PENTAGRAM
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Pteroczłek
- postuje jak opętany!
- Posty: 505
- Rejestracja: 27-12-2010, 10:07
Re: PENTAGRAM
No wszystko fajnie, możemy sobie piątkę przybić, bo piszesz o rzeczach tak oczywistych, że trudno się z tym wszystkim nie zgodzić :)
Żeby Ci lepiej unaocznić problem, który poruszam przywołam koncert Metallicy z Gwardii z 99 roku. Cholernie przekrojowy materiał – od hard rocka (cover Budgie na rozgrzewkę) przez stary dobry thrash (zajebiście wykonane „Fight fire with fire” pod koniec), aż po metallicowy country-rock (ciarogenne wykonanie „Bleeding me”). Wszystko tam było zagrane równo, z jajem, gdzie trzeba z uczuciem, gdzie trzeba precyzyjnie. To był właśnie przykład sprawnego poruszania się pomiędzy różnymi rejonami stylistycznymi.
Ostatnie koncerty to repertuarowo powrót do pierwszych czterech płyt, zatem próżno szukać tutaj chęci do grania muzyki wykraczającej poza thrash. Nie słyszę również żadnych prób przearanżowania tych numerów – poza tym, że w porównaniu do oryginalnych wykonań są zwykle grane szybciej (przyspieszająca sekcja rytmiczna? :), partie perkusji są na maksa uproszczone, solówki zagrane z mniejszą precyzją.
Fakty są jakie są, różnimy się zaś w ich interpretacji. Ja słyszę zespół, który nie czuje już muzyki, którą grał przed laty, ty słyszysz kolesiów, którzy do tego co robią podchodzą z hardrockowym luzem. Tam gdzie ja słyszę brzmienie pozbawione dynamiki, w którym spokojniejsze fragmenty walą mnie po łbie z taką samą mocą jak te ostrzejsze, ty słyszysz chropawe brzmienie, naturalne dla muzyki thrashowej. Pomijam już to, że Twoim zdaniem Hammett gdzieś tam nawiązuje do Blackmoore’a. Być może i tak było, IMO – nawet jeśli są jakieś analogie, wyszło mu to przypadkiem. :)
Z mojej strony EOT. ;)
Żeby Ci lepiej unaocznić problem, który poruszam przywołam koncert Metallicy z Gwardii z 99 roku. Cholernie przekrojowy materiał – od hard rocka (cover Budgie na rozgrzewkę) przez stary dobry thrash (zajebiście wykonane „Fight fire with fire” pod koniec), aż po metallicowy country-rock (ciarogenne wykonanie „Bleeding me”). Wszystko tam było zagrane równo, z jajem, gdzie trzeba z uczuciem, gdzie trzeba precyzyjnie. To był właśnie przykład sprawnego poruszania się pomiędzy różnymi rejonami stylistycznymi.
Ostatnie koncerty to repertuarowo powrót do pierwszych czterech płyt, zatem próżno szukać tutaj chęci do grania muzyki wykraczającej poza thrash. Nie słyszę również żadnych prób przearanżowania tych numerów – poza tym, że w porównaniu do oryginalnych wykonań są zwykle grane szybciej (przyspieszająca sekcja rytmiczna? :), partie perkusji są na maksa uproszczone, solówki zagrane z mniejszą precyzją.
Fakty są jakie są, różnimy się zaś w ich interpretacji. Ja słyszę zespół, który nie czuje już muzyki, którą grał przed laty, ty słyszysz kolesiów, którzy do tego co robią podchodzą z hardrockowym luzem. Tam gdzie ja słyszę brzmienie pozbawione dynamiki, w którym spokojniejsze fragmenty walą mnie po łbie z taką samą mocą jak te ostrzejsze, ty słyszysz chropawe brzmienie, naturalne dla muzyki thrashowej. Pomijam już to, że Twoim zdaniem Hammett gdzieś tam nawiązuje do Blackmoore’a. Być może i tak było, IMO – nawet jeśli są jakieś analogie, wyszło mu to przypadkiem. :)
Z mojej strony EOT. ;)
- __________
- zaczyna szaleć
- Posty: 209
- Rejestracja: 28-02-2011, 16:54
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
Od matematyki i praw przyrody są inne zespoły. Tu chodzi mi o zwykłą konfrontację z ich dotychczasowym materiałem. Wyraźnie widać, że ta płyta jest inna. Jej nawet nie ma co rozpatrywać w kategoriach doom metalowych. Ja tu nie słyszę ani jednej nuty, której nie znałbym wcześniej: Monster Magnet, Joe Cocker, Black Sabbath różne okresy, Pentagram a co, i generalnie sporo amerykańskiego folkloru typu muzyka drogi. Może inaczej: w tym stylu muzycznym nie uda się nic nowego uzyskać. Zresztą po nagraniu "Die Healing" trudno o coś konkretniejszego.535 pisze:Nie ma to jak ścisły analityczny umysł.
Przeliczyć, zważyć, wymierzyć, oszacować . Kto ,dla kogo, za ile i czy się opłacało, a jak nie, to kto dołożył. Kupując piwo, skarpetki, pieczywo, wędlinę , paliwo lub wykałaczki - wieczna analiza , celem której jest: obnażyć , wskazać no i skazać. Liczenie - przeliczanie- ja pierdolę...:)
Płyta wyraźnie delikatniejsza od poprzedniczek, na tyle by takiemu Marii weszła, no i udało się.
Ta płyta to blichtr co słychać w utworze wieńczącym płytę. Zespół jednego riffu.
Dobranoc.
До свидания Mother Fuckers
Re: PENTAGRAM
Jako zwykły "Jasiek z budowy" nie analizuję w ten sposób. Podoba mi się ta płyta i z rozbawieniem śledzę próby deprecjacji jej wartości, a także dorabianie ideologii oraz dodatkowych zalet do zajebistego materiału. Taka postawa pozwala mi na spokojne słuchanie i spożycie. :) Jeżeli nawet to zespół jednego riffu, to ten riff mi się podoba. :)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PENTAGRAM
ja pierdole, to jest chyba najnudniejszy temat na forum. powracajace polemiki o metalice tez sa schematyczne i przewidywalne, ale one pojawiaja sie raz na rok, trwaja pare stron i koniec, do tego zawsze jest wesolo bo jakies ciekawe inwektywy leca itp. a wy mielicie o tej plycie od wchuj czasu w zasadzie ciagle to samo... blehhhh
this is a land of wolves now
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PENTAGRAM
najlepiej wszystkim jak leci :)
zalaczaj lepiej NADER SADEK i kumaj jakie tornado ukrecili panowie
zalaczaj lepiej NADER SADEK i kumaj jakie tornado ukrecili panowie
this is a land of wolves now
Re: PENTAGRAM
Jestem po pierwszym odsłuchaniu i cieszę się że dzięki "wskazówkom" z forum mogę poznawać takie przyjemne nowości. Pewnie byłoby łatwiej i "moralniej" zakupić wszystko hurtem i tonąć w stercie płyt wyszukując co ciekawsze. No ale cóż, doba na razie ma 24 godziny, a w sakiewce więcej dziur niż zawartości. :) Widzę MOC w tym materiale. :)
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: PENTAGRAM
Dobra, ustalmy fakty:
- Hammett to dupa, a nie gitarzysta. Zrzyna z Blackmore'a, nie potrafi powtórzyć prostego riffu, a jak się poci to śmierdzi.
- "Death Magnetic" może jest za głośna, ale zarzucanie metalowej płycie, że to hałas jest barbarzyństwem.
- Słuchanie najnowszego Pentagram jest jak ruchanie starej baby.
- Gdzie jest, kurwa, tracklista najnowszego Morbid Angel!!!???
- Nie wymigacie się żadnym Naderem Sadkiem.
- Hammett to dupa, a nie gitarzysta. Zrzyna z Blackmore'a, nie potrafi powtórzyć prostego riffu, a jak się poci to śmierdzi.
- "Death Magnetic" może jest za głośna, ale zarzucanie metalowej płycie, że to hałas jest barbarzyństwem.
- Słuchanie najnowszego Pentagram jest jak ruchanie starej baby.
- Gdzie jest, kurwa, tracklista najnowszego Morbid Angel!!!???
- Nie wymigacie się żadnym Naderem Sadkiem.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Klasę zespołu poznaje się po tym, że właśnie cały czas udowadniają swoimi płytami jak zajebistą muzykę potrafią tworzyć. "Death Magnetic" to taka sama sucha bułka dla ludu jaką było "St. Anger" czy "S&M". Pentagram na szczęście takich zakalców nie ma.Triceratops pisze:Ta jasne, Death Magnetic zostala nagrana przez dziadkow, ktorzy juz nic nikomu nie musza udowadniac.
Coś tam było! Człowiek!
Re: PENTAGRAM
Odpowiem w tzw "telegraficznym skrócie" - znacie to określenie:)?Xapapote pisze:Dobra, ustalmy fakty:
- Hammett to dupa, a nie gitarzysta. Zrzyna z Blackmore'a, nie potrafi powtórzyć prostego riffu, a jak się poci to śmierdzi.
- "Death Magnetic" może jest za głośna, ale zarzucanie metalowej płycie, że to hałas jest barbarzyństwem.
- Słuchanie najnowszego Pentagram jest jak ruchanie starej baby.
- Gdzie jest, kurwa, tracklista najnowszego Morbid Angel!!!???
- Nie wymigacie się żadnym Naderem Sadkiem.
1/ nie jestem muzykiem nie wiem Ritchie jest jednak dla mnie większym autorytetem
2/ nie słyszałem nigdy tej płyty, choć wiem że istnieje, nie słyszałem całej płyty M od ...and J..itd Nigdy nie ukrywałem, że nie jestem fanem M, choć szanuję ten zespół...
3/ podoba mi się nowy album PENTAGRAM, jeżeli rucham tym samym starą babę no cóż przesłuchałem płytę tyle razy ,że i mnie , a pewnie także jej już wszystko jedno - życie, czasu nie cofniesz...
4/ z pewnością (o czym informowałem) "panie na kasie" w Biedronce ją znają, ochrona z Castoramy także, chyba tylko Trey nie wie o czym tu rozprawiamy...
5/ Nie
Także Zdrowie! Na przekór sędziemu:))))
- Xapapote
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1427
- Rejestracja: 20-01-2006, 16:53
Re: PENTAGRAM
z całego Morbid Endżel najlepiej wypada żona Vincenta
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re:
Pieprzysz od rzeczy i tyle ci powiem. Pentagram też miał słabe momenty, w ogóle słyszałeś nagraną tylko we dwóch "Review Your Choices" ? wokale Leiblinga to tam porażka.Skaut pisze:Klasę zespołu poznaje się po tym, że właśnie cały czas udowadniają swoimi płytami jak zajebistą muzykę potrafią tworzyć. "Death Magnetic" to taka sama sucha bułka dla ludu jaką było "St. Anger" czy "S&M". Pentagram na szczęście takich zakalców nie ma.Triceratops pisze:Ta jasne, Death Magnetic zostala nagrana przez dziadkow, ktorzy juz nic nikomu nie musza udowadniac
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: Re:
Nie wnikam w przyczyny są słabe i tyle. Przecież oceniam efekt i ich jakość na tle innych wokaliz Leiblinga z Pentagram, a na tle tych są SŁABE.
Proszę oto przykład, Pentagram - Gorgon's Slave
i mnie nie denerwuj tą prostacką reaktywnością. ;)
Proszę oto przykład, Pentagram - Gorgon's Slave
i mnie nie denerwuj tą prostacką reaktywnością. ;)
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PENTAGRAM
To jest moim zdaniem najgorsza wada Metallici. Juz nawet wole niedorobiona gre Larsa :))) jak Hetfield swoje stare, bardzo fajne przeciez wokale w klasycznych numerach zastepuje ta kowbojsko-popowa maniera, to normalnie krew mnie zalewa ;) niech to robi na jakims deaf magnetic, ale w starych kawalkach?
this is a land of wolves now
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re: PENTAGRAM
Słucham róznej muzyki, country southern blues rocka (jak zwał tak zwał) także - i dla mnie płyta wcale nie musi być metalowa aby była dobra, Hetfield obecnie to takie męskie rockowe kowbojskie gardło, ja tam go lubię.Drone pisze:A propos reaktywności... Wolisz te agroturystyczne zaciągania Hetfielda na płytach od "Load" w górę? ;)
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Taaak, ale już zajebistego otwieracza nie zarzuciłeś.Raf pisze:Nie wnikam w przyczyny są słabe i tyle. Przecież oceniam efekt i ich jakość na tle innych wokaliz Leiblinga z Pentagram, a na tle tych są SŁABE.
Proszę oto przykład, Pentagram - Gorgon's Slave
i mnie nie denerwuj tą prostacką reaktywnością. ;)
No przecież nowa Metallica nadal marzy o tym, aby nagrać album z takim feelingiem. ;)
Coś tam było! Człowiek!
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1528
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
-
- w mackach Zła
- Posty: 975
- Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
- Lokalizacja: z ID
Re:
Daj spokój, ewidentnie słychać jak i tu się Leibling męczy strasznie. Wyobraź sobie, że Hetfield tak śpiewa na jakieś płycie, no po prostu zajechaliby go śmiechem na forach netowych na śmierć. ;)Skaut pisze:Taaak, ale już zajebistego otwieracza nie zarzuciłeś.
No przecież nowa Metallica nadal marzy o tym, aby nagrać album z takim feelingiem. ;)