ORIGIN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
długopisyyyyyyyyyy
- 4m
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1277
- Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
- Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...
Nie długopisyyyyyyyyyy, ja to jestem taki zwykły wiejski muzykant marzący o tym, by jak starsi koledzy stanąć kiedyś na parkiecie remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w XXXXXXXXXXXX Wielkich i zagrać na letnim dansingu solo w Białym Misiu czy Złotym Krążku, które w skupieniu na gitarze firmy Kosmos ćwiczę wieczorami w zaciszu swojej izby. Pewnie nie raz wyobrażałeś sobie, że to Ty grasz tam na sali dla tych wszystkich wiejskich dziewczyn zamiast stać pod otwartymi oknami takiej remizy i wodzić za wchodzącymi parami tęsknym wzrokiem...
A co sądzę o perkusistach, Sandovalu? To nie jest ten wątek, ale odpowiem krótko. Ja lubię tych co bardziej kolorują i grają przestrzeniami niż napieprzają bez opamiętania i słuchania co reszta gra. Sandovala też lubię, choć narkoman i złodziej (bo każdy narkoman to złodziej), tego pana z Origin też lubię, choć nie wiem jak się nazywa (bo nie mam czasu, żeby czytać te wszystkie wywiady, newsy itp rzeczy). O Origin jednak poczytam, bo zainteresował mnie ten zespół swoją muzyką. A Tobie co w Origin się podoba, a co nie?
A co sądzę o perkusistach, Sandovalu? To nie jest ten wątek, ale odpowiem krótko. Ja lubię tych co bardziej kolorują i grają przestrzeniami niż napieprzają bez opamiętania i słuchania co reszta gra. Sandovala też lubię, choć narkoman i złodziej (bo każdy narkoman to złodziej), tego pana z Origin też lubię, choć nie wiem jak się nazywa (bo nie mam czasu, żeby czytać te wszystkie wywiady, newsy itp rzeczy). O Origin jednak poczytam, bo zainteresował mnie ten zespół swoją muzyką. A Tobie co w Origin się podoba, a co nie?
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
and the thought
and the chaos
that free the form
-
esq
- postuje jak opętany!
- Posty: 652
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
To proste, kapela pomimo całego tego napierdolu - nie nudzi, w odróżnieniu od takiego Hate Eternal na przykład.
Po drugie mają zajebiste riffy, być może momentami zbyt melodyjne, ale generalnie takich się spodziewałem.
Po trzecie dobry i zróżnicowany wokal, a nie jakieś monotonne buczenie bez wyrazu.
Po czwarte doskonała gra perkusisty, o czym już zresztą była mowa
Po piąte płyta jest "przebojowa"
może to z dupy argument, ale wyjaśnia stosunkowo dużą popularność tego zespołu i wszystkie zachwyty. Mi osobiście o taki dokładnie album chodziło, słucham tego żeby sobie humor poprawić.
Po szóste wbrew pozorom nie składa się z samych blastów (jak to często bywa w tego typu muzie), co niektórzy błędnie jej zarzucają. Jeśli by tak było, to faktycznie, oceniłbym ją jedynie jako dobrą.
Odniosłem się jedynie do Antithesis, dlatego że wcześniejsze też uważam za dobre i nic więcej, zresztą dawno ich nie słuchałem.
Po drugie mają zajebiste riffy, być może momentami zbyt melodyjne, ale generalnie takich się spodziewałem.
Po trzecie dobry i zróżnicowany wokal, a nie jakieś monotonne buczenie bez wyrazu.
Po czwarte doskonała gra perkusisty, o czym już zresztą była mowa
Po piąte płyta jest "przebojowa"
Po szóste wbrew pozorom nie składa się z samych blastów (jak to często bywa w tego typu muzie), co niektórzy błędnie jej zarzucają. Jeśli by tak było, to faktycznie, oceniłbym ją jedynie jako dobrą.
Odniosłem się jedynie do Antithesis, dlatego że wcześniejsze też uważam za dobre i nic więcej, zresztą dawno ich nie słuchałem.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
-
Heretyk
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19




