MORBID ANGEL

[hcpig]

i w sumie na tej płycie są też, tak całościowo, najlepsze wokale Vincenta,

Najlepsze są na 'Altars...' jako kontynuacja ścieżek Mike'a z 'Abominations...'.

[Rejwan]

i w sumie na tej płycie są też, tak całościowo, najlepsze wokale Vincenta,

Najlepsze są na 'Altars...' jako kontynuacja ścieżek Mike'a z 'Abominations...'.

Jakby najlepsze były na pierwszej płycie to by znaczyło, że się nie rozwijał wokalnie, a to nieprawda

[DST]

To oczywiste.

Nie.
Jest słabo wyprodukowana, ma dość sztampowe kawałki ("This Means War" czy "Caesar's Palace", które ma bliźniaczo podobne riffy do tytułowego z BATS). Trzeba jednak przyznać, że pierwsze cztery kawałki miażdżą, a najlepszy punkt to genialna solówka w "Eyes to see, ears to hear".

no ale czekaj, 4 kawałek to przecież intro, chyba chodziło ci o 5ty Nothing but Fear? [\b] A ostatni Hatework? Przeca to totalny miazgator

Dokładnie, pardon, z głowy pisałem.
"Hatework" ok, ale bez obsrania dla mnie.

[Żułek]

Trzeba jednak przyznać, że pierwsze cztery kawałki miażdżą,

pierwsze dwa potem juz jest tylko niezle

[Rejwan]

Kingdoms Disdained zostało nagrane 6 lat temu

[[V]]

Kingdoms Disdained zostało nagrane 6 lat temu

I jak się dziś do niej ustosunkujesz miłościwy milordzie?

[Rejwan]

Kingdoms Disdained zostało nagrane 6 lat temu

I jak się dziś do niej ustosunkujesz miłościwy milordzie?

strasznie generyczna jest ta płyta. niestety cierpi ona brak jakiejkolwiek wyrazistości, chwytliwości z której znani są morbidzi. wielcy przedwieczni ich tu opuścili. wolę sobie posłuchać poprzednią płytę, którą wbrew powszechnej opinii bardzo lubię i szanuję

[Bolt]

Trey niestety coraz dosłowniej podróżuje po planach astralnych.

[TheDude]

^ Ojojoj...co to się stanęło?

[SODOMOUSE]

^ Ojojoj...co to się stanęło?

...chyba piorun pier......nie będę jak.....

[Bolt]

^ Ojojoj...co to się stanęło?

Różnie ludzie piszą - może jakiś udar, może odcięcie od substancji, bo wchodząc na scenę był już mocno porobiony.

[Sgt. Barnes]

Ideał sięgnął bruku, jak mawiał klasyk... Szkoda reszty zespołu, że muszą to jakoś ogarnąć.

[Ascetic]

Jeżeli to kwestia tego, to pić czeba umić. Jak z dragami jest to akurat nie wiem.
Jak zjazd chorobowy i zapracował sobie na niego dzban. Jak nie to nie. W innym razie wracamy do „dzban”.

[[V]]

To jest rock and roll kurwa, takie rzeczy się zdarzają. Trey to profesjonalny pijak i narkomane ale wciąż geniusz.

[Believer]

Jakiś tam koles pisal w komentarzach, ze info z bliskiego otoczenia treya i cos w kregosłupiu jebło.

[est]

Na kręgosłup najlepszy metadon, tak więc wszystko w rodzinie.

[vicotnick]

Cipa nowie, niestety, już nic sensownego nie nagrają.

[shadowthrone]

Zwróciliście uwagę że Trey usunął tatuaż?

[helpme]

Trey niestety coraz dosłowniej podróżuje po planach astralnych.

A może równolegle gra w I Am Morbid i dlatego w mistyczny sposób opuszcza scenę?

[Sodomix]

Podobno plecy + odwodnienie

https://blabbermouth.net/news/morbid-an ... other-says