CRUCIFIER (USA)

[trup]

ooooooo! bdb info.

[Fanatyk]

IRON BONEHEAD PRODUCTIONS is proud to present a brand-new mini-album from America's CRUCIFIER, Say Your Prayers, on CD and 12" vinyl formats.

1 June 2022

Crucifier to jeden z moich ulubionych jankeskich bandów, bardzo ładnie mi siadł ten nowy track, ale nie robie więcej odsłuchów tego kawałka żeby mi sie nie przejadł Czekam na cały mini album

[Ojciec Mateusz]

Miałem kiedyś kompilację z ich wczesnymi materiałami na kasecie od Pagan Records. Tylko 2 kawałki jestem w stanie skojarzyć z pamięci: "a mourning in nazareth" i "portraits of blasphemy".

Lata nie słuchałem. Trzeba będzie odświeżyć na YouTube.

[vicotnick]

Miałem kiedyś Unparelleled Majesty, materiał rozpierdalający to był.

[PrzemoC]

Też miałem tą taśmę z Pagan - zgubiłem ze 20 lat temu
Zdziwion jestem, że nadal grają, trzeba będzie nadrobić.

[Ojciec Mateusz]

Przesłuchałem uważnie "By disgrace of god" i "unparelleled majesty". Obsrania zbroi nie stwierdzono ale było solidnie. Na tyle solidnie, że skusiłbym się na jakiegoś składaka na CD.


Za rozsądne pieniądze oczywiście Na discogs wisi sztuka za 23,5 ojro z wysyłką.

[jesusatan]

Nowy EPek.

https://arrundergroundmetal.blogspot.co ... ayers.html

[bartwa]

Całość (epkę kończy cover Carnivore Jesus Hitler):

[trup]

śśśśśśśjakie e e e e ś takie bez jaja to. Nie wiem. Może brzmienie? może za dużo pitolenia....

[Olo]

Nie mam i nie słyszałem absolutnie wszystkiego co nagrali, ale nie przypominam sobie tak słabego materiału Crucifier. To brzmi jak jakiś reh nagrany kilka lat przed "Stronger than passing time". Bardzo kiepski materiał. Być może próbowali tu jakichś eksperymentów z formą, ale ostatecznie poszło zupełnie nie tak jak powinno,

[Fanatyk]

... Bardzo kiepski materiał. Być może próbowali tu jakichś eksperymentów z formą, ale ostatecznie poszło zupełnie nie tak jak powinno,

Według ciebie, a według CRUCIFIER poszło tak jak powinno, inaczej nie wydaliby tego w takiej formie : )

[Maleficio]

Od jutra można zamawiać w IB

[trup]

Nie mam i nie słyszałem absolutnie wszystkiego co nagrali, ale nie przypominam sobie tak słabego materiału Crucifier. To brzmi jak jakiś reh nagrany kilka lat przed "Stronger than passing time". Bardzo kiepski materiał. Być może próbowali tu jakichś eksperymentów z formą, ale ostatecznie poszło zupełnie nie tak jak powinno,

Nie ma co porównywać ze "Stronger...". Demówki też brzmiały duuużo lepiej.
... coś nie pykło.
A szkoda, bo był smak.

[trup]

Crucifier (USA) - Led Astray (LP 2024)


Coś dziwne brzmienie, ale może to Youtube.
Jakieś takie miękkie to.... Wokale i momenty fajne. Ale całość... na razie nie jestem przekonany.

[tomaszm]

Bo to bardzo przyjazna płyta, może trochę faktycznie miękka, ale w chuj zsjebista. Te solówki.

[dzik]

Świetna płyta. Na temat brzmienia się nie wypowiem, bo się nie znam.

[Olo]

Tak, to jest zupełnie inna jakość niż poprzedni mini. Bardzo fajny materiał.

[Destro]

Bardzo dobra płyta. Tyle i aż tyle.

[trup]

No może może... spodziewałem się większej surowizny i takiego dusznego mięsistego mroku, a tu jest mocno przestrzennie i melodyjnie. Solówki faktycznie niezłe i takie "swoiste".
Oczywiście dam Cazzowi szansę, bo diabeł z niego pierwszej wody.

[trup]

No i zaskoczyło. Polubił mnie ten materiał. Ja go też polubiłem.
Jakoś tak ciagnęło i ciagneło do słuchania. Bardzo dobre granie.
Nie wiem czemu ale mam jakies takie wrażenie, że jest bardzo nostalgiczny i żałobny.
Na pewno naturalnie archaiczny. I mocno oryginalny. Da się.

No i Gelal gra solówki już znacznie lepiej