalistów, mają równie dobrą produkcję i napisali świetne kawałki, ale to jednak nie ten poziom przebicia. Od Mety i jej nieco kwadratowego 'ciężkiego grania' biła wtedy jakaś taka szczera naiwność, która kupiła masę ludzi - a kurewsko pomocna w tym wszystkim była też produkcja, którą niejako narzucił im Bob Rock. Po skrajnie technicznym i wycelowanym praktycznie tylko w metalową publikę AJFA zrobili płytę, która była puszczana na szkolnych dyskotekach pomiędzy popowymi utworami i nikogo to specjalnie nie raziło, a dyskusje gówniarzy o wyższości metalu nad muzyką pop sprowadzały się do dyskusji o wyższości "Enter Sandman" nad "Like a virgin". Dziś każdy przeciętny fan nieco cięższego grania zanuci bez problemu prawie każdy numer z czarnego albumu, a mało kto pamięta choćby kilka tytułów z "The Ritual". I choćbyśmy nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, wskazywali minusy czarnego albumu i śmiali się z Larsa to historii nie zmienimy - mainstreamowego tronu Metallice nikt nie odbierze. Możemy się tylko spierać o gusta i guściki co większego sensu nie ma. Ja dziś słucham częściej "The Ritual" (i jest to bardzo często bo pewnie ze trzy-cztery razy do roku) - czarny album włączam raz na 5 lat, ale nawet dla mnie samego nie jest to żadną wykładnią jakości tych płyt.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Masz nieprecyzyjne dane. Nevermnind jest 6 mln egzemplarzy za Blackiem.Olo pisze:Za chwilę z resztą przyszła Nirvana i zaorała wszystko na amen :)
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10120
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Olowi chodziło o zabicie przez grunge metalu jako zjawiska w mainstreamie a nie o samą Metę.
Yare Yare Daze
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15533
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
byle jaki riff na black albumie kosi 99% The Ritual
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Na moje ucho Black to jest heavy metal. Czy się mylę? A jeśli tak, to nie chodzi o zabicie metalu jako takiego, tylko zgrai niszowych wyrobników, którzy giną wychodząc poza prostacką, schematyczną łupankę. Bez potencjału do pisania przebojów, bez dobrych wokalistów. KEA można podrobić, ale z takimi hiciorami jak The Unforgiven czy Sad But True już gorzej. Tu trzeba wyczucia i artystycznej duszy. Mustaine jakoś dawał radę. Sepa też. Nawet Kanibale i Morbidzi, którzy wydawać by się mogło, powinni siedzieć wtedy w głębokim podziemiu. Jakość zawsze się broni, bez względu na gatunek.hcpig pisze:Olowi chodziło o zabicie przez grunge metalu jako zjawiska w mainstreamie a nie o samą Metę.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Te próby grania ballad w wykonaniu mustainea z jego chujowym wokalem praktycznie zawsze kończyły się tragicznie.
this is a land of wolves now
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Muszę wkroczyć, bo widzę, że tu niezbędna jest korekta.
[V] pisze: Dla mnie zestawianie jakiejkolwiek płyty M z tym co V zrobili na płytach 1-7 jest mocno nierzeczywiste,absurdalne wręcz. To jest różnica klas, nie wiem jak można tego nie słyszeć.
- Kraft
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1193
- Rejestracja: 24-06-2011, 19:12
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Ale już Symphony i Train Of Consequences byle przybłęda zna. I nie ma co pieprzyć o komercji, bo to są na swój sposób genialne utwory. Przebojowość kompletnie poza zasięgiem ludzików pokroju Skolnicka czy Holta, nie mówiąc już o bandzie łysego.Riven pisze:Te próby grania ballad w wykonaniu mustainea z jego chujowym wokalem praktycznie zawsze kończyły się tragicznie.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10120
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
A na moje ucho to jest soczysty hard rock a nie żaden heavy metal.Kraft pisze:Na moje ucho Black to jest heavy metal. Czy się mylę? A jeśli tak, to nie chodzi o zabicie metalu jako takiego, tylko zgrai niszowych wyrobników, którzy giną wychodząc poza prostacką, schematyczną łupankę. Bez potencjału do pisania przebojów, bez dobrych wokalistów. KEA można podrobić, ale z takimi hiciorami jak The Unforgiven czy Sad But True już gorzej. Tu trzeba wyczucia i artystycznej duszy. Mustaine jakoś dawał radę. Sepa też. Nawet Kanibale i Morbidzi, którzy wydawać by się mogło, powinni siedzieć wtedy w głębokim podziemiu. Jakość zawsze się broni, bez względu na gatunek.hcpig pisze:Olowi chodziło o zabicie przez grunge metalu jako zjawiska w mainstreamie a nie o samą Metę.
Unforgiven / NEM to akurat złe przykłady bo to ckliwe i tanie gówno, ale co do reszty kawałków zgodzę się, 'miąższ' Czarnego Albumu jest doskonały i niepodrabialny.
A poza prostacką, schematyczną łupanką (za którą ich starych nagrań nie uważam) z powodzeniem wyszli (i to 'swoją' drogą) m.in.
Exodus (FoH)
Nuclear Assault (SW)
Whiplash (CoO)
Testament (R)
Megadeth (CtE, R)
Xentrix (K)
... tyle że nie odnieśli takiego sukcesu jak Meta chociaż taki 'Kin' czy niektóre wałki Rudego pod względem przestępności przebijały o wiele s/t Mety.
Yare Yare Daze
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15533
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
no co ty gadasz ? przeciez w latach 90-tych miał bardzo dobry wokal (zwłaszcza na płytach)Riven pisze:Te próby grania ballad w wykonaniu mustainea z jego chujowym wokalem praktycznie zawsze kończyły się tragicznie.
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Nienawidzę ballad które megadeth robiło na modlę metallici. Gówno straszne.
this is a land of wolves now
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Trzeba uporządkować te myśli. Przede wszystkim Black Album zyskał tak wielką popularność ze względu na to, że zaserwował muzykę bardzo prostą i bardzo łatwo przyswajalną przez mainstreamowego odbiorcę. Dwie, a w zasadzie trzy (licząc "Sad But True") ballady, popowy otwieracz i kilka hardrockowych wypełniaczy - oto klucz do tego sukcesu. Wszystkie im współczesne thrashowe załogi, które nagrały lżejsze płyty, poszły z jednej strony znacznie dalej od METALLIKI pod względem jakości kompozycji, a z drugiej nie rozmiękczyły swojej muzyki aż do takiego stopnia, ergo nie były zjadliwe dla ówczesnego tłumu słuchaczy. Pod względem przebojowości Czarny Album mógł konkurować np. z "Appetite For Destruction" czy z "Use Your Illusion", choć oczywiście oba te wydawnictwa GUNS'N'ROSES nokautują dokonania Larsa i spółki już w pierwszej rundzie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10120
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Łohoho czyli:
1. Sad But True to ballada
2. Enter Sandman to pop
3. Takie perły jak My Friend of Misery czy The God That Failed to wypełniacze
4. G'n'R > Metallica
Mind Blown.
1. Sad But True to ballada
2. Enter Sandman to pop
3. Takie perły jak My Friend of Misery czy The God That Failed to wypełniacze
4. G'n'R > Metallica
Mind Blown.
Yare Yare Daze
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Wszystko się zgadza!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15533
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
piłeś - nie pisz :PDrone pisze:Wszystko się zgadza!
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8376
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
forume schodzi na psy corazj bardziej.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Wszystko na trzeźwo! Czarny album kupiłem na kasecie jak tylko wyszedł i byłem nim zafascynowany do tego stopnia, że zaraz nabyłem cd (które mam do dzisiaj). Ale lata mijają, człowiek zdobywa doświadczenie, kurz opadł i dlatego dziś, po 23 latach, mogę z całym spokojem oświadczyć, że nie jest to najlepsza płyta.Żułek pisze:piłeś - nie pisz :PDrone pisze:Wszystko się zgadza!
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Zaskoczeniem jest to, że potrzebowałeś na to niemal ćwierć wieku. Przyznaj się! Obściskiwałeś koleżanki przy Nothing Else Matters, dlatego nabyłeś ten tytuł.Drone pisze: Ale lata mijają, człowiek zdobywa doświadczenie, kurz opadł i dlatego dziś, po 23 latach, mogę z całym spokojem oświadczyć, że nie jest to najlepsza płyta.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
Już po roku miałem tej płyty serdecznie dość i do dzisiaj się nic nie zmieniło. Co do koleżanek, to na moich licealnych imprezach królował LED ZEPPELIN i THE DOORS, a nie METALLICA :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: 8 lat minęło od kiedy TESTAMENT zrobił zamęt
doktorowi po prostu odpierdala ostatnio. prosiłem, żeby przestał pić, bo sądzę, że to może być przyczyna. ale chyba nie posłuchał[V] pisze:forume schodzi na psy corazj bardziej.