MERCYFUL FATE

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

09-01-2009, 00:31

Block69 pisze:"Abigail II" czy "The Puppet Master" świetne materiały. Ostatni tylko wyraźnie słabszy.
bzdura. Z trzech ostatnich wiadomo, że "9" najlepsze :D
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 00:41

Ja, wdupiej dalij :D Niby racja, że ostatnia dobra płyta to "Voodoo", potem gdzieś klimat spierdolił (pod tym względem bardziej mi sie "The Graveyard" podoba niż "Voodoo") ale kiedyś tak nie trawiłem gościa, że teraz prawie wszystko mi sie podoba haha. A MERCYFUL FATE to już w ogóle rządzi.
PENIS METAL
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10139
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 08:19

On ma ten sam problem co Danzig czy Ozzy. Obaj nie dają rady już czysto fizycznie, resztkiem sił rzeźbią masówkę w gównie i jadą wyłącznie na znanej marce. Można wskazać niewielu muzyków rockowych, których amplituda poziomu nagrań byłaby tak duża, jak u wyżej wymienionych - spadek z pozycji geniuszów rocka po samo dno dupy.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 16:20

Ogólnie to King Diamond nie przeskoczył na żadnej płycie Mercyful fate. Tym bardziej szkoda, że Mercyful tak cicho siedzi. Chyba już sie nie doczekamy nowego albumu. Ponoć miało wyjśc jakieś DVD Mercyful, z archwialnymi nagraniami, etc. Pewnie też pomysł poszedł jak na razie w odstawkę. Szkoda, bo to by była piekna rzecz :)
Awatar użytkownika
Gothmog
zaczyna szaleć
Posty: 244
Rejestracja: 28-12-2006, 20:59
Lokalizacja: Liegnitz/Breslau
Kontakt:

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 20:41

Gotharus pisze:Ogólnie to King Diamond nie przeskoczył na żadnej płycie Mercyful fate. Tym bardziej szkoda, że Mercyful tak cicho siedzi. Chyba już sie nie doczekamy nowego albumu. Ponoć miało wyjśc jakieś DVD Mercyful, z archwialnymi nagraniami, etc. Pewnie też pomysł poszedł jak na razie w odstawkę. Szkoda, bo to by była piekna rzecz :)
Fakt takie DVD to byłoby cudo. A co do "przeskakiwania", czy tez w sumie "nie przeskakiwania" dokonań MF przez Kinga... no cóż... mocno zgodzić sie nie mogę. Tzn. ostatnio robi rzadką kakę, to fakt, ale "Abigail" "Them" "Voodoo" czy "House of God" (tu pewnie spadną na mnie gromy... i chuj z tym, ja ten krążek uwielbiam) to fenomenalne płyty. Stoją na tym samym poziomie co MF
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...

http://www.lastfm.pl/user/rybieudka - Last.fm
http://rybieudka.blogspot.com/ - RYBIEUDKA blog
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 20:45

Gothmog pisze:
Gotharus pisze:Ogólnie to King Diamond nie przeskoczył na żadnej płycie Mercyful fate. Tym bardziej szkoda, że Mercyful tak cicho siedzi. Chyba już sie nie doczekamy nowego albumu. Ponoć miało wyjśc jakieś DVD Mercyful, z archwialnymi nagraniami, etc. Pewnie też pomysł poszedł jak na razie w odstawkę. Szkoda, bo to by była piekna rzecz :)
Fakt takie DVD to byłoby cudo. A co do "przeskakiwania", czy tez w sumie "nie przeskakiwania" dokonań MF przez Kinga... no cóż... mocno zgodzić sie nie mogę. Tzn. ostatnio robi rzadką kakę, to fakt, ale "Abigail" "Them" "Voodoo" czy "House of God" (tu pewnie spadną na mnie gromy... i chuj z tym, ja ten krążek uwielbiam) to fenomenalne płyty. Stoją na tym samym poziomie co MF
House Of God świetna płyta. Inna, zarówno muzycznie, jak i tekstowo. Jak najbardziej na plus.
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10139
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 20:46

Nie, żadne Abigaile, Fatalne Portrety itd. nie robią takich ciar nie tylko jak M/DNBTO, ale też i od późniejszych materiałów dostają wpierdol. \m/ Sherman \m/
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 20:51

jester pisze:Nie, żadne Abigaile, Fatalne Portrety itd. nie robią takich ciar nie tylko jak M/DNBTO, ale też i od późniejszych materiałów dostają wpierdol. \m/ Sherman \m/
Shermann, Shermannem ale na płytach Fear Of God jednak czegoś/kogoś brakowało ;)

Aczkolwiek zgadzam się, że cokolwiek MF >>>>>>>>>>> cokolwiek KD
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 20:52

twoja_stara_trotzky pisze:myślę, że ostatni jego słuchalny solowy album to Voodoo.
E, tam. Takie tam pierdolenie :D
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10139
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 20:55

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Shermann, Shermannem ale na płytach Fear Of God jednak czegoś/kogoś brakowało ;)
Być możę działa tu niemal ta sama reguła co przy Ozzym i Iommim - razem tworzą arcydzieła, osobno jedynie defekują :lol:
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 20:58

jester pisze:
Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Shermann, Shermannem ale na płytach Fear Of God jednak czegoś/kogoś brakowało ;)
Być możę działa tu niemal ta sama reguła co przy Ozzym i Iommim - razem tworzą arcydzieła, osobno jedynie defekują :lol:
Kurwa, jaki Fear Of God :lol: Force Of Evil :lol:
Popierdzieliły mi się zespoły...błąd w toku myślowym ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2304
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: MERCYFUL FATE

09-01-2009, 21:05

Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze: Aczkolwiek zgadzam się, że cokolwiek MF >>>>>>>>>>> cokolwiek KD
No ni chuja sie zgodzic nie moge.Zdecydowanie za duzo tych znaczkow pomiedzy MF a KD :wink:
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: MERCYFUL FATE

10-01-2009, 10:38

Nie da się ostatecznie stwierdzić wyższości jednej ze starych płyty Kinga nad inną. Słuchasz "Abigail" i wydaje się najlepsza, potem puścisz "Don't Break The Oath" i to ona rządzi najbardziej; kiedy w trakcie słuchania stwierdzasz, że absolutnie nie ma prawa być nic lepszego niż "The Return Of The Vampire" to chwilę później w trakcie wycia razem z Kingiem hitów z "The Fatal Portrait" myślisz sobie "jak mogłem nie doceniać tej płyty?". Podobnie jest z arcygenialnym "Voodoo" - cały czas sobie myslę: "cholera, a może to jest nawet lepsze niż stare, klasyczne albumy?" i mam tak aż do czasu kiedy puszczę "Abigail" - kółko się zamyka.
Zgadzam się, że ostatnim takim na prawdę wybitnym dziełem Króla jest "Voodoo", ale na każdej kolejnej płycie na prawdę można znaleźć momenty niesamowite, przebłyski geniuszu. Na "House Of God" na przykłąd "The Trees have eyes" i "Catacomb", na "Abigail II" - "Wheelchair"... Każdy, kto lubi totalną patologię w muzyce powinien sięgnąć po "Puppet Master" i odpalić głośno numer "No More Me". Na tej płycie jest parę momentów słabych, trochę złych, bardzo złych i pół-żenujących ("So Sad"), ale "No More Me" to jedna z bardziej chorych rzeczy, jakie nagrał. Unosi się nad tym numerem ta piękna atmosfera obłędu i groteski, za którą uwielbiam Diamonda.
Wielki Człowiek.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: MERCYFUL FATE

10-01-2009, 11:15

Sineater pisze:Nie da się ostatecznie stwierdzić wyższości jednej ze starych płyty Kinga nad inną. Słuchasz "Abigail" i wydaje się najlepsza, potem puścisz "Don't Break The Oath" i to ona rządzi najbardziej; kiedy w trakcie słuchania stwierdzasz, że absolutnie nie ma prawa być nic lepszego niż "The Return Of The Vampire" to chwilę później w trakcie wycia razem z Kingiem hitów z "The Fatal Portrait" myślisz sobie "jak mogłem nie doceniać tej płyty?". Podobnie jest z arcygenialnym "Voodoo" - cały czas sobie myslę: "cholera, a może to jest nawet lepsze niż stare, klasyczne albumy?" i mam tak aż do czasu kiedy puszczę "Abigail" - kółko się zamyka.
Zgadzam się, że ostatnim takim na prawdę wybitnym dziełem Króla jest "Voodoo", ale na każdej kolejnej płycie na prawdę można znaleźć momenty niesamowite, przebłyski geniuszu. Na "House Of God" na przykłąd "The Trees have eyes" i "Catacomb", na "Abigail II" - "Wheelchair"... Każdy, kto lubi totalną patologię w muzyce powinien sięgnąć po "Puppet Master" i odpalić głośno numer "No More Me". Na tej płycie jest parę momentów słabych, trochę złych, bardzo złych i pół-żenujących ("So Sad"), ale "No More Me" to jedna z bardziej chorych rzeczy, jakie nagrał. Unosi się nad tym numerem ta piękna atmosfera obłędu i groteski, za którą uwielbiam Diamonda.
Wielki Człowiek.
bla bla bla

synonim metalowego kiczu, ale kilka płyt fajnych nagrał, można je nawet ustawić w odpowiedniej kolejności:

Don't Break The Oath
Mellisa
In The Shadows
Dead Again
Into The Unknown
Time
Conspiracy
Them
Abigail
9
Graveyard
Fatal Portrait
Voodoo
Spiders Lullaby
The Eye
Abigail II
Give Me Your Soul ...Please
House Of God
The Pulpet Master
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10139
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MERCYFUL FATE

10-01-2009, 11:23

No i mówiłem, że amplituda zajebiście duża:
10/10-(...)-2/10 :lol:
Yare Yare Daze
Sineater
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 10-05-2008, 00:40

Re: MERCYFUL FATE

11-01-2009, 11:44

Don't Break The Oath = Abigail = Fatal Portrait = Voodoo = Return Of The Vampire
Them = Mellisa = The Eye = The Beginning
Spiders Lullaby = In The Shadows = Conspiracy = In Concert '87 : Abigail
Graveyard
House Of God = Abigail II
Give Me Your Soul ...Please
The Puppet Master
Te, które znam układają się tak.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10139
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MERCYFUL FATE

08-04-2009, 06:24

http://www.rockmetal.pl/wiesci.html?news_id=16040

No, po nędznych i gówiennych solowych płytach może się gość zrehabilituje wreszcie.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: MERCYFUL FATE

14-04-2009, 09:01

Diamentowy juz zdementował te wieści. Nie ma co liczyć jak na razie na nowy album Mercy, za to wyjdzie DVD obydwu kapel Króla.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10139
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: MERCYFUL FATE

16-04-2009, 09:12

Chyba ten news dotyczył tych samych wypowiedzi, co ten wlepiony kilka stron wcześniej (przeoczyłem go). A to niech zjeżdża, hity Mercyful Fate (nawet tak ponoć nielubiane "9") to miazga kompletna, skład kompozytorski z solowej twórczości nie ma już totalnie ręki do tak dobrych kawałków jak te z repertuaru macierzystego bandu, nawet na "Abigail" czy "Fatal Portrait".
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: MERCYFUL FATE

16-04-2009, 12:31

Gdzieś tam czytałemw wywiadzie, że Mercy jest niedochodeowe, wręcz by musieli dokłądac do interesu. Dlatego też nie ma i na razie nie bedzie nowej płyty czy trasy.
ODPOWIEDZ