Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale
"Dyskusje o muzyce metalowej"
-
Ogre
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1092
- Rejestracja: 26-02-2018, 19:47
06-04-2022, 17:07
Dead But Rimming pisze: ↑06-04-2022, 16:04
Ogre pisze: ↑05-04-2022, 18:52
Przecież to numer z "Isa" jest w nowej aranżacji.....
Nie pisałem, że to inny numer, ani że nowy, ani że w starej aranżacji. Dałem znać, że właśnie wyszło (klip).
co w nim jest złego oprócz spłaszczonego brzmienia?
Nie pisałem, że jest w nim coś złego. Napisałem, że nie wiem, czy mi się podoba. Bo są fajne momenty, tak dźwiękowo, jak i wizualnie, ale przeważa coś, co chyba najprościej określiłbym mianem dłużyzny. Widzę jakieś ujęcie i wiem, co będzie dalej, słyszę riff i wiem, co z nim zrobią, a większość tego jest bezpieczna, przewidywalna i jakaś taka bez wyrazu. Jakby to jakiś polski początkujący zespół nagrał, to stwierdziłbym, że całkiem ok, jest potencjał, oby się chłopaki rozwijali. Ale że to wyjadacze, którzy nagrali "Frost" czy "Eld" to mam spory niedosyt, delikatnie mówiąc.
Rozumiem, dzięki za odpowiedź.
U mnie wspomnianego przez Ciebie niedosytu nie ma w ujęciu kompozycyjnym (o brzmieniu już wspominałem). Choć w przypadku tego Zespołu jestem absolutnie pozbawiony obiektywizmu - słucham Enslaved od czasu premiery Frost i droga rozwoju jaką przeszli będąc konsekwentnymi a zarazem "gdzieś obok" głównego koryta rzeki do momentu wydania Utgard, nadal mi odpowiada.
Ale jak piszę - to moje odczucia.
A w ogóle, z ciekawości, którykowiek po Eld czy Bloodhemn trafił w Twoje gusta?
-
Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
06-04-2022, 18:45
Ogre pisze: ↑06-04-2022, 14:23
nicram pisze: ↑06-04-2022, 13:34
PrzemoC pisze: ↑06-04-2022, 12:36
No właśnie, co byście polecili z okresu po 'Blodhemn'? Znam to b. pobieżnie z wyjątkiem 'Below the Lights'.
Zdecydowanie "Isa". Jeżeli lubisz progresywne granie ze smakiem.
Dorzuciłbym Axioma Ethica Odini oraz RIITIIR
Co do Axioma Ethica Odini mam pewne zastrzeżenia. Chwilami mam wrażenie, że naprędce ten album komponowali. Refren w pierwszym kawałku jest ni z gruszki ni z pietruszki, plus to, że jest po prostu naiwny. Długo mi zajęło żeby przejść nad nim do porządku dziennego. Sam riff natomiast jest świetny i ten dysonans mnie cholernie razi.
Kolejną wg mnie wtopą jest Lightening. Jakby Larsenowi zabrakło pomysłu na płynne przejście ze zwrotki w refren. Niedopracowane zupełnie mi się to wydaje.
Nigdy nie rozkminiam muzyki pod tym kątem, ale tutaj jest to tak bijące po uszach, że koniec.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
06-04-2022, 19:09
Zaorajcie ten temat. Przeca oni się skończyli w latach 90-tych.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
06-04-2022, 19:11
There, there...
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
Ubzdur
- w mackach Zła
- Posty: 874
- Rejestracja: 16-02-2015, 19:12
06-04-2022, 19:45
Enslaved, jak na takich starych weteranów, trzymają się bardzo dobrze, a ich dyskografia jest całościowo bardzo solidna. Po co się przypierdalać? Jacy inni Norwegowie, którzy wydawali w latach 90. klasyczne płyty dziś trzymają porównywalny poziom?
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
06-04-2022, 19:47
Gehenna trzyma nawet wyższy. I to kilka razy.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
06-04-2022, 20:13
Ubzdur pisze: ↑06-04-2022, 19:45
Enslaved, jak na takich starych weteranów, trzymają się bardzo dobrze, a ich dyskografia jest całościowo bardzo solidna. Po co się przypierdalać? Jacy inni Norwegowie, którzy wydawali w latach 90. klasyczne płyty dziś trzymają porównywalny poziom?
Mayhem i satyricon z większych nazw. Niewspominajac o Darkthrone. Arcturus gehenna. W sumie wszyscy są lepsi.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo

Jestem Maciek, szukam klanu.
-
Mass-Turbo
- postuje jak opętany!
- Posty: 625
- Rejestracja: 19-04-2017, 12:16
- Lokalizacja: west mazovia
06-04-2022, 20:29
Ubzdur pisze: ↑06-04-2022, 19:45
Enslaved, jak na takich starych weteranów, trzymają się bardzo dobrze, a ich dyskografia jest całościowo bardzo solidna. Po co się przypierdalać? Jacy inni Norwegowie, którzy wydawali w latach 90. klasyczne płyty dziś trzymają porównywalny poziom?
DHG
-
maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
06-04-2022, 20:29
Mass-Turbo pisze: ↑06-04-2022, 20:29
Ubzdur pisze: ↑06-04-2022, 19:45
Enslaved, jak na takich starych weteranów, trzymają się bardzo dobrze, a ich dyskografia jest całościowo bardzo solidna. Po co się przypierdalać? Jacy inni Norwegowie, którzy wydawali w latach 90. klasyczne płyty dziś trzymają porównywalny poziom?
DHG
Bdb typ.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo

Jestem Maciek, szukam klanu.
-
Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
06-04-2022, 20:34
Z tym że Satyricon odjechał w rejony opery, czego osobiście nienawidzę. Nawet jeśli to jednorazowy wybryk, to rzuca mi się to cieniem na zespół. Plus ta płyta będąca muzycznym tłem dla wystawy Muncha też nie zapowiada niczego dobrego.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
06-04-2022, 20:40
Będzie GÓWNO.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12381
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
06-04-2022, 20:45
Czy ktoś tego debila z gównem w głowie, mógłby w końcu wyłączyć?
all the monsters will break your heart
-
maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
06-04-2022, 21:26
Gall pisze: ↑06-04-2022, 20:34
Z tym że Satyricon odjechał w rejony opery, czego osobiście nienawidzę. Nawet jeśli to jednorazowy wybryk, to rzuca mi się to cieniem na zespół. Plus ta płyta będąca muzycznym tłem dla wystawy Muncha też nie zapowiada niczego dobrego.
Jakiej opery? Ostatnia płyta ma trochę odjazdów i chyba jest najsłabsza w ich dyskografi, ale ma kilka dobrych utworów. Trochę zmiękli, ale nie aż tak jak enslaved.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo

Jestem Maciek, szukam klanu.
-
nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12381
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
06-04-2022, 21:33
maciek z klanu pisze: ↑06-04-2022, 21:26
Gall pisze: ↑06-04-2022, 20:34
Z tym że Satyricon odjechał w rejony opery, czego osobiście nienawidzę. Nawet jeśli to jednorazowy wybryk, to rzuca mi się to cieniem na zespół. Plus ta płyta będąca muzycznym tłem dla wystawy Muncha też nie zapowiada niczego dobrego.
Jakiej opery? Ostatnia płyta ma trochę odjazdów i chyba jest najsłabsza w ich dyskografi, ale ma kilka dobrych utworów. Trochę zmiękli, ale nie aż tak jak enslaved.
Mówimy o Deep Calleth upon Deep? Przecież to całkiem surowa płyta jest. Nie ma mowy o mięknięciu. Miękki to był "Satyricon" z 2013 roku.
all the monsters will break your heart
-
maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
06-04-2022, 21:37
Masz rację, myślałem o Satyricon, który bardziej mi się podoba niż Deep Calleth...
Muszę odświeżyć ostatnia. Jak wyszła to mi się podobała, a ostatnio jakoś wynudziła.
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo

Jestem Maciek, szukam klanu.
-
Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
06-04-2022, 21:45
maciek z klanu pisze: ↑06-04-2022, 21:26
Gall pisze: ↑06-04-2022, 20:34
Z tym że Satyricon odjechał w rejony opery, czego osobiście nienawidzę. Nawet jeśli to jednorazowy wybryk, to rzuca mi się to cieniem na zespół. Plus ta płyta będąca muzycznym tłem dla wystawy Muncha też nie zapowiada niczego dobrego.
Jakiej opery? Ostatnia płyta ma trochę odjazdów i chyba jest najsłabsza w ich dyskografi, ale ma kilka dobrych utworów. Trochę zmiękli, ale nie aż tak jak enslaved.
Mam na myśli tę lipną koncertówkę z orkiestrą i chórem.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
06-04-2022, 21:48
nicram pisze: ↑06-04-2022, 21:33
Mówimy o Deep Calleth upon Deep? Przecież to całkiem surowa płyta jest. Nie ma mowy o mięknięciu. Miękki to był "Satyricon" z 2013 roku.
S/T to piękna płyta! Zawsze będę jej bronił. Ostatnia natomiast jest tak cholernie nierówna, że to się w głowie nie mieści. Obok gniotów (tytułowy, Ghost of Rome ) są kawałki wybitnie dobre (To Your Brethren in the Dark, Dissonant).
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.
-
nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12381
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
06-04-2022, 21:56
Gall pisze: ↑06-04-2022, 21:48
nicram pisze: ↑06-04-2022, 21:33
Mówimy o Deep Calleth upon Deep? Przecież to całkiem surowa płyta jest. Nie ma mowy o mięknięciu. Miękki to był "Satyricon" z 2013 roku.
S/T to piękna płyta! Zawsze będę jej bronił. Ostatnia natomiast jest tak cholernie nierówna, że to się w głowie nie mieści. Obok gniotów (tytułowy, Ghost of Rome ) są kawałki wybitnie dobre (To Your Brethren in the Dark, Dissonant).
S/T jak wyszła to bardzo mi się podobała, ale jak wróciłem po jakimś czasie to czułem miejscami się źle słuchając niektórych fragmentów. Żeby nie było, "Phoenix" uwielbiam.
Co do ostatniej. Także wydawała mi się na początku nierówna i ciężko mi wchodziła, ale moim zdaniem trzeba przy niej trochę posiedzieć. Nie jest to tak łatwa płyta jak S/T i trzeba czasu, żeby się przez nią przegryźć. Polecam spróbować. Bardzo podoba mi się jej produkcja, na której wyraźnie czuć zwrot w kierunku bardziej undergroundowego brzmienia.
all the monsters will break your heart
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
06-04-2022, 21:58
Płyta wydmuszka.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
Gall
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1123
- Rejestracja: 17-08-2015, 21:51
06-04-2022, 22:01
nicram pisze: ↑06-04-2022, 21:56
Gall pisze: ↑06-04-2022, 21:48
nicram pisze: ↑06-04-2022, 21:33
Mówimy o Deep Calleth upon Deep? Przecież to całkiem surowa płyta jest. Nie ma mowy o mięknięciu. Miękki to był "Satyricon" z 2013 roku.
S/T to piękna płyta! Zawsze będę jej bronił. Ostatnia natomiast jest tak cholernie nierówna, że to się w głowie nie mieści. Obok gniotów (tytułowy, Ghost of Rome ) są kawałki wybitnie dobre (To Your Brethren in the Dark, Dissonant).
S/T jak wyszła to bardzo mi się podobała, ale jak wróciłem po jakimś czasie to czułem miejscami się źle słuchając niektórych fragmentów. Żeby nie było, "Phoenix" uwielbiam.
Co do ostatniej. Także wydawała mi się na początku nierówna i ciężko mi wchodziła, ale moim zdaniem trzeba przy niej trochę posiedzieć. Nie jest to tak łatwa płyta jak S/T i trzeba czasu, żeby się przez nią przegryźć. Polecam spróbować. Bardzo podoba mi się jej produkcja, na której wyraźnie czuć zwrot w kierunku bardziej undergroundowego brzmienia.
Akurat produkcja jest świetna. Tu nie będę sapał.
For there is no folly of the beasts of the earth which is not infinitely outdone by the madness of men.