SATAN - Life Sentence

[Kosturr]

kurde właśnie tak sobie słucham, zachęcony waszymi opiniami i chyba żadna płyta około heavy metalowa od dawna nie wywołała na mojej twarzy takiego banana :D

[Kurt]

To co się stało z ostatnim Pentagram, że nie został wspomniany jako "jeden z najlepszych heavy metalowych albumów wydanych w ciągu ostatnich paru lat"?

Inna sprawa, że ten nowy Szatan naprawdę świetny.

[Drone]

Pomimo że właśnie słucham nowej płyty, to już nie mogę się doczekać, kiedy ją włączę kolejny raz. Jest na niej esencja ich najlepszych dokonań: "Court In The Act", "Suspended Sentence" i boskiej "Blaze Of Obscurity"

[morbid]

zaciekawiony tym co przeczytałem...zamówiłem ;)

[Maria Konopnicka]

To co się stało z ostatnim Pentagram, że nie został wspomniany jako "jeden z najlepszych heavy metalowych albumów wydanych w ciągu ostatnich paru lat"?

Inna sprawa, że ten nowy Szatan naprawdę świetny.

O ostatnim Pentagram nigdy nie myślałem jako o heavy metalowym.

[Skaut]

Co za matex! Zdecydowany kandydat do płyty roku. Wszystko jest na swoim miejscu, przepiękne brzmienie. Cofam wszystkie wątpliwości, które miałem co do wokalu. Przy okazji wyręczę kolegę Skauta i cofam też jego wątpliwości, które zgłaszał w stosunku do bębnów. Bębny stanowią wszakże najmocniejszy punkt albumu, podobnie jak gitary, bas i wokal!

Przy okazji jak już mnie wyręczasz, to posprzątaj moje mieszkanie. Słychać to "pac pac pac", chociażby w "Tears Of Blood", "Time To Die" czy tytułowym. No nie chce mi się wymieniać za bardzo, bo jeszcze wyjdzie, że album zjebany, a to przecież świetny revival i doskonałe kompozycje bez grama żenady. Przede wszystkim BAS i znakomite riffy.

[Maria Konopnicka]

Wszystko na tym albumie jest znakomite - nie mam żadnych zastrzeżeń ani do wokali ani do perkusji. Okładka też zajebista:)

[Drone]

A co to kurwa Lana?
btw mam 36 lat, a metalu słucham od 22. Przez heavy przebrnąłem lata temu i niestety ten styl niewiele ma do zaoferowania dla mnie. Wyraziłem tylko swoją opinię na temat nowej płyty Satan... dla mnie kupa i tyle. Ale niestety starzy wyjadacze forum musieli mnie porównać ze szczylami raczującymi w metalu... Chuja o mnie wiecie i oceniacie

Nie jesteś więc pryszczatym nastolatkiem, jesteś po prostu niedorozwinięty.... zdarza się. " Life Sentence" jest płytą wyśmienitą, nic równie dobrego w tym gatunku nie wyszło od wielu lat... poprawcie mnie jeśli się mylę :)

Jaka ładna synteza.

Tak. Nic lepszego nie wyszło w tym gatunku od wielu, wielu lat. Muszę się przyznać, że duet gitarowy Steve Ramsey / Russ Tippins uważam za jeden z najwybitniejszych w historii metalu w ogóle. Pojedynki Gibson SG vs Fender Stratocaster na nowej płycie są przepiękne, zrobione z klasycznie wyspiarskim wyczuciem.

[Skaut]

A co to kurwa Lana?
btw mam 36 lat, a metalu słucham od 22. Przez heavy przebrnąłem lata temu i niestety ten styl niewiele ma do zaoferowania dla mnie. Wyraziłem tylko swoją opinię na temat nowej płyty Satan... dla mnie kupa i tyle. Ale niestety starzy wyjadacze forum musieli mnie porównać ze szczylami raczującymi w metalu... Chuja o mnie wiecie i oceniacie

Nie jesteś więc pryszczatym nastolatkiem, jesteś po prostu niedorozwinięty.... zdarza się. " Life Sentence" jest płytą wyśmienitą, nic równie dobrego w tym gatunku nie wyszło od wielu lat... poprawcie mnie jeśli się mylę :)

Jaka ładna synteza.

Tak. Nic lepszego nie wyszło w tym gatunku od wielu, wielu lat. Muszę się przyznać, że duet gitarowy Steve Ramsey / Russ Tippins uważam za jeden z najwybitniejszych w historii metalu w ogóle. Pojedynki Gibson SG vs Fender Stratocaster na nowej płycie są przepiękne, zrobione z klasycznie wyspiarskim wyczuciem.

Ale po kiego im okulary przeciwsłoneczne na cmentarzu to chyba nigdy nie zrozumiem.

[Bezdech]

Panowie, bądźmy poważni, ani Enforcer ani Portrait to absolutnie nie ta klasa.

Tak jest, tylko LOST LEGION się liczy, reszta to emo i retro w dodatku.

[Harlequin]

Myślałem, że sobie jaja robicie z wychwalaniem nowego Satana, ale musze przyznać, że płytka co najmniej bardzo dobra. Fenomenalne wokale, niebanalne harmonie gitarowe, specyficzny wręcz rodzaj przebojowości. Ale podobnie jak Skaut uczepie sie tego perkusyjnego pacpacpac - mnie również to irytuje, niejednokrotnie na tej płycie słychać, że potrafia zamiast tego pacpacpac upchnąć jakiś ciekawy smaczek.

[Drone]

Czy to prawda, że niejaki Nergal ocenił tę płytę w ostatnim MysticArt na 2/10???

[Harlequin]

Czy to prawda, że niejaki Nergal ocenił tę płytę w ostatnim MysticArt na 2/10???

To nie Nergal tylko autogenerator ocen

[Dragazes]

Czy to prawda, że niejaki Nergal ocenił tę płytę w ostatnim MysticArt na 2/10???

6/10

[Drone]

Czy to prawda, że niejaki Nergal ocenił tę płytę w ostatnim MysticArt na 2/10???

6/10

Czyli jednak prawda.

[ozzy]

<świst opadających rąk>

[Harlequin]

Ależ mi kurde podeszła ta płyta. "Incantations", "Testimony", "Cenotaph", "Another Universe"... ja pindole jakie numery! Jedyna mielizna moim zdaniem to "Siege Mentality" (tak, tam gra są wybitnie kwadratowe).

Swoja drogą, mam wrazenie że Mendonca z Akercocke mocno inspirował sie Brianem Rossem. Obydwaj maja specyficznie matowe głosy - niby śpiewne, ale niepokojąco spokojne.

[Skaut]

Czy to prawda, że niejaki Nergal ocenił tę płytę w ostatnim MysticArt na 2/10???

6/10

Czyli jednak prawda.

przypominając Twoją skalę:

9.5/10 - ATHEIST Unquestionable Presence
9.5/10 - DSO Fas
9/10 - SLAYER Hell Awaits
8.5/10 - MAYHEM DMDS
8.5/10 - VOIVOD Phobos
8/10 - SLAYER Reign In Blood
7/10 - ENTOMBED Clandestine
6/10 - METALLICA ...And Justice For All
4/10 - DARKTHRONE - Dark Thrones And Black Flags

Wychodzi na to, że Nergal strzelił niemal idealnie.

[Drone]

Bez przesady, nowy SATAN to spokojnie poziom "Reign In Blood".

[Skaut]

Bez przesady, nowy SATAN to spokojnie poziom "Reign In Blood".

prośba