Mikko Aspa

[jesterSS]

Bo nie o muzykę tu chodzi, tylko o tworzenie sceny. Support grinderground!

[PrzemoC]

Mikko to cny tfu-rca. Miło posłuchać Grunt, Nicole 12 czy CB lub Deathspell O. A o tym grindzie się dowiedziałem niedawno, ciekawe i warte sprawdzenia.

[absinthe_patriote]

Imho Aspa w tym przypadku nie zagwarantował ponadprzeciętności. Zresztą podobnie jak w przypadku nowego Fleshpress. Za dużo minimalizmu, za mało elementów charakterystycznych, zapadajacych w pamieć...

[jesterSS]

Imho Aspa w tym przypadku nie zagwarantował ponadprzeciętności (...) Za dużo minimalizmu, za mało elementów charakterystycznych, zapadajacych w pamieć...

Właśnie że ten ostatni Creamface dobry jest, nie brzmi jak jakieś czeskie popłuczyny, czerpie z DM, do tego numer "Ballad Of Inside-out Rectum" jest całkiem psychiczny. Nie ulegam magii nazwiska Aspy, ale to naprawdę dobry stuff. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio jakiś grind mi podszedł, a tu miła niespodzianka, zwłaszcza iż ostatnio na prawie same knoty wpadam...

[roman]

Long awaited STABAT MATER "s/t" LP/CD will be NH-066. 40 minutes of genocidal black doom. CD should be out in July 2009, vinyl soon after.

[Morph]

fap fap

[twoja_stara_trotzky]

IO! IO!

[Scaarph]

! !

[Baton]

No i jak to STABAT MATER, warto słuchać? Zachwytów na forum nie odnotowałem, więc album jest albo kiepski, albo ciężkostrawny dla przeciętnego słuchacza metalu, albo niewłaściwe osoby się nim podniecają w niewłaściwym miejscu, np. w temacie "czego teraz słuchasz" (może jednak coś przegapiłem, wyszukiwarka niestety ssie).

[Morph]

Albo właściwym osobom nie chciało się jeszcze kupić

[4m]

Jak na gatunek to jest bardzo ok, ale takie granie kilka funeral doom riffów na krzyż nie podejdzie każdemu. 3 kawałki, w tym kilkuminutowy sampel z klasyki, a płytka niecałe 40 minut. Raz w sumie dopiero przesłuchałem, bardziej z ciekawości, bez wgryzania się w istotę, ale na pewno wkrótce sporo przy niej posiedzę. Pierwsze wrażenie: obiecujące.

[4m]

Aspa ciągle się rozwija. Napiszę tylko, że jest tam na zakończenie taki 4 minutowy fragment, w którym cały czas śpiewa czystym głosem. Mikko, prawie jak Garm

[Morph]

Albo właściwym osobom nie chciało się jeszcze kupić

O, to, to. Jest już gdzieś do kupienia w Polsce?

fAgonia nie ma?

[Morph]

No to nie wiem, możesz zawsze człowieka znanego tu i ówdzie jako Sova/drape spytać, bo często widzę, że sedesy z NH ma. A jak nie to prosto do Mikko, wpłata, 3 dni czekania i płyta jest - najszybsze znane mi na tym globie distro.

[Prurient]

Nowy Stabat Mater moim zdaniem jest zajebisty i uwielbiam takie granie. Generalnie dużo minimalizmu, syfu i patologii. Gdzieś tam słychać ostatniego Clandestine Blaze. Jak na razie nie zawiodłem się na Finie i pewnie tak zostanie

[Cthulhu]

Ja przesłuchałem nowy SM dosyć dawno, ale niespecjalnie było ucho zawiesić - nie no, niby wszystko na miejscu, ale w tym roku i tak wyszło dużo więcej lepszych płyt.

[grot]

Aspa ciągle się rozwija. Napiszę tylko, że jest tam na zakończenie taki 4 minutowy fragment, w którym cały czas śpiewa czystym głosem. Mikko, prawie jak Garm

Tak przy okazji to akurat najlepszy fragment tej bardzo dobrej płyty.

[So_It_Is_Done]

Mówicie, że to taki wielki artycha? A ja myślałem, że on gra black metal for dummies.

[Lucek]

Mówicie, że to taki wielki artycha? A ja myślałem, że on gra black metal for dummies.

pierdolisz jak potłuczony...

[roman]

Debiut Stabat Mater jest doskonaly, jezeli komus podobal sie split z AM, to nowa plyta tez sie spodoba. Minimalizm jak zawsze, sample, czyste wokale i troche zgielku gitarowego. Co do samego klimatu to jest jakby troche mniej ponury niz na wczesniejszych nagraniach.