METALLICA

[Gunman]

Proszę zwrócić też uwagę na świetny klip. Podoba mi się ta zmyłka na początku, kiedy widać gitarę a nic nie słychać i 99% oglądających się przez chwile zastanawia czy ma włączony dźwięk.

[PureHate]

Czerpiąc inspiracje ze ŹRUDŁA PRAWDY ja widzę to tak:
Zalety:
- Bardzo dobra kompozycja
- Bardzo dobrze napisany tekst
- Klimat
- Świetne, surowe brzmienie
- Wokal Jamesa Hetfielda
- Młodzieńcza energia
- Utwór porządnie wciąga
- Utwór zapada w pamięć

Wady:
- Niektóre riffy
- Lars

Czekamy zatem na recenzje całego albumu

[535]

Proszę zwrócić też uwagę na świetny klip. Podoba mi się ta zmyłka na początku, kiedy widać gitarę a nic nie słychać i 99% oglądających się przez chwile zastanawia czy ma włączony dźwięk.

Sugerujesz bardzo brzydką rzecz? Czyli, że playback jest ... z playbacku? Hmm... Też się zastanawiam jak udźwigną takie tempo na koncertach, ale żeby aż tak?

[Gunman]

Boje się nawet pomyśleć o tym że Lars może się podpierać playbackiem a co dopiero sugerować, no co Ty.

[byrgh]

Calkiem fajny, nieco punkowy i bez spiny, raczej nie bedzie takiej sraki jak ostatni Slayer, bo jest lepszy niz dowolny z Repentless.

Nota bene jezeli cala plyta taka bedzie to aktualna klasyfikacja B4 bedzie wygladala zatem tak:
1.ANTHRAX
2.METALLICA
3.MEGADETH
4.SLAYER/2

B4? znaczy Before? kiedyś być może tak by wyglądała, a któż to wie :-)

[PureHate]

Metallica nie ważne czy nagra najlepszy album od lat to Slayera i tak nie przeskoczy nawet jeżeli ten ostatnie płyty miał średnie.

[535]

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że mieli pecha. No bo jak inaczej określić fakt, że gdy wydali bardzo mocną MoP, nadziali się na doskonałą RiB, a wydając wspaniałą AJFA, dostali z liścia genialną SoH?

[PureHate]

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że mieli pecha. No bo jak inaczej określić fakt, że gdy wydali bardzo mocną MoP, nadziali się na doskonałą RiB, a wydając wspaniałą AJFA, dostali z liścia genialną SoH?

Wtedy szli łeb w łeb wydawali doskonałe albumy.Jednak w latach 90 Slayer dalej to robił a Metallica staczała się po równi pochyłej ( co nie znaczy,że nie lubię takich płyt jak Load czy St.Anger) ale traktuję je bardziej jako ciekawostkę w dyskografii bo nie mają startu do doskonałych peirwszych 4 płyt.Obecnie mam wrażenie,że Slayer robi dalej muzykę z pasji co widać choćby na koncertach a Metallica .. no właśnie

[535]

Obecnie mam wrażenie,że Slayer robi dalej muzykę z pasji co widać choćby na koncertach a Metallica .. no właśnie

Szczerze mówiąc mam w dupie pobudki jakimi kierują się twórcy, do tego nie miałbym odwagi oceniać, czy to pasja, czy coś innego. Pewne jest to, że nasi bohaterowie są już zmęczeni.

[Pacjent]

Wkurza mnie ten sekciarski interes pt. Metallica. Z jednej strony mamy zespół, na którym nie ciąży presja wydania dobrej płyty, bo i tak się sprzeda, a z drugiej strony mamy fanów, którzy kupią wszystko, co ten zespół wyda.

[535]

Niby co jest w tym złego? Lars przypomina ojca dyrektora?

[PureHate]

Dokładnie.Dlatego to pewnie ostatnia Metallica i Slayer pewnie nagra nie więcej niż jeszcze jeden album . Specjalnie mnie to nie smuci bo póki mam na półce ich stare albumy jest ok.

[Żułek]

dobra kawałek otrzaskany bo nie mogłem wytrzymać :P
doszedłem do wniosku że jednak wole 8 minutowe klocki na DM niż to krótkie coś
perkusja rzeczywiście z dupy (za 1 razem nie zauwazyłem), znowu :P

[harvestman]

Z tym czasem trwania numeru to jestem raczej ostrożny. To jest otwieracz płyty więc na potrzeby singla, na bank, skrócili go o dwuminutowe intro i minutowe outro, ewentualnie kilka powtórek refrenu. podobny ruch wykonali przy singlowych wersjach Frantic czy Some Kind Of Monster.

Poza tym wychodzi że okładka jest wersją niestety ostateczną, ponieważ ta singla jest utrzymana w tej samej konwencji



Trzeci CD to poza Lords of Summer, riffy które dały początek albumowi. No i jeszcze jedno,chyba najważniejsze - zespół jest akcją wydania nowej płyty bardzo podekscytowany.

[535]

My też nie możemy doczekać się całości. Osiemdziesiąt minut świeżej, nowatorskiej muzy na najwyższym poziomie. Prawdziwa uczta dla konesera thrash metalu.

[Destro]

Okładka to tragedia i porażka totalna...Brzmienie też pozostawia wiele do życzenia,bębny to jakaś pomyłka...Przydałby się im Bob Rock.Niestety ostatnią świetną i mistrzowską płytą była Metallica-Metallica.
Teraz to cały czas odcinanie kuponów i straszna kupa z tego zespołu...

[harvestman]

Okładka to tragedia i porażka totalna...Brzmienie też pozostawia wiele do życzenia,bębny to jakaś pomyłka...Przydałby się im Bob Rock.Niestety ostatnią świetną i mistrzowską płytą była Metallica-Metallica.
Teraz to cały czas odcinanie kuponów i straszna kupa z tego zespołu...

Najzabawniejsze jest to że jak był Bob Rock, to ludzie pisali do zespołu jakieś petycje i domagali się żeby Metallica podziękowała producentowi za współpracę :) Według wielu specjalistów był on odpowiedzialny z degenerację firmy Larsa.

[PureHate]

Z tym czasem trwania numeru to jestem raczej ostrożny. To jest otwieracz płyty więc na potrzeby singla, na bank, skrócili go o dwuminutowe intro i minutowe outro, ewentualnie kilka powtórek refrenu. podobny ruch wykonali przy singlowych wersjach Frantic czy Some Kind Of Monster.

Poza tym wychodzi że okładka jest wersją niestety ostateczną, ponieważ ta singla jest utrzymana w tej samej konwencji



Trzeci CD to poza Lords of Summer, riffy które dały początek albumowi. No i jeszcze jedno,chyba najważniejsze - zespół jest akcją wydania nowej płyty bardzo podekscytowany.

No przecież nie będą smutni to chwyt czysto marketingowy.Teraz będzie gadanie w wywiadach o balansie między starymi albumami a poszukiwaniem czegoś nowego itp.Dla mnie ich wiarygodność przepadła.

[PureHate]

Okładka to tragedia i porażka totalna...Brzmienie też pozostawia wiele do życzenia,bębny to jakaś pomyłka...Przydałby się im Bob Rock.Niestety ostatnią świetną i mistrzowską płytą była Metallica-Metallica.
Teraz to cały czas odcinanie kuponów i straszna kupa z tego zespołu...

Na Load i St.Anger jest sporo fajnych pozycji.

[Nasum]

Poza tym wychodzi że okładka jest wersją niestety ostateczną, ponieważ ta singla jest utrzymana w tej samej konwencji


No i jeszcze jedno,chyba najważniejsze - zespół jest akcją wydania nowej płyty bardzo podekscytowany.

Okładka singla tak samo badziewna jak okładka płyty.


Co do podekscytowania - może i są, w sumie zawsze takie gadki szmatki są dobrze widziane i dobrze słyszane. Przecież nie powiedzą, że w końcu mogli odetchnąć, bo spędzili w studio kilka miesięcy i ledwo udało im się razem wytrzymać ze sobą, już mieli dzwonić po psychoterapeutę, ale jakoś udało skończyć nagrania.