muszę Michał przyznać, że b. dobrze napisane to jest. celnie. zwięźle. jak to się mówi "w punkt".535 pisze:Czyli jednak piniędze. No więc z tego co tutaj czytam wnioskuję trzeba być sporego formatu nieudacznikiem, względnie wybitnie zachłannym ścierwem, żeby mieć taki samowar, pardon samograj i posuwać się do tego typu akcji, srając sobie przy okazji w papiery. Inna sprawa, że pacjent ewidentnie nie potrafi wyjść na swoje, bez ojebania kogoś na bezczelnego. I jeszcze taka obserwacja. Żyjemy w dziwnym kraju, gdzie otwarta rozmowa o finansach jest krępująca, wstydliwa wręcz, gdy tymczasem kradzież nie powoduje ostracyzmu. Wręcz przeciwnie. Zabawne, że niejaki Nergal wchodzi babuszce w dupsko po same migdałki, powodując z premedytacją lub bez, że target żyje w nieświadomości. No cóż. Jadą na tym samym wózku.
dodałbym jeszcze od siebie, że może stać się tak, że to co normalnie byłoby/ powinno być ewidentnym powodem do przeliczenia skorup a w efekcie tego przeliczenia wykopania zawodnika poza mury u nas może być przyczynkiem do jego chwały. jaki kraj taka chwała.