AUTOPSY

[Revenant]

mam nadzieję, że muzycznie / klimatycznie będzie tego więcej niż na ostatnim singlu i mini.

Wspomniane już wcześniej przeze mnie "Seven Skulls" rozdaje karty w tej sprawie.

At night I go to see them
(No, I am not insane...)
Unlock the door forbidden
That only knows my name
This room is filled with knowledge
Of nightmares, dreams and fears
They all flow through my mind
The real world disappears

Skoro nie ma już Obcasów mogliby ten pierwiastek przemycić. Ale jak wrócą do klimatów z II też będę spełniony :)

Ja jestem pewien jak niczego, że cokolwiek nie nagrają to będę spełniony :)

[535]

ale Autopsy to nie Crass albo Amebix żeby było poważnie. jak to słusznie Grindak stwierdził - czacha, zombie, death metal. i tej wykładni proponuję się trzymać. okładka jest zajebista, wszystko jest na swoim miejscu, oczekiwania spełnione, zaskoczenia brak

...a danie główne w postaci "muzycznego" skakania w buciorach po twarzy jest pewne ...

[Bonny]

jestem dziwnie spokojny o poziom tej płyty

[shitfun]

skąd pochodzi, ten wklejony wcześniej, obrazek ilustrujacy '7 skulls'?

[ultravox]

Może faktycznie trochę zbyt generalnie się wypowiedziałem, ale wydaje mi się, że dużo osób ( w tym ja) po świetnej okładce "The Tomb Within" spodziewali się czegoś w tym stylu - czyli bardzo poważnej, mrocznej, brutalnej i może lekko psychodelicznej okładki. A dostaliśmy lekko psychodeliczną, acz groteskową i nie aż tak przytłaczającą (no może poza zombie przytłoczonym czaszką) okładkę. Tak to widzę. Co nie zmienia faktu, że mi się podoba.

Coś w ten deseń.

[Gore_Obsessed]

Okładka jest świetna, bo Benscoter to Artysta przez wielkie A, jednak taki motyw chyba bardziej pasuje mi do ABSCESS. Obrazek zdobiący "The tomb within" oddaje samo sedno AUTOPSY. Właśnie kolejną pracę Matta Cavotty widziałbym na "Macabre Eternal". Zwłoki gnijące w bagnie w stylu "The dead shall inherit", albo koleś strzelający sobie w usta w jakimś ponurym gabinecie w stylu "Supernatural addiction", gdzie cienie tańczą na ścianach. Ewentualnie Miran Kim zainspirowana "The dead are smiling at me" lub Axel Hermann w stylu starych prac dla UNLEASHED czy ASPHYX. W ostateczności Leledrag żrący własną kupę.

[ultravox]

Ewentualnie Miran Kim zainspirowana "The dead are smiling at me"

Niestety ona już chyba nie robi tego typu rzeczy. Szkoda, bo jej okładki były rewelacyjne.

[Maleficio]

Fajne

to miala byc pierwotnie okladka... ale nie wiem czemu nie jest ostatecznie

[Riven]

no i dobrze, tamta duzo lepsza.

[Maleficio]

no ja nie wiem, wole wersje Bielaka

[Glene]

Mi tez wersja przedstawiona powyzej tez bardziej sie podoba.

[Hellrocker]

Okladka jest fantastyczna, po niej Wes powinien odzyskac miejsce wsrod najwybitniejszych i najlepszych malarzy DM ever....Dawno chyba nie bylo o nim slychac, wiec tym bardziej cieszy powrot w TAKIM stylu. A okladka, wykonanie, pomysl (!), kolory itp. po prostu nie mogly by lepsze. Oby do maja.

[aginsiak]

Już można zamawiać
http://www.burningshed.com/store/peacev ... /261/2762/

[Bonny]

LP zamówiony. byle do maja...

[Morbid Marcin]

LP zamówiony. byle do maja...

u angoli zamawiales?

[Bonny]

Tak, z Peaceville. Pytaj moona, bo to do jego zamówienia się podłączyłem.

[Revenant]

Tak jeszcze a propos okładki. Właśnie naszło mnie bardzo oczywiste skojarzenie, które powinno rzucić mi się w oczy już wczoraj. Mamy tytuł "Macabre Eternal" i strudzone zombie wnoszące czaszkę na górę zwłok. Syzyf i jego wieczna męka kłania się w pas. Bardzo piękne nawiązanie panie Benscoter.

[Revenant]

LP zamówiony. byle do maja...

u angoli zamawiales?

Gdybyś chciał połączyć zamówienie to sam chętnie zamówiłbym ten podwójny LP - tyle, że pierwszego kwietnia najwcześniej - czekam na wypłatę z grantu.

[BadBlood]

No kolego, jak to nijakie? Poniższe okładki są nijakie?

no tak nijakie, że jak postawisz obok 100 innych płyt z obrazkami uznanych "metalowych" artystów to owszem, odróżnisz je od siebie, bo coś tam na nich innego jest. ale to trochę tak jak oglądanie zdjęć z wesela - każde inne, a impreza ta sama. dajcie mi coś na miarę "Dirty Rhymes And Psychotronic Beats" i przestanę marudzić ;)

[Revenant]

Ogólnie austriackie smrodki pod wieloma względami deklasują konkurencję.

Niemniej nie mogę się zgodzić co do tego wesela, prosty przykład poniżej :



Przykład prościutki - ta sama kapela, dwie różne okładki. Na lewo mamy dobrą i wyrazistą pracę Benscotera, na prawo właśnie takie wesele, o jakim wspomniałeś. W czymś takim upatruję się nijakości i miałkości.