METALLICA

[535]

Ja w sumie nie wiem co myśleć o tej płycie. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że w przeciwieństwie do dwóch poprzednich wysłuchałem całości i naprawdę są tam momenty.

Potwierdzam. Nie bez trudu, ale udało mi się przebrnąć całość za jednym razem i są momenty. To bardzo dużo. Można powiedzieć, że tutejsza indoktrynacja, magia wielkiej kapeli, a także podświadoma potrzeba identyfikowania się z wielkim wydarzeniem oraz tłumem, odniosły jakiś tam skutek.

[est]

Ja już dosyć dawno uodporniłem się na internetowe fale i mody czy nawet recenzje, liczę się już tylko ze zdaniem dobrych i sprawdzonych znajomych, a te skrajności w opiniach o nowym materiale zespołu były w sumie do przewidzenia. W ogóle nie dziwi mnie taki obrót sprawy, bo czego tam by ktoś nie wymyślił to mamy do czynienia z zespołem, który zawsze wzbudzał emocje, a sieć to ostatnie miejsce, w którym spodziewałbym się wyważonego podejścia do czegokolwiek. Niech się kręci.

[535]

Ja już dosyć dawno uodporniłem się na internetowe fale i mody czy nawet recenzje, liczę się już tylko ze zdaniem dobrych i sprawdzonych znajomych, a te skrajności w opiniach o nowym materiale zespołu były w sumie do przewidzenia. W ogóle nie dziwi mnie taki obrót sprawy, bo czego tam by ktoś nie wymyślił to mamy do czynienia z zespołem, który zawsze wzbudzał emocje, a sieć to ostatnie miejsce, w którym spodziewałbym się wyważonego podejścia do czegokolwiek. Niech się kręci.

Weź to puść do zarządu, zanim zrobią kolejny chwiejny krok.

[hcpig]

Przepraszam, że znowu paskudzę w tym świętym temacie, staram się klęczeć pisząc te słowa, ale nie mogę się powstrzymać. Zżera mnie ciekawość. Jak to jest, panie kolego, że na The Headless Ritual, wieśniackie heavy metalowe Maidenowskie wstawki są chujowe (z czym właściwie się zgadzam), a na tej thrash metalowej płycie-petardzie pięćdziesięciolecia, w ogóle nie rażą, są bdb, a nawet, czego się obawiam, bije z nich geniusz? Czyżby logo miało taką moc i siłę, że zakochałeś się w patatajcach Iron Maiden?

Metallica wplata elemenety różnych podrzędnych wobec siebie elementów z klasów w sposób pasujący do siebie natomiast mieszanie wstrętnego, obskurnego deathpunka z pitolącym słodzeniem z natury swej gryzie się. To chyba oczywiste.

krytykuj ,uzasadnij, odnieś się do tej płyty w jakiś konstruktywny sposób a będę bił brawo i polewał jednocześnie.

No właśnie, konstruktywna krytyka jest w cenie ale takiej dotychczas było mało. Dlatego każdego kolejnego dowcipnisia z braku merytorycznych argumentów narzekającego na forume na łysiejącą czachę Larsa czy nieumalowane/umalowane paznokcie Kirka czeka REZERWAT.

[ultravox]

Mam pytanie, bo jeszcze nie słuchałem całości. Czy to prawda, że jest na tej płycie trochę normalnych, rockowych kawałków, czy we wszystkich silą się na ten kwadratowy thrash?

[hcpig]

Są są, obadaj 'Dream No More' albo 'Now That We're Dead'.

[ultravox]

To fajnie. Obadam sobie za jakiś czas całość z płyty. Cudów nie oczekuję, ale warto mieć czas dla starych przyjaciół, nawet jeśli nie są juz młodzi i piękni ;)

[hcpig]

Cudów nie oczekuję

Oj żebyś się nie zdziwił jak usłyszysz DNM w stylistyce reloadowego walca a'la 'Devil's Dance', mnie to rozjebało na kwarki a też zbyt wiele się nie spodziewałem.

[ultravox]

No to git. Może jutro kupię i posłucham, jak będzie chwila oddechu i spokoju ;)

[[V]]

Cudów nie oczekuję

Oj żebyś się nie zdziwił jak usłyszysz DNM w stylistyce reloadowego walca a'la 'Devil's Dance', mnie to rozjebało na kwarki a też zbyt wiele się nie spodziewałem.

tak.fantastyczny numer.

[Triceratops]

Siedze i dumam od wczoraj zeby zrobic swoj skladak ale to nie jest wbrew pozorom takie latwe, poza oczywistym knotem ManUNkind reszta jest badzo problematyczna. Ja bym raczej upatrywal wyjscia w skroceniu kawalkow. 4 pierwsze z pierwszego krazka to niby oczywistosc ale te 2 kolejne to juz mnostwo watpliwosci.

[535]

No to git. Może jutro kupię i posłucham, jak będzie chwila oddechu i spokoju ;)

Uważaj bo kłamią. Na tej płycie mamy luźny prostacki thrash i tu jest bdb! oraz spięty kwadratowy niby rock i tu zaczyna się dramat. Im więcej kombinacji tym dramat większy.

[[V]]

Siedze i dumam od wczoraj zeby zrobic swoj skladak ale to nie jest wbrew pozorom takie latwe, poza oczywistym knotem ManUNkind reszta jest badzo problematyczna. Ja bym raczej upatrywal wyjscia w skroceniu kawalkow. 4 pierwsze z pierwszego krazka to niby oczywistosc ale te 2 kolejne to juz mnostwo watpliwosci.

nie mów,że podoba Ci się to biedne zawodzenie i banalny tekst w Here comes revenge? ;) Dla mnie ten utwór i ManUNkind to dramat.
A w Now that we're dead i Dream no more tak pięknie nawiązali do stylistyki Load/Reload..szkoda ,że nie pojawiło się więcej utworów w tym duchu.

[Triceratops]

Teksty generalnie mam w dupie, wokal traktuje jako wiodacy instrument muzyczny, nadajacy ton utworom. Wiec u mnie te kryterium nie istnieje. Nie pojebalo mnie jeszcze zeby analizowac teksty podstarzalych metalowcow, Herberta czy Lesmiana mi sie nie chce czytac a bede tracil czas na takie bzdury :)

[[V]]

Teksty generalnie mam w dupie, wokal traktuje jako wiodacy instrument muzyczny, nadajacy ton utworom. Wiec u mnie te kryterium nie istnieje. Nie pojebalo mnie jeszcze zeby analizowac teksty podstarzalych metalowcow, Herberta czy Lesmiana mi sie nie chce czytac a bede tracil czas na takie bzdury :)

przecież nie chodzi o jakieś grubie rozkminy po prostu rzuca się to w uszy od razu,jak słyszę te kocopoły i cieniutką muzyczkę to flaki mi się wywracają.

[[V]]

[youtube][/youtube]

świetny wywiad.


a ten chyba jeszcze lepszy;)

[youtube][/youtube]

[Phantom]

o zgrozo od ponad ćwierć wieku udało mi się w całości posłuchać i wymęczyć całego albumu. Gdyby wersje deluks skrócić do jednego cd,ukrócić utwory do 3 max 4min wyszedł by im całkiem przyzwoity album.

[vicek]

patrz james t shirt " onclick="window.open(this.href);return false;

[Nothingface]

https://www.ultimate-guitar.com/news/ge ... rpose.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.ultimate-guitar.com/news/up ... album.html" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.ultimate-guitar.com/news/ge ... cians.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Ja jebię xD Nic dziwnego, że te solówki są takie biedne.

Jamesowi chodziło o podkreślenie skromności ale to powinno dotyczyć najwyżej jego i małpiszona. Tylko ci dwaj mają jakieś porządne techniczne umiejętności i mogą sobie pozwolić na "granie z marszu". Te leniwe jebane patałachy Lars i Kirk autentycznie mają totalny regres. To słychać na albumie. Solówki i bębny znacząco obniżają jakość utworów na Hardwired.

[vicek]

a potem ma problem z graniem ich na zywo