BURZUM

[twoja_stara_trotzky]

w skali szkolnej jest pełna czwórka.

[est]

W skali szkolnej za tę płytę należy się trójka z małym plusem dla pana mordercy i podpalacza.

A właśnie! Czy w/g Ciebie Gorbaczow nie jest współodpowiedzialny za te wszystkie zbrodnie?

[Anthropophagus]

Miałem ambitny plan, ażeby pierwsze odsłuchanie było z oryginalnego, własnego CD, no ale uległem presji otoczenia i mpchujki poszły w ruch.

No dokładnie to samo. Też chciałem być twardy. Nawet celowo sampli nie słuchałem ani sekundy. Ale wróciłem w nocy przed 2 w stanie lekko wskazującym i zassałem w 5 min i przesłuchałem. Swoją drogą leżąc upalony o tej porze w łóżku w ciemnościach ze słuchawkami na łbie rzadko jestem w stanie wysłuchać coś dłuższego niż 15 min żeby nie usnąć ale Belus'a bez zmrużenia bite 50 minut wałkowałem a to już o czymś świadczy.

Dziwne to intro, jakby ktoś rzucał kamieniami w lesie.

Raczej spadająca ze schodów pusta puszka po spray'u z tłuczącą się kulką w środku.

Co do reszty płyty uczucia dość mieszane. Obok genialnych godnych nazwy Burzum kawałków takich jak Kaimadalthas' Nedstigning czy Keliohesten, totalne gówno i najgorszy syf jaki hrabia kiedykolwiek nagrał w postaci zgodnie i słusznie opluwanego Sverddans. Reszta (poza tą trójką) dobra z tendencją zwyżkową. Po 1 przesłuchaniu więcej nie można powiedzieć. Trzeba słuchać.

może powinien jeszcze poczekać z rok z jej nagraniem.

Dokładnie to samo pomyślałem po 1 odsłuchu. Za rok otrzymalibyśmy płytę genialną, a tak mamy pociśnieniowany i nierówny powrót. Z przebłyskami geniuszu

5-6 numer to najsłabsze momenty na tej płycie;

6 najsłabszy? A czasem nie masz pomylonej kolejności? Jeśli nie to bez komentarza..

No chociaż nie mam 3 utworów( ściągnąłem płytkę z 8 a na mysticu płytka ma 11 ).

Ciekawe, że do premiery bite 2 tygodnie a Mystic już wydał reedycję z bonusami

[Mental]

zdecydowanie nie jest to płyta do słuchania na kacu...

[Grindead]

Trochę jakby upuszczac z niewielkiej wysokości piłeczkę pingpongową, nad stołem, albo kawałkiem blachy, tak żey się odbiła kilka razy. I tak w kółko. Nie mam kompletnie pojęcia o co chodzi, w sumie mi to intro nie wadzi, ale jakby go nie było, to raczej bym się nie rozpłakał.

To ma o wiele glebsze znaczenie. W pierdlu wygral kilkanascie tysiecy partyjek w pingla ze swoimi czarnoskorymi przyjaciolmi - ta plyta nie mogla sie inaczej zaczac.

[Mol]

mysle, ze raczej przegrywal...

[Aron]

...i za karę wpychali mu je w odbyt...

[Mol]

ale zdaje sie, ze nie wiesz o tym, ze w norweskich wiezieniach gra sie w pingla arbuzami

[AroHien]

Pozytywne zaskoczenie ten nowy album. Oczywiście bardzo bezpieczny, aby nie napisać, zachowawczy, ale mając w pamięci poprzednie dwa 'ekperymentalne' gluty, to raczej dobrze. Faktycznie ten piąty numer jest zupełnie z dupy i bardziej pasowałby do nowej płyty Darkthrone
Chyba wydam te, około, 40 złotych aby sprawdzić jak pójdzie z oryginału...

[Riven]

Darkthrone nie gra wiejskich przytupancow takich jak ten numer

[aryman]

Jeżeli miałbym tę płytę z czymś porównywać to z ostatnim MASTER'S HAMMER - i muzycznie, i wokalnie brzmi to jakoś podobnie. MASTER'S HAMMER jest bardziej jarmarczny, "Belus" bardziej przynudza. Dwa powroty legendy i oba nieprzekonywujące - używając żargonu piłkarskiego: takie próby "ni to strzału". Płyty, które mogłyby nie istnieć.

Nie, żebym się czepiał, ale albo coś jest przekonujące albo przekonywające. No chyba że to zbyt materialistyczne podejście do słowa.

[aryman]

Skąd Ty bierzesz te autorytety? Jestem pryncypialnie nastawionym językoznawcą. Wymagam od ludzi inteligentnych stosowania poprawnej polszczyzny.
Nowy Słownik Języka Polskiego PWN 2002 , str.774
Wielki Słownik Ortograficzny PWN 2003, str. 646
Jednak wolę tę wykładnię.

[aryman]

Dobra, dobra, demagogu, to jest tylko jeden człowiek prezentujący życzeniowe stanowisko w tej sprawie i mówiący o potocznej odmianie polszczyzny, to nie jest zdanie PWN albo całej Rady Języka Polskiego. Tak trudno przyznać się do błędu?

[aryman]

Przyznaj, że to literówka i rozstaniemy się w pokoju. Gdy tylko ta forma zostanie wpisana do Słownika Języka Polskiego (co, mam nadzieję, nie nastąpi), to pierwszy rzucę w siebie kamieniem.
A z tą ekstrawagancją to przesadziłeś. Gdzie tu ekstrawagancja, skoro tako rzecze 90% rodaków? Ekstrawagancja to jesterowe cyt. "worshipuję". Kosmos.

[Riven]

Ekstrawagancja to jesterowe cyt. "worshipuję". Kosmos.

[aryman]

Nie przyznam się! Jest to forma, którą stosuję rozmyślnie ze względu na jej urodę muzyczną w stosunku do wstrętnie brzmiącej formy "przekonywające" oraz nie dość dobitnej "przekonujące".

To tak jak większość Polaków mówi "poszłem', gdy idą gdzieś blisko, a "poszedłem", gdy daleko. Nie jesteś przekonywający. (A tak a propos to według językoznawców takich jak ja formy krótsze, np. "przekonujące", są bardziej dobitne niż formy dłuższe. ) Koniec dygresji, bo nas Vargi zjedzą.

[twoja_stara_trotzky]

poszłem se kawkie zaparzyć, a tu taka dykusyja, że ja jebiem...

[DeathDealer]

...i nie zmienia to faktu że piąty numer na tej płycie jest zajebisty

[Carnal_Malefactor]

...i nie zmienia to faktu że piąty numer na tej płycie jest zajebisty

No to już przesada w drugą stronę z kolei. Ani on tragiczny, ani zajebisty, mogłoby go nie być, ale jest i nie ma co żył sobie z tego powodu otwierać. Sam bym go co prawda zamienił na dodatkowe 2,5 min. "Belus' Tilbakekomst", no ale co zrobić.

Tak swoją drogą, Varg gdzieś napominał, że na "Belus" znajdzie się nowa wersja jakiegoś utworu jeszcze z czasów Uruk-Hai. Ja obstawiam, że to właśnie "Sverddans".

[trup]

"Szłem łąką, kwiaty pachły, wiater wiał, ona mnie odepchła. Więc weszłem do domu, trzasłem drzwiami, pierdłem, rzygłem i wyszłem, bo hamstwa nie zniesłem!"

PRZEKONYWUJĄCY
"(słowo CZĘSTO oceniane jako niepoprawne) trafiający do przekonania, mający moc przekonania o czymś; przekonujący, przekonywający" / Inny słownik języka polskiego - PWN 2000 - M. Bańko/

W "Słowniku Języka Polskiego" PWN są tylko dwie formy: Przekonujący i przekonywający. Więc rzeczywiście "przekonywujący" jest to chyba forma "awangardowa"