DEATHSPELL OMEGA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
- Deathhammer66
- w mackach Zła
- Posty: 948
- Rejestracja: 25-01-2015, 21:40
Re: DEATHSPELL OMEGA
Nasum, serio obczaj sobie Fas. Oszałamiająco genialna płyta(wiem, że pewnie słyszałeś takie deklaracje już milion razy i po pierwszym kontakcie z muzyką DsO raczej rozminąłeś się z oczekiwaniami, ale spróbuj; mnie ominął hajp na ten zespół, sam postanowiłem dać szansę płycie i nie zawiodłem się). I są tam deathmetalowe naleciałości w całkiem sporych ilościach - na najnowszej nie ma ich praktycznie w ogóle. Niektóre zagrywki są jakby żywcem wyjęte z płyt Gorguts. Jest to rzecz szalenie intensywna i momentami naprawdę nie dająca zaczerpnąć oddechu, ale znajdują się też liczne fragmenty wyciszone, podczas których można poukładać sobie w głowie co tu się odpierdala :D powtarzałem to na tym forum już pewnie z pięć razy, ale największa siła tkwi w kontraście - te zapierdalające momenty tak mocno uderzają w banię, bo są poprzedzone stonowanymi, ambientowo-jazzującymi. Dlatego też nie podeszło mi Synarchy, które jest Fas do kwadratu, ale z którego pozostał jedynie nieustanny napierdol(tak wiem, to też powtarzałem milion razy).
Aha, i są tam jedne z najbardziej niepokojących, PRZERAŻAJĄCYCH melodii(kurwa, za dużo powiedziane :)) w muzyce, te krótkie świdrujące wkręty i dziwne nie-solówki robią siekę z mózgu. Chore, jakby sącząca się powoli trucizna, która zaraz zostanie wchłonięta przez krew. (przykład: 6 minuta poniższego kawałka, jezukurwajapierdolęjakietojestdobre)
Jeśli miałbym komuś polecić jeden, jedyny materiał DsO, to byłby właśnie ten. W tym upatruję właśnie mój problem z tym zespołem - jest to tak dobre, że nie potrafię w pełni zachwycić się pozostałymi albumami.
Mój absolutny faworyt:
" onclick="window.open(this.href);return false;
3:34 - no jak dla mnie to jest natchnione i pełne ducha jak niewiele co.
Z zaskakująco "ludzką" końcówką. Sorry, ale nie kupuje tego, że to tylko matematyka. Pewnie, jest to szalenie skomplikowana muzyka. Ale choćby powyższy kawałek jest dla mnie szczytem atmosfery, ciar na plecach(najbardziej około połowy i w końcówce) i przeżycia takiego katharsis, jakiego nie mam chyba w przypadku żadnego innego zespołu - oprócz równie absolutnego pełniaka diSEMBOWELMENT, ale to temat na inną dyskusję ;)
edytowałem tego posta już 5 razy, bo kurwa słucham sobie powyższego i mógłbym zachwycać się nad każdą minutą :D
Aha, i są tam jedne z najbardziej niepokojących, PRZERAŻAJĄCYCH melodii(kurwa, za dużo powiedziane :)) w muzyce, te krótkie świdrujące wkręty i dziwne nie-solówki robią siekę z mózgu. Chore, jakby sącząca się powoli trucizna, która zaraz zostanie wchłonięta przez krew. (przykład: 6 minuta poniższego kawałka, jezukurwajapierdolęjakietojestdobre)
Jeśli miałbym komuś polecić jeden, jedyny materiał DsO, to byłby właśnie ten. W tym upatruję właśnie mój problem z tym zespołem - jest to tak dobre, że nie potrafię w pełni zachwycić się pozostałymi albumami.
Mój absolutny faworyt:
" onclick="window.open(this.href);return false;
3:34 - no jak dla mnie to jest natchnione i pełne ducha jak niewiele co.
Z zaskakująco "ludzką" końcówką. Sorry, ale nie kupuje tego, że to tylko matematyka. Pewnie, jest to szalenie skomplikowana muzyka. Ale choćby powyższy kawałek jest dla mnie szczytem atmosfery, ciar na plecach(najbardziej około połowy i w końcówce) i przeżycia takiego katharsis, jakiego nie mam chyba w przypadku żadnego innego zespołu - oprócz równie absolutnego pełniaka diSEMBOWELMENT, ale to temat na inną dyskusję ;)
edytowałem tego posta już 5 razy, bo kurwa słucham sobie powyższego i mógłbym zachwycać się nad każdą minutą :D
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: DEATHSPELL OMEGA
TAK! To mój ulubiony moment z tej płyty! Miazga absolutna!Deathhammer66 pisze: Mój absolutny faworyt:
" onclick="window.open(this.href);return false;
3:34 - no jak dla mnie to jest natchnione i pełne ducha jak niewiele co.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEATHSPELL OMEGA
Nic dodać, nic ująć. I fajnie, że ktoś przywołał tu "Transcendence into the Peripheral" - absolutnie genialny, ponadczasowy album.Deathhammer66 pisze:Sorry, ale nie kupuje tego, że to tylko matematyka. Pewnie, jest to szalenie skomplikowana muzyka. Ale choćby powyższy kawałek jest dla mnie szczytem atmosfery, ciar na plecach(najbardziej około połowy i w końcówce) i przeżycia takiego katharsis, jakiego nie mam chyba w przypadku żadnego innego zespołu - oprócz równie absolutnego pełniaka diSEMBOWELMENT, ale to temat na inną dyskusję ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6576
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: DEATHSPELL OMEGA
Forume AD 2019 - pranko na DsO. No nie powiem, wzruszyłem się mocno patrząc jakie koło zatoczyliśmy w ciągu tej dekady z okładem ;).
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18163
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: DEATHSPELL OMEGA
jednak warto było wejść w niedzielę na forum i poświęcić nieco czasu na czytanie tekstów kolegi Lorda. nie pamiętam już, kiedy pojawiło się tu coś równie, albo choć w przybliżeniu interesującego
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: DEATHSPELL OMEGA
To nie koło. My zawracamy. Za 3 lata będziemy trollować miastowych historiami o słoikach z gównem a potem pisać jedynie "twoja stara"Nerwowy pisze:Forume AD 2019 - pranko na DsO. No nie powiem, wzruszyłem się mocno patrząc jakie koło zatoczyliśmy w ciągu tej dekady z okładem ;).
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEATHSPELL OMEGA
Pewnie już było, ale dopiero teraz obejrzałem:
[youtube][/youtube]
Wielce wymowne i zdaje się dobrze korespondować z elaboratem Lorda Gorloja.
[youtube][/youtube]
Wielce wymowne i zdaje się dobrze korespondować z elaboratem Lorda Gorloja.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: DEATHSPELL OMEGA
zdecydowanie tak
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11083
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: DEATHSPELL OMEGA
oprawę wizualną do ww , odpowiada DehnSora, czyli Vincent Petitjean
https://www.metal-archives.com/artists/DehnSora/294441" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.metal-archives.com/artists/DehnSora/294441" onclick="window.open(this.href);return false;
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 325
- Rejestracja: 17-08-2004, 15:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: DEATHSPELL OMEGA
Bardzo mi się podoba ten clip, dawno już nie widziałem czegoś tak świetnie oddającego przekaz wynikający z tekstów. Moc!
Zarazem potwierdzenie wyjątkowości tego bandu, ale pewnie to hipsteriada dla hipsterów, więc się nie wynurzam...
Zarazem potwierdzenie wyjątkowości tego bandu, ale pewnie to hipsteriada dla hipsterów, więc się nie wynurzam...
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10383
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: DEATHSPELL OMEGA
Wracając do wielkiej dyskusji naszych autorytetów forumowych na temat ostatniej płyty, zabrałem się za jej słuchanie wczoraj i dzisiaj. Żeby nie było znałem ich podobno najwybitniejsze dziecko alkoholika Fas i wcześniejszą.
Jako że przy tej muzyce czuję się jak na filmach reżyserów nominowanych do nagrody Belrinale, czyli tak jakby Pani wychowawczyni zaprowadziła naszą klasę do kina, gdzie trzeba odbębnić seans, żeby potem napisać z tego recenzję.
Więc słucham monologu jakiegoś gościa, który mówi mądrze, ale sobie myślę, że gdyby już sobie strzelił w łeb,
to byłoby lepiej. Wyszedłbym wcześniej z kina .... i właśnie coś z tego ma ta płyta.
To nie jest jakaś łatwa płyta, to mi się jako pierwsze narzuciło. Opis Lorda G. wydaje się być słuszny, tekst i muzyka są jednością, to się odczuwa. Wokalista dużo opowiada, co jest dosyć rzadkie w metalu. Dla mnie to czasami jest trochę, jak taka metalowa piosenka aktorska, gdzie muzyka jest tłem.
Muzyka ambitna, ale mnie jakoś nie rusza aż tak bardzo. Nie wiem, może dlatego, że ostatni tydzień słuchałem głównie yob.
Więc Dso gdzieś mi nie pasuje w zestawieniu z tymi doomowymi hipisami.
Całość, czyli muzyka i teksty zbyt poważna, może nawet lekko nadęta. Jakieś kreowanie na geniuszy filozofii?
Ok, bo geniuszami muzyki na tej płycie raczej nie są. To jest dźwiękowo bardzo dobre, ale raczej już znane.
Jako że przy tej muzyce czuję się jak na filmach reżyserów nominowanych do nagrody Belrinale, czyli tak jakby Pani wychowawczyni zaprowadziła naszą klasę do kina, gdzie trzeba odbębnić seans, żeby potem napisać z tego recenzję.
Więc słucham monologu jakiegoś gościa, który mówi mądrze, ale sobie myślę, że gdyby już sobie strzelił w łeb,
to byłoby lepiej. Wyszedłbym wcześniej z kina .... i właśnie coś z tego ma ta płyta.
To nie jest jakaś łatwa płyta, to mi się jako pierwsze narzuciło. Opis Lorda G. wydaje się być słuszny, tekst i muzyka są jednością, to się odczuwa. Wokalista dużo opowiada, co jest dosyć rzadkie w metalu. Dla mnie to czasami jest trochę, jak taka metalowa piosenka aktorska, gdzie muzyka jest tłem.
Muzyka ambitna, ale mnie jakoś nie rusza aż tak bardzo. Nie wiem, może dlatego, że ostatni tydzień słuchałem głównie yob.
Więc Dso gdzieś mi nie pasuje w zestawieniu z tymi doomowymi hipisami.
Całość, czyli muzyka i teksty zbyt poważna, może nawet lekko nadęta. Jakieś kreowanie na geniuszy filozofii?
Ok, bo geniuszami muzyki na tej płycie raczej nie są. To jest dźwiękowo bardzo dobre, ale raczej już znane.
Die Welt ist meine Vorstellung.
Re: DEATHSPELL OMEGA
Nudna ta płyta jak diabli i tyle.Medard pisze:Ok, bo geniuszami muzyki na tej płycie raczej nie są. To jest dźwiękowo bardzo dobre, ale raczej już znane.
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: DEATHSPELL OMEGA
przecież dawno temu pisałem, że nudy w huj.bartwa pisze:Nudna ta płyta jak diabli i tyle.Medard pisze:Ok, bo geniuszami muzyki na tej płycie raczej nie są. To jest dźwiękowo bardzo dobre, ale raczej już znane.
ale za to te T E K ST Y.
o Panie.
co tu się dzieje...
kurwa całe 10 dni je analizowałem. tak jak egzegezy i inne wiekopomne teksty zawracające bieg tego forume.
aż w końcu przypomniałem sobie poezję śpiewaną. o "eksperatach". tu:
[youtube][/youtube]
tyle w temacie pedały. ssijcie se dalej kule.
* " ...mówisz jak jest. spierdalaj..." dla tych, którzy nie zrozumieją tekstu.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: DEATHSPELL OMEGA
idź się dotleń. ruch pomaga. podobno.Lord Gorloj pisze:Ziew.
poza tym pisałem, że tak to się skończy. trzeba było posłuchać> na temat zbędnych (czytaj: nikomu niepotrzebnych, no może poza tobą) słowotoków i dostawania wzwodu w trakcie pisania.
tyle.
e. jednak. nie. nie tyle. kurwa. bym zapomniał. liczę, na kolejne wybroczyny na temat:

już słyszeliśmy, że koniec pola i furia i koła wszelakie to jest TO. normalnie nie mogę się doczekać.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: DEATHSPELL OMEGA
Czyli jak? Mam wrażenie, że sam nie wiesz o co ci chodzi, czyli jak zwykle spamujesz jakimiś pierdoletami.pisałem, że tak to się skończy
Fakty: impreza skończyła się tydzień temu, napisałem co było do napisania, niektórzy nawet to przeczytali i skomentowali, niektórym się podobało, innym nie, byrgh został pogoniony, życie toczy się dalej. Tylko ciebie nie było, ale nie powiem żebym z tego powodu cierpiał, bo generalnie im mniej tu niemających nic do powiedzenia, sfrustrowanych, niedowartościowanych, czterdziestoparoletnich debili z zaawansowanym kryzysem wieku średniego, tym lepiej.
Chyba że chcesz pogadać z sensem, to spoko, ale najwyraźniej nawciągałeś się kreta do rur z myślą, że to mefedron, i ci się coś jebie w deklu.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- Wacław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2678
- Rejestracja: 04-08-2018, 08:37
Re: DEATHSPELL OMEGA
1. z bufonami/ bucami mi nie po drodze. wiesz co robić.Lord Gorloj pisze:Czyli jak? Mam wrażenie, że sam nie wiesz o co ci chodzi, czyli jak zwykle spamujesz jakimiś pierdoletami.pisałem, że tak to się skończy
Fakty: impreza skończyła się tydzień temu, napisałem co było do napisania, niektórzy nawet to przeczytali i skomentowali, niektórym się podobało, innym nie, byrgh został pogoniony, życie toczy się dalej. Tylko ciebie nie było, ale nie powiem żebym z tego powodu cierpiał, bo generalnie im mniej tu niemających nic do powiedzenia, sfrustrowanych, niedowartościowanych, czterdziestoparoletnich debili z zaawansowanym kryzysem wieku średniego, tym lepiej.
Chyba że chcesz pogadać z sensem, to spoko, ale najwyraźniej nawciągałeś się kreta do rur z myślą, że to mefedron, i ci się coś jebie w deklu.
2. masz tu kilka skrzatów do pogaduszek. realizuj się.
3. byłem cały czas. misiaku. ci co znają wiedzą, że moje samozadowolenie wynikające z różnych spraw jak. np. kwestie przyziemne jak np. .... jest spore. tak więc tego ten.