TAU CROSS (muzycy Amebix/Voivod/Misery)

[RippingHeadache]

Od dzisiaj płyta m.in. w Spotify. Przesłuchałem dwa razy i jest bardzo dobrze. To będzie dla mnie zdecydowanie jedna z najlepszych pyt tego roku. Czekam aż ten winyl w końcu dotrze...

[morbid]

świetny album,mam 3 podejścia do tego placka i jestem kupiony

[nagrobek]

płyta rośnie z każdym odsłuchem.mialem spory problem z przekonaniem się do debiutu, po czym chwyciło a druga już na starcie weszła pięknie.. czekam mocno na ten koncert.

[Nerwowy]

Debiut był w porządku, ale brakowało mu momentów zapadająych pamięć przez co na dłuższą metę troche nużył. Nowa jest bardziej różnorodna i generalnie ciekawsza.

[RippingHeadache]

Dla mnie na debiucie jest pełno kawałków zapadających w pamięć, natomiast dwójka z pewnością jest lepiej poukładana jako całość.

[nagrobek]

dokładnie tak, na jedynce przebój na przeboju co mnie lekko zniechęciło przy pierwszym kontakcie. nowa płyta ciekawsza.

[RippingHeadache]

Chłopaki właśnie są w trasie po Europie, nie mogę się doczekać piątkowego koncertu. ;)

[youtube][/youtube]

[nagrobek]

napisz kilka zdań jak było. czekam na poniedziałek..

[RippingHeadache]

W Hamburgu było doskonale minus. Ten minus z powodu nieogarniętego akustyka, który realizował ten akurat właśnie koncert (następnego dnia występ Hellshock, z innym realizatorem, brzmiał bez zarzutu).
W setliście mniej więcej po połowie jest numerów z każdego albumu. Zespół w doskonałej formie, występ bardzo płynny, Baron między kawałkami całkiem dowcipny. ;) W Hamburgu mocniej niż na nagraniach słychać było elektronikę, możliwe, że to wpływ głuchego akustyka, który a to dał gitary za cicho, a to zrobił je bzyczące, a to nie panował nad basem, który w końcu odkrył, że jest. ;) Tak czy siak klimat był przedni, było wspólne śpiewanie refrenów z publiką, ogólnie bardzo dobra atmosfera, która zminimalizowała zniesmaczenie brzmieniowymi fuck upami. No i fajnie było zobaczyć Awaya samodzielnie rozstawiającego swoje graty, w małym klubie, bez żadnych barierek. :)
Reasumując jestem z wyprawy do Hamburga na ten koncert naprawdę zadowolony. Uniesienia, kiedy pod koniec wszystko zabrzmiało w końcu jak trzeba, były. :)
Jeśli chodzi o merch, to płyty są po 25 euro, tiszerty po 15, metalowe znaczki (bardzo fajne) po 5. Są też naszywki i sitodrukowy plakat, ale ten kosztuje 50 euro (mocny limit).

[nagrobek]

w Berlinie również bardzo dobry występ z fajnie skrojonym zestawem kawałków. z ta elektronika to chyba raczej życzenie zespołu bo tutaj tez była mocno wysunięta do przodu, gitary i bas na szczęście czytelne i z odpowiednim jebnieciem. pod koniec seta największe hiciory z pierwszej płyty, aż chciało się wznieść miecz do góry heheh ..limitowany plakat z trasy był już po 20 euro;)

[Maleficio]

Nowy wałek Tau Cross

" onclick="window.open(this.href);return false;

I nowa płyta w drodze
https://taucross.bandcamp.com/album/mes ... -deception" onclick="window.open(this.href);return false;

[Ascetic]

mocno dyskusyjny ten nowy kwałek

[RippingHeadache]

Dobry numer. Preorder zrobiony.

[Hellrocker]

Zajebisty kawalek.

[Harlequin]

Ja ogólnie mam problem z tym bandem, ale ten numer to dla mnie padaka, Away tak jałowo wybija ten rytm, że całośc zamiat mieć pazura brzmi jak pijacki bełkot. Oj nie dla mnie to.

[Maleficio]

Będzie to płyta roku

[Ascetic]

ta, jasne

[Triceratops]

Zajebisty kawalek.

Nie jest to zle, takie Killing Joke z Motorhedowym sznytem

[nagrobek]

klasa.zamówione oczywiście.

[Skaut]

jest git