PARADISE LOST

[Rattlehead]

Z tej całej tzw. "gotyckiej" sceny tylko PL bał się bardziej poeksperymerntować swoją muzyką. My Dying Bride ma rewelacyjne procenty, Tiamat narkotyczne "A Deeper Kind Of Slumber", Moonspell "Butterfly Effect", Anathema "Alternative 4".

No tutaj bym polemizował jednak. Porównaj sobie taki Lost Paradise, czy Gothic czy cokolwiek do Draconian Times, a weź do tego Host czy nawet wspomniany przez Ciebie One Second. Przecież to dwa różne zepoły. I Ty zarzucasz im brak eksperymentów?
Moim zdaniem to PL najbardziej odjechał na Host niż wymienione przez Ciebie kapele.

[Skaut]

Z tej całej tzw. "gotyckiej" sceny tylko PL bał się bardziej poeksperymerntować swoją muzyką. My Dying Bride ma rewelacyjne procenty, Tiamat narkotyczne "A Deeper Kind Of Slumber", Moonspell "Butterfly Effect", Anathema "Alternative 4".

No tutaj bym polemizował jednak. Porównaj sobie taki Lost Paradise, czy Gothic czy cokolwiek do Draconian Times, a weź do tego Host czy nawet wspomniany przez Ciebie One Second. Przecież to dwa różne zepoły. I Ty zarzucasz im brak eksperymentów?
Moim zdaniem to PL najbardziej odjechał na Host niż wymienione przez Ciebie kapele.

według mnie trzon tej "naiwności" jest ten sam. Chodziło mi o jeden wyskok w zupełnie inne rejony, jak masz w przypadku procentów, "A deeper..." czy "Butterfly Effect" właśnie. W przypadku Paradise Lost to jest naturalna ewolucja stylu. O to mi chodziło.

Edyta: dodatkowo wspomniane przeze mnie przykłady są dość oryginalnymi tworami. Paradise Lost na wymienionym przez Ciebie Host to raczej lepsza kopia (ale niestety, nadal kopia) Depeche Mode.

[Rattlehead]

CZy rzeczywiście Draconian Times i zaraz po nim One Second to naturalna ewolucja stylu? Pamiętam, że jak usłyszałem w jakiejś audycji radiowej jakiś numer z One Second, to nie wierzyłem że to PL. Dopiero po zakupie płyty wszystko wyszło na jaw.
Z taką Anathemą czy Tiamat było to bardziej oczywiste.

[Skaut]

CZy rzeczywiście Draconian Times i zaraz po nim One Second to naturalna ewolucja stylu? Pamiętam, że jak usłyszałem w jakiejś audycji radiowej jakiś numer z One Second, to nie wierzyłem że to PL. Dopiero po zakupie płyty wszystko wyszło na jaw.
Z taką Anathemą czy Tiamat było to bardziej oczywiste.

na "One Second" masz sporo odniesień, nawet do Draconian. Taki "Sane", "Blood Of Another" czy "Say Just Words" mogłyby się z powodzeniem znaleźć na poprzedniku. Reszta to lekkie "złagodzenie" formy. Na Host z kolei rozwinęli całkowicie patenty z "One Second", wyszła im "elektroniczna" płyta, co właściwie jest konsekwencją stylu z poprzedniej, dlatego też słucham tego częściej. Później niestety znów przedobrzyli i na "Believe In Nothing" za dużo się miotali, bo do końca nie wiedzieli co mają grać. Tak to widzę.

[Najprzewielebniejszy]

Słucham sobie właśnie Paradise Lost - Faith Divides Us - Death Unites Us... taki bardziej metalowy zbior piosenek melodyjnych i smutnych zarazem... cos pomiedzy Draconian times a One second..
Mackintosh to jednak jest gosc.. slucham tych jego gitarowych zawodzen i jestem pewien,ze gdyby The Edge nagle odszedl z U2 to jego miejsce idealnie zastapilby wlasnie Greg .

[Melepeta]

Ooooo odważne stwierdzenie!! Grega wiosło niemal tak samo wypełnia muzykę PL co Edzia w U2. Paradoksalne "tło", które gra pierwsze skrzypce:)

[Rattlehead]

CZy rzeczywiście Draconian Times i zaraz po nim One Second to naturalna ewolucja stylu? Pamiętam, że jak usłyszałem w jakiejś audycji radiowej jakiś numer z One Second, to nie wierzyłem że to PL. Dopiero po zakupie płyty wszystko wyszło na jaw.
Z taką Anathemą czy Tiamat było to bardziej oczywiste.

na "One Second" masz sporo odniesień, nawet do Draconian. Taki "Sane", "Blood Of Another" czy "Say Just Words" mogłyby się z powodzeniem znaleźć na poprzedniku. Reszta to lekkie "złagodzenie" formy. Na Host z kolei rozwinęli całkowicie patenty z "One Second", wyszła im "elektroniczna" płyta, co właściwie jest konsekwencją stylu z poprzedniej, dlatego też słucham tego częściej. Później niestety znów przedobrzyli i na "Believe In Nothing" za dużo się miotali, bo do końca nie wiedzieli co mają grać. Tak to widzę.

Z całym szacunkiem, ale uważam jednak że mało wspólnego jako ogół ma One Second z Draconian Times. Porównaj przykładowo taki Take Me Down czy Lydia z czymkolwiek z Draconian.

[aryman]

Niegdyś bardzo lubiłem, "Icon" uważam za ich opus magnum, muszę przyznać, że jestem ciekaw nowej płyty po całkiem niezłej "In Requiem". Okres "Host" - "Paradise Lost" to dla mnie "czas utracony".

[4m]

tylko Draconian i Host momentami, ale i tak ponad 6/10 nie podskoczy.

Ale pierdolisz

zacznij lepiej dbać o swoją kobietę i kochanków, bo od czytania polecanej przez Ciebie kamasutry pewnie zaczeła ziewać przy Tobie i kilka bolców na boku zaliczyła.

Wjeżdżamy sobie na rodzinę, Skaut? Nie spodziewałem się tego po tobie, naprawdę nie. Zero rispekt, jesteś już dla mnie nikim.

[Skaut]

Ale pierdolisz

zacznij lepiej dbać o swoją kobietę i kochanków, bo od czytania polecanej przez Ciebie kamasutry pewnie zaczeła ziewać przy Tobie i kilka bolców na boku zaliczyła.

Wjeżdżamy sobie na rodzinę, Skaut? Nie spodziewałem się tego po tobie, naprawdę nie. Zero rispekt, jesteś już dla mnie nikim.

no i gites. Nie przypierdalaj się do każdej rzeczy, którą napiszę. Żyj swoim forumowym życiem, a ja będę żył swoim.

[Saymoon]

Poprzednia płyta była wyborna, koncert w Węgorzewie przedni, nowe kawałki w pytę. Mam wrażenie, że ich muza ciągnie coraz bardziej w tą stronę, którą podąża od kilku lata Katatonia. Porównanie może trochę z dupy, bo gdyby nie taki "Gothic" to nie byłoby np. Brave Murder Day, na którym Blackheim z kolegami ciągną z PL aż miło.
Ale ostatnia płyta nagrywana w Szwecji, chyba nawet w tym samym miejscu co Katatonia, więc porównanie jak najbardziej. No i okładka pięknie przypomina krajowy band na B:)

[4m]

zacznij lepiej dbać o swoją kobietę i kochanków, bo od czytania polecanej przez Ciebie kamasutry pewnie zaczeła ziewać przy Tobie i kilka bolców na boku zaliczyła.

Wjeżdżamy sobie na rodzinę, Skaut? Nie spodziewałem się tego po tobie, naprawdę nie. Zero rispekt, jesteś już dla mnie nikim.

no i gites. Nie przypierdalaj się do każdej rzeczy, którą napiszę. Żyj swoim forumowym życiem, a ja będę żył swoim.

Dorośnij

[grot]

Nawet niezgorsza ta okładka, ale jakoś zupełnie mi do "paradajsów" nie pasuje

[Nerwowy]

Jakaś moda na ryciny w okładkach nastała.

[Rattlehead]

cała nowa płyta chyba na gejspejs
http://www.myspace.com/paradiselostuk

[[V]]

ten nowy album ssie niemal po calosci,zreszta podobnie jak jego poprzednik.moze w 2 utworach zostalo cos z magii starego PL,generalnie jednak agonia,posklejali utwory w wielu miejscach tak jak Metallica na Death Magnetic,troche szybko,troche wolno,slodko,ostro,w mysl zasady dla kazdego cos milego,kupa panie,czary goryczy dopelnia TOTALNIE zenujace video.

[Mol]

Ciekawe ile zerzneli z Over the Madness?

[[V]]

fajny news,PARADISE LOST to dla mnie taki zespol,no wlasnie, jeden z najwazniejszych w ogole,wlasciwie mam chyba wszystko co nagrali single,edycje specjalne,video,nie nabylem jedynie dwoch ostatnich plyt ktore uwazam za ewidentnie slabsze i dla mnie wielce rozczarowujace..ale taka gazetke fajnie byloby nabyc.ponoc trwaja tez prace nad ksiazka o zespole majaca sie tytulowac NO CELEBRATION ale jakos przestalem sledzic newsy z tym zwiazane..

[Olo]

fajny news,PARADISE LOST to dla mnie jeden z najwazniejszych w ogole,wlasciwie mam chyba wszystko co nagrali single,edycje specjalne,video

też tak miałem - ale mi zupełnie przeszło - paradoksalnie po tym, gdy pierwszy raz zobaczyłem ich na żywo swego czasu w Stodole... (po wydaniu "Draconian times" bodajże)

[[V]]

fajny news,PARADISE LOST to dla mnie jeden z najwazniejszych w ogole,wlasciwie mam chyba wszystko co nagrali single,edycje specjalne,video

też tak miałem - ale mi zupełnie przeszło - paradoksalnie po tym, gdy pierwszy raz zobaczyłem ich na żywo swego czasu w Stodole... (po wydaniu "Draconian times" bodajże)

tak,wiesz,w polowie lat 90 byli bardzo popularni ,byl taki czas ze np. w kazdym MH K.Krakowiak zamiaszczala jakis wywiad albo artykul zwiazany z zespolem,pozniej jednak gdy formula muzyczna zaczela sie zmieniac fani wykruszyli sie w sekunde paradoksalnie,stalo sie to wowczas gdy nagrali jedne z najlepszych plyt,magiczne One Second i zainfekowany elektronika i depeszowskim klimatem Host - ktory to byl strasznie jebany na poczatku ale ludzie sie z ta plyta pozniej chyba troche oswoili..
tak szy siak,jest duza polaryzacja opinii,jak kto lubi,mi wiekszosc plyt z ich dyskografii wciaz bardzo odpowiada..