DARKTHRONE

[Triceratops]

Widze, ze wiesz lepiej ode mnie co mnie obchodzi a co nie

[zodiac]

Dobra płyta. Alastis dobry trop, może już jestem głuchy ale słyszę też zagrywki Samaela sprzed ery Worship Him.

[Fanatyk]

Eternal hails... taki blekowy stoner doom z mnóstwem retrospekcji z lat 80 okraszony gęstym dymem z mary jane (ciekawe czy było jarane przy nagrywkach ) i wciąż charakterystycznym akcentem Darkthrone w riffach. To nic oszałamiającego, ale wciąga mnie ten album.

[Pacjent]

Nawet dobry album. "Soulside Journey" to nie jest, ale z romansu z doom metalem wyszedł im całkiem grobowy materiał.

[SODOMOUSE]

Widze, ze wiesz lepiej ode mnie co mnie obchodzi a co nie

no wiesz, niektórzy arz wręncz, chcą znać adres, gdzie parkujesz dark(traktor).

[535]

Może to Alastis, a może zagrywki z The Skull, albo Psalm 9?

[Hellion]

Jako miłośnik w zasadzie tylko jedynki DT, stwierdzam, że ta nowa płyta podoba mi się, jest trochę zamulania, taki trochę koślawy ten ich doom, ale ma to swój urok. Najgorszy wśród tych 5 utworów to ten pierwszy udostepniony, choć nieoderwany od reszty nie wypada tak źle. Najlepszy to His Masters Voice i Voyage to a Northpole adrift.

[ozob]

Przesłuchałem całość z judupka i twierdzę, że ta płyta jest papierkiem. Nie tym do czterech liter, lecz takim lakmusowym. Po prostu , albo metal masz we krwi, albo jesteś mentalnym letnim chłopkiem we flipflopach i wdzianku w palemki. Tak to słyszę. Oczywiście nie ma się o co obrażać. To jedynie opinia starzejącej sie łajzy, której rówieśnicy nagrali kolejny album zawierający dźwięki z którymi dojrzewaliśmy.

I znów to pierdolenie, że to wiek słuchacza określa jakość muzyki. Kisne ze śmiechu. (:

[Triceratops]

Wiek nie okresla jakosci, bo to parametr niezalezny, nagrana plyta zawsze brzmi tak samo. Ale wiek okresla kontekst, wyrobienie, doswiadczenie, osluchanie Itp. To ze ktos mogl uczestniczyc w chronologicznym rozwoju zespolu jest nie do zastapienia niczym innym i nie da sie tego w zaden sposob zniwelowac ani nadrobic, sluchajac jak pojebany z mp3 nawet non stop. Takie sa niestety (dla wielu smutne) fakty zwiazane ze strzalka czasu

[morbid]

Chlam przy nowym DARKTHRONE, płyta chujowa, beznadziejna, nudna co tam sobie dalej opiszecie - CZYLI DLA MNIE !!!

[morbid]

Chlam przy nowym DARKTHRONE, płyta chujowa, beznadziejna, nudna co tam sobie dalej opiszecie - CZYLI DLA MNIE !!!

[ozob]

Wiek nie okresla jakosci, bo to parametr niezalezny, nagrana plyta zawsze brzmi tak samo. Ale wiek okresla kontekst, wyrobienie, doswiadczenie, osluchanie Itp. To ze ktos mogl uczestniczyc w chronologicznym rozwoju zespolu jest nie do zastapienia niczym innym i nie da sie tego w zaden sposob zniwelowac ani nadrobic, sluchajac jak pojebany z mp3 nawet non stop. Takie sa niestety (dla wielu smutne) fakty zwiazane ze strzalka czasu

XD

[Triceratops]

Widze, ze wiesz lepiej ode mnie co mnie obchodzi a co nie

no wiesz, niektórzy arz wręncz, chcą znać adres, gdzie parkujesz dark(traktor).

No tak, nawet wypytuja jsk wyglondam, „ze jedej pompki nie zrobiem”. I opony w traktorze chco poprzebijac, choc zalozone mam od kombajna

[maciek z klanu]

Wiek nie okresla jakosci, bo to parametr niezalezny, nagrana plyta zawsze brzmi tak samo. Ale wiek okresla kontekst, wyrobienie, doswiadczenie, osluchanie Itp. To ze ktos mogl uczestniczyc w chronologicznym rozwoju zespolu jest nie do zastapienia niczym innym i nie da sie tego w zaden sposob zniwelowac ani nadrobic, sluchajac jak pojebany z mp3 nawet non stop. Takie sa niestety (dla wielu smutne) fakty zwiazane ze strzalka czasu

Czyli muzyka klasyczna nie jest odbierana juz jak powinna bo wszyscy którzy przy niej dorastali już nie żyją? Mysle o klasykach. Nie podważam twojej tezy bo coś może w niej jest, ale też się z nią nie zgadzam.

[Triceratops]

Bardzo mozliwe ale wszyscy maja teraz ten sam kontekst. Nikt nikomu nie zarzuci, ze przy tym dorastal. Ja rozumiem co 545 pisze i sie z tym zgadzam, zreszta ta dyskusja juz miala pare odslon w tej samej personalnej konfiguracji.

[maciek z klanu]

Ta teza może być Prawdziwa. Wcześniej pisałem ze nie I huj. Ale sobie tak odniosłem muzykę do filmu. I porównałem to z znajomym rocznik 95. I nie ma bata żeby odczuwał tak jak ja filmy jak terminator, mortal kombat czy alien. Oczywiście może docenić i zrozumieć ale czy będzie oglądał ze wzwodem? Nie.

[ozob]

Ale w takim wypadku wkracza sentymentalizm. Czy muzyka DT jest odtwórcza i sentymentalna? Jak najbardziej.

[maciek z klanu]

Hmmm. Myślę że bardziej niż sentymentalizm ma tutaj wpływ ze wtedy jak coś wyszło to cie to ukształtowało.

[Triceratops]

Ta teza może być Prawdziwa. Wcześniej pisałem ze nie I huj. Ale sobie tak odniosłem muzykę do filmu. I porównałem to z znajomym rocznik 95. I nie ma bata żeby odczuwał tak jak ja filmy jak terminator, mortal kombat czy alien. Oczywiście może docenić i zrozumieć ale czy będzie oglądał ze wzwodem? Nie.

No chyba lapiesz. Ja na pierwszego Mortala zapierdalalem do zamoscia, napierdalajac maniakalnie w mortala na amidze i pececie, bodajze sx66 i dx100, wysepilismy od pani bileterki 2 plakaty z kamiennym smokiem( kiedys nie bylo tak latwo) ktore wisialy w moim pokoju przez 20 lat. Na filmie malo sie nie zesralem z wrazenia jak liu kang robil rowerek a reptile pierdolnal kregodlupem o stol. Ten film to klasyk, choc jestem swiadom mankamentow(chujowy kano, sonia, raiden, cage) A dzis? Przecietny gimbus powie ze to gowno i zna tuzin lepszych. Bo dzis jest cgi i inne cuda

[ozob]

No, ale nikt dziś nie powie, że DT z lat 90-tych to gówno i zna tuzin lepszych kapel.