SATYRICON
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5851
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SATYRICON
Profesor to powinien wyłapywać takie skróty myślowe, a nie wpuszczać siebie samego w maliny. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: SATYRICON
W nawale obowiązków nie mam niestety czasu na takie zabawy.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
535
Re: SATYRICON
@V
Znowu do tego wracamy i nie wiem po co. Sprawa jest banalna. Arcturus przyzwyczaił do bycia zespołem pasmanteryjno-falbankowym i nie ma sensu spierać się o długość firany. Natomiast jak sobie pomyślę, że Phoenix zarejestrowała ta sama kapela, która nagrała taki numer jak Supersonic Journey to czuję kurwa wewnętrzny ból i niezgodę.
Ten Feniks to ma być udany hołd dla Bathory?

Znowu do tego wracamy i nie wiem po co. Sprawa jest banalna. Arcturus przyzwyczaił do bycia zespołem pasmanteryjno-falbankowym i nie ma sensu spierać się o długość firany. Natomiast jak sobie pomyślę, że Phoenix zarejestrowała ta sama kapela, która nagrała taki numer jak Supersonic Journey to czuję kurwa wewnętrzny ból i niezgodę.
Ten Feniks to ma być udany hołd dla Bathory?

Ostatnio zmieniony 21-10-2017, 00:44 przez 535, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: SATYRICON
Pięknie powiedziane.[V] pisze:poprzednia płyta jest bardziej swobodna i szczera, mimo piosenkowych schematów i przebojowości wciąż był tam ten duch,to uczucie.Na nowej płycie tego nie ma w ogóle.
Naprawdę spodziewałem się wyjątkowej płyty, zważywszy na stan zdrowia Satyra. Liczyłem, że będzie refleksyjna, stonowana, nawet jeśli miałaby być powtórką Satyricon. Daleki jestem od jebania DCUD, ale prawda jest taka, że szału nie ma. Słucha się jej w porządku, ale gdzie tam jej do poprzedniczki. Jeśli Satyricon miałby się rozwiązać , powinien zrobić to wraz z poprzednią płytą. Nowa nie jest ani porządnym końcem ani porządnym początkiem czegokolwiek. Chyba że poszliby w kierunku klimatów z najlepszego na płycie Blood Cracks Open the Ground
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
535
Re: SATYRICON
Sądząc po promocji, będzie jednak sukcesem, jeżeli chodzi o ilość sprzedanych kopii. Nawet w teleekspresie zapowiadali ich koncert. To niespotykana sytuacja.Gall pisze:Nowa nie jest ani porządnym końcem ani porządnym początkiem czegokolwiek.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3742
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
Re: SATYRICON
Satyricon bdb od początku do ostatniej płyty. Czasem minimalnie lepiej, a innym znów razem troszeczkę gorzej, ale zawsze znakomicie.
dobry kościół to kościół spalony
-
[V]
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8398
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SATYRICON
http://teamrock.com/feature/2017-06-07/ ... -satyricon" onclick="window.open(this.href);return false;
bdb wywiad
bdb wywiad
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: SATYRICON
Zajebisty.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
- Only_True_Believers
- zahartowany metalizator
- Posty: 3356
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: SATYRICON
posłuchałem wczoraj pierwszy raz nowej płyty, nie czytałem wcześniej żadnej opinii aby sie nie sugerować. No i jestem bardzo mocno zaskoczony na plus. Jest fajne brzmienie, jest las, nie ma tyle przebojowego rock and rolla. Płyta zdecydowanie lepsza od 3-4 ostatnich. Zobaczymy czy z czasem zyska czy straci ale póki co jest to fajność.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
- Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1361
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
Re: SATYRICON
Od kilku dni wróciła mi "faza" na ostatni album Satyra i Frosta. Bardzo mi siadł - ma taki nietypowy klimat, nastrój, tą mroczną atmosferę, co daje interesujący efekt. Przede wszystkim słychać, że to szczere wydawnictwo, że takie coś naprawdę im gra w sercu, zresztą to zawsze był taki zespół, co kuponów nie odcinał.
No i świetne minimalistyczne, organiczne brzmienie. I ten wokal... ciary. Satyr wspomniał w wywiadzie, że tworząc ten album miał w głowie dwa scenariusze - jeśli będą grali dalej, materiał ten ma otwierać nowy rozdział w ich działalności, a zarazem może być także ich ostatnim. To słychać. Szczerze powiedziawszy ciężko mi sobie wyobrazić, by nagrali coś lepszego. "Deep Calleth Upon Deep" to idealna rzecz na zakończenie działalności. Jest konkretny, nie ma znamion wypalenia - i poniekąd teraz są na "szczycie", dzięki czemu zostaliby tacy zapamiętani. Oczywiście nie jest to szczyt list przebojów, ale wydaje mi się, że jak na nich album ten cieszy się dużym zainteresowniem :)
Moim zdaniem krążek ten jest ich jednym z lepszych. Co prawda moich ulubionych Rebel E i Volcano nie przewyższa, ale może za kilkanaście lat będzie w jednej linii z nimi wymieniany? Kto wie?
" onclick="window.open(this.href);return false;
No i świetne minimalistyczne, organiczne brzmienie. I ten wokal... ciary. Satyr wspomniał w wywiadzie, że tworząc ten album miał w głowie dwa scenariusze - jeśli będą grali dalej, materiał ten ma otwierać nowy rozdział w ich działalności, a zarazem może być także ich ostatnim. To słychać. Szczerze powiedziawszy ciężko mi sobie wyobrazić, by nagrali coś lepszego. "Deep Calleth Upon Deep" to idealna rzecz na zakończenie działalności. Jest konkretny, nie ma znamion wypalenia - i poniekąd teraz są na "szczycie", dzięki czemu zostaliby tacy zapamiętani. Oczywiście nie jest to szczyt list przebojów, ale wydaje mi się, że jak na nich album ten cieszy się dużym zainteresowniem :)
Moim zdaniem krążek ten jest ich jednym z lepszych. Co prawda moich ulubionych Rebel E i Volcano nie przewyższa, ale może za kilkanaście lat będzie w jednej linii z nimi wymieniany? Kto wie?
" onclick="window.open(this.href);return false;
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10419
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: SATYRICON
Dla mnie nic ta ostatnia płyta nowego nie wnosi. Ma dużo patosu, kilka dobrych kawałków i tyle samo mielizn. Ale na żywo
te numery dały radę.
Recenzja Megakruka na rockmetal
oddaje moje obserwacje.
te numery dały radę.
Recenzja Megakruka na rockmetal
oddaje moje obserwacje.
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3742
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10419
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: SATYRICON
A tam, chrzanicie Hipolicie :)dzik pisze:Anzelmoo dobrze prawi, a MegaKruk pierdoli głupoty.
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: SATYRICON
Wszystko się zgadza, ale pomyliłeś płyty. Miałeś na myśli Satyricon, prawda?Anzhelmoo pisze:Od kilku dni wróciła mi "faza" na ostatni album Satyra i Frosta. Bardzo mi siadł - ma taki nietypowy klimat, nastrój, tą mroczną atmosferę, co daje interesujący efekt. Przede wszystkim słychać, że to szczere wydawnictwo, że takie coś naprawdę im gra w sercu, zresztą to zawsze był taki zespół, co kuponów nie odcinał.
No i świetne minimalistyczne, organiczne brzmienie. I ten wokal... ciary. Satyr wspomniał w wywiadzie, że tworząc ten album miał w głowie dwa scenariusze - jeśli będą grali dalej, materiał ten ma otwierać nowy rozdział w ich działalności, a zarazem może być także ich ostatnim. To słychać. Szczerze powiedziawszy ciężko mi sobie wyobrazić, by nagrali coś lepszego. "Deep Calleth Upon Deep" to idealna rzecz na zakończenie działalności. Jest konkretny, nie ma znamion wypalenia - i poniekąd teraz są na "szczycie", dzięki czemu zostaliby tacy zapamiętani. Oczywiście nie jest to szczyt list przebojów, ale wydaje mi się, że jak na nich album ten cieszy się dużym zainteresowniem :)
Moim zdaniem krążek ten jest ich jednym z lepszych. Co prawda moich ulubionych Rebel E i Volcano nie przewyższa, ale może za kilkanaście lat będzie w jednej linii z nimi wymieniany? Kto wie?
" onclick="window.open(this.href);return false;
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: SATYRICON
jeszcze włączę to nowe chujstwo dziś, chyba po raz ostatni, zeby sprawdzić, czy faktycznie tak słabe, jak mi się wydawało, czy "aż" przeciętne
- Self
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2522
- Rejestracja: 03-03-2011, 23:30
Re: SATYRICON
No własnie ta nowa płyta mi się bardziej podoba niż poprzednia. Zniknął problem braku spójności, który bardzo mi przeszkadzał w Satyricon, a który był przecież głównym atutem większości poprzednich wydawnictw. Fakt, że nówka jest wyraźnie grzeczniejsza, bardziej wygładzona i bardziej melodyjna niż płyty od Volcano do TAoN, ale słucha się całkiem dobrze i z pewnością będzie jeszcze słuchane. Nawet jeżeli nie do końca podoba mi sie kierunek, jaki obrali na dwóch ostatnich albumach.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7278
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: SATYRICON
Wmawiacie sobie,że ten ostatni album jest 'jakiś'. Panowie, to jest drewno i drętwizna.
- Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1124
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
Re: SATYRICON
Ja właśnie Satyricon uważam za bardziej spójną płytę niż DCUD :)Self pisze:Zniknął problem braku spójności, który bardzo mi przeszkadzał w Satyricon.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
mistrzsardu
- zahartowany metalizator
- Posty: 3421
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: SATYRICON
tyle.obok ND czy TAON to nawet nie stało. różnica kilku klas. niech się może w końcu rozwiążąTheDude pisze:Wmawiacie sobie,że ten ostatni album jest 'jakiś'. Panowie, to jest drewno i drętwizna.




