DEATH

[83koper83]

Po wysłuchaniu Symbolic i Human, odpaliłem Unquestionable Presence i właśnie zdałem sobie sprawę że Death przy Atheist brzmi trochę biednie.

Bo jest przy tym Atheist biedne, przynajmniej to od Human w górę.

Po wysłuchaniu Symbolic i Human, odpaliłem Unquestionable Presence i właśnie zdałem sobie sprawę że Death przy Atheist brzmi trochę biednie.

No tak, Symbolic brzmi biednie w porównaniu z Unquestionable Presence.

[Pan_Kimono]

no lepiej niż starszych rzeczy, to na pewno :D
Wolverines było lepsze. to było rozwinięcie MOICH pomysłów z Psycho Cafe.

powaznie? heh ja przynajmniej tego nie stwierdzilem. Wolverines bylo ok, ale brakowalo w tym 'ognia' - wlansie jesli chodzi o stylistyke takiego grania to wg mnie bylo zbyt ugrzecznione:) gdzies mi diabel umknal. Widac, opinia jak dupa...:) pzdr

[nicram]

Po wysłuchaniu Symbolic i Human, odpaliłem Unquestionable Presence i właśnie zdałem sobie sprawę że Death przy Atheist brzmi trochę biednie.

uważałem Cię za rozsądne pacholę, powyższym postem udowodniłeś, że zupełnie niesłusznie...;-)

Masz rację, pokazałem tym postem brak rozsądku. Gdybym był rozsądniejszy i bardziej spostrzegawczy, zauważyłbym słabość Death znacznie wcześniej.

no to idź słuchaj mocnych, lepszych rzeczy, za parę lat wrócisz do DEATH.

[535]

Po wysłuchaniu Symbolic i Human, odpaliłem Unquestionable Presence i właśnie zdałem sobie sprawę że Death przy Atheist brzmi trochę biednie.

O widzisz i tu się zgodzę.
W ogóle uważam, że temat lekceważenia i olewania ATHEIST jest bardziej frapujący, niż określanie Symbolic mianem gówna.
Uważam także, że edukacja nowego narybku słuchaczy winna zaczynać się obowiązkowo od ATHEIST.

[Kraft]

No, 535, to jaki wynik mamy? lol

[byrgh]

Nicram jak sie zezlil ostatnio, a taki dobry byl z niego herbatnik :D

[nicram]

Gdybyś te fragmenty odniósł jakoś do Symbolic to byłbym wdzięczny...:-D

Podlinkowałem ci owo "novum" które miało pojawić się dopiero na Symbolic. Jak słyszysz, trwałeś w błędzie. Atheist nie miał tak selektywnego brzmienia, ale to nie wystarczy by Symbolic zwać jakimś przełomem muzycznym.

Naprawdę Ci współczuję, jeżeli nie widzisz różnic. TO TY NIE SŁYSZYSZ, ŻE JESTEŚ W BŁĘDZIE. A te fragmenty niby art rockowe, industrialne (które podlinkowałeś) w Atheist, to żart, prawda? :-D Jeszcze raz Cię proszę, odnieś fragmenty utworów Atheist do fragmentów utworów z Symbolic. Nie daj się prosić...

[Riven]

ale po co, przeciez gdzie Atheist, a gdzie Symbolic... Symbolic to prosta plyta, zadne tam progresywne granie. Nigdy nie lapalem dlaczego ten album sie tak okresla - bo ma miekkie, mile dla ucha solowki? Nastepna - to juz predzej.

[Headcrab]

no to idź słuchaj mocnych, lepszych rzeczy, za parę lat wrócisz do DEATH.

Nigdzie nie muszę wracać, przecież lubię Death, po prostu napisałem że Atheist gra lepiej.

[byrgh]

zrozum i pogodz sie z tym, ze NIE GRA LEPIEJ :D po prostu przyjmij to do wiadomosci

[nicram]

Taka naukowa dygresja. Koncepcja heliocentryzmu pojawiła się już w starożytnej Grecji (Arystarch), ale to dopiero Kopernik dokonał przełomu poprzez lepsze uzasadnienie i udowodnienie (obserwacjami i obliczeniami) teorii już istniejących. Podobnie jest z Atheist i DEATH. Atheist mógł zaszczepić koncepcję, być inspiracją, ale to DEATH dokonał przełomu, bo był lepszy!

[Riven]

zadna z plyt od human wzwyz nie jest nawet w polowie tak dobra jak UP, i to slyszy kazdy czlowiek wyposazony w pare uszu.

[nicram]

sama para uszu nie wystarcza, musi być funkcjonalna, zakładam, że Twoja nie jest skoro wypluwasz z siebie takie herezje...;-)

[Self]

zadna z plyt od ITP wzwyz nie jest nawet w polowie tak dobra jak UP, i to slyszy kazdy czlowiek wyposazony w pare uszu.

fixed

Nie no, ja tam się się mogę zgodzić, że dwa ostatnie albumy Chucka nie mają startu do UP (ITP jest w moim mniemaniu absolutnie nietykalne i nie zmienią tego żadne suche fakty i argumenty, w przypadku tej płyty wyłączam racjonalność i włączam EMOCJE) i że Atheist jest zdecydowanie niedocenionym tworem. Ale to nadal nic nie ujmuje tym płytom spod szyldu Death, które nadal lubię (to odnośnie Symbolic, bo SoP to akurat BARDZO lubię).

[Riven]

ja nawet Human w to wliczylem, tylko wyrazilem sie niejasno. no gdzie Human a gdzie Unquestionable. Elements tez je kasuje.
i zeby nie bylo, lubie mniej lub bardziej wszystkie plyty Death (najmniej ITP, ktore uwazam za rozlazle i nudne - sorry ;)). Dla mnie najbardziej liczy sie debiut, Leper i ostatnia. Symbolic raz na rok puszcze i jest nawet spoko.

[Headcrab]

http://www.filmweb.pl/video/wideo_wywia ... 87+1-27689

a propos artystów dyskutujących o swojej twórczości :D polać się można :D

Ta kobieta jest straszna. Pewnie najchętniej lałaby krytyków po pyskach, za nieodpowiednie recenzje. :)

[Rattlehead]

Ja pierdolę, ale po chuj tu Atheist wpierdalać, no po chuj?! Co ma jedno z drugim?! No przecież... nie no kurwa... nie.

[DCI Hunt]

SoP to akurat BARDZO lubię).

SoP bardzo ok, nie słuchałem z 10 lat, ale prędzej czy później sobie kupię.

[nicram]

Ja pierdolę, ale po chuj tu Atheist wpierdalać, no po chuj?! Co ma jedno z drugim?! No przecież... nie no kurwa... nie.

Jak przeczytasz wyżej, Symbolic, a właściwie całe DEATH to zrzynka z Atheist...

[Rattlehead]

Właśnie czytałem, dlatego nie wiem dlaczego to się tu wzięło. Przecież to kompletnie inne galaktyki, inne środki przekazu, inne okładki, inne logo, inne uczesanie miał Szuldiner, inne gacie, inne zwierzęta na chacie.