Oranssi Pazuzu - Muukalainen Puhuu [2009]

[Morph]

Dobrze wypadło.

[Deathless King]

Nawet bardzo dobrze. Z chęcią zobaczyłbym ich na żywo.

[Maleficio]

słabo wypadło ale nikt chyba się nie spodziewał tu niczego wyjątkowego.

[hcpig]

Onaniści Pazuzu bardzo wciągają na tym spliciorze, a Cukierki - syndrom muzyki do nikąd (zapewne ze słowami po nic).

[Morbid Marcin]

OP swietne, druga czesc splitu - nic specjalnego.

[twoja_stara_trotzky]

OP swietne, druga czesc splitu - nic specjalnego.

[manieczki]

ORANSSI PAZUZU/CANDY CANE

EVIL 025
12″ GATEFOLD LP
LIMITED EDITION 444 COPIES
EVIL 004 MC
PRO TAPE
LIMITED EDITION

MORE DETAILS SOON !!!

[dave]

A record deal with Spinefarm Records and a new album!

Oranssi Pazuzu has just signed a record deal with finnish label Spinefarm Records. New full lenght album called "Kosmonument" will be released at october 26th. Vinyl version will also be available.

Będzie ciekawie...

[manieczki]

[dave]

[Maleficio]

okładka genialna. szkoda tylko, ze kapela chujowa... no dobra, może nie aż chujowa ale ta sama liga co LIK i Corpus Christi

[Glene]

Okladka zajebista, licze,ze wrozy jeszcze bardziej psychodeliczna plyte niz debiut. A Ty Maleficio cos Ty sie tak na nich uwzial?

[Bezdech]

Niezły bohomaz, ale jednak to okładka jedynki niszczy obiekty.

[Czesław]

Coraz bardziej wsiąkam w debiut - aż sam się sobie dziwię.. Okładka nowej płyty bardzo dobra, niczym odpowiedź na stare deathmetalowe prace Seagrave, tylko czy przypadkiem nie miał dwójki wydać Witching Hour?

[Morph]

WH miało wydać ostatni split na LP.

[So_It_Is_Done]

okładka genialna. szkoda tylko, ze kapela chujowa... no dobra, może nie aż chujowa ale ta sama liga co LIK i Corpus Christi

Powiedzmy sobie prawdę w oczy, nawet przy gówienkach pokroju CC ten bohomaz nie istnieje.

[longinus696]

Okładka świetna. Kto twierdzi inaczej ten ma guziki od jesionki zamiast oczu.

[Headcrab]

Dobre ale wolałem to co grali na debiucie.

[mad]

Po pierwszym odsłuchu jest lepiej niż w porządku. Trzeba zaraz sprawdzić, czy to może tylko mój nastrój chwili jest kompatybilny z taka muzyką, ale wydaje się, że nie tylko. Nie porównuję na razie z jedynką, "Kosmonument" trzeba lepiej poznać. Jest psychodelia, jest walcowato, jest kapitalny nastrój i - co przecież też ważne - są dobre kompozycje. Wwierca się to w słuchacza i nie chce wyjść. Taki BM to ja rozumiem.

[brb]

calkiem niezla ta nowa plyta. niestety tak jak w przypadku poprzedniej czegos mi tu brakuje, moze jakies odrobiny szalenstwa czy nieco ciekawszych tripow