METALLICA

[Gotharus]

www.metonour.com

szybkia rejestracja i mozna obejrzec cały kawałek w znosnej jakości.

[Mort]

Na starszych materiałach koncertowych dawał, lekko mówiąc, radę (niekoniecznie nawet chodzi mi o te oficjalne), ale zobacz sobie nagrania z 2007/2008 (pełno tego na youtube) np. koncert na Wembley z Foo Fighters - ochrypł, momentami nie ma siły przeciągać, to już generalnie nie ten voice. Ja przynajmniej nie mogę tego słuchać i wolę jego studyjne wyczyny z czasów świetności

dokonaniami Planta po zakonczeniu dzialalnosci Led Zeppelin sie nie interesuje, pewnie masz racje

[rob]

nowy kawałek ( live ):
http://www.youtube.com/watch?v=BOVX6nMhf9A&eurl

[Riven]

no nie jest tak zle, riff po partii basu przypomina mi cos z AJFA, chyba Eye of the beholder. zobaczymy co bedzie na plycie, ale nie spodziewam sie erekcji

edit: no, przesluchalem do konca. wykopu to nie ma wcale, ale moze sie sprawdzac jako taki rozluzniacz w srednim tempie. mam nadzieje, ze napisza cos z dopierdolem. o ile jeszcze potrafia.


tutaj jest chyba nieco lepsza jakosc tego samego

[hcpig]

nowy kawałek ( live ):
http://www.youtube.com/watch?v=BOVX6nMhf9A&eurl

Było już. Kapitalny pomysł z tym riffem a'la Thin Lizzy, mam nadzieję że poszli w tą stronę.

[Riven]

ktory to riff? malo znam Thin Lizzy

[hcpig]

5:59, wedle linku roba.
Ten z 5:45 też jest w pytę, nareszcie są nadzieje, że porzucili nowomodne riffy na rzecz rzetelnego stuffu.

[Riven]

a. no to juz tak kiedys grali
nie no, na pewno lepsze to niz to gowno z st.anger. mowie, jesli tylko bedzie ogien i jakies kawalki z pazurem, to na pewno nie bedzie zle

[hcpig]

Nie mieli nigdy takich lirycznych riffów jak u ekipy Lynotta, tzn liryczny był w wiadomym momencie z MOP, ale nie na modłę TL oczywiście.

[Riven]

prawde mowiac wole jakby dojebali cos na poziomie Blackened - ale to, jak wiadomo, niemozliwe

[hcpig]

Prosty, szybki kawałek, po tych palcówkach z premierowego tracka nie jest to niemożliwe. Mnie bardzo ciekawi sama produkcja - oby nie była tak z dupy jak na AJFA czy SA.

[Riven]

prosze cie, nie porownuj gowna do twarogu. mozna sie czepiac brzmienia AJFA, ale takie dno jak na SA to to na pewno nie jest. w zasadzie to mi sie nawet podoba - wlasnie przez ta charakterystyczna suchosc i brak przestrzeni jedynie perkusja jest calkiem do dupy, zwlaszcza stopa. ironiczne, bo akurat na AJFA bebny sa calkiem OK i to chyba jedyna plyta Metallici, na ktorej Lars ladnie gra podwojna stope

btw, Blackened wcale nie jest prosty, posluchaj ile tam jest zajebistych riffow i ciekawych harmonii, jak to wszystko pieknie sie uklada. dla mnie to jest Metallica w szczytowej formie. technika, melodie, emocje, piekne solowki.

[hcpig]

Obie mają przede wszystkim zjebaną perkusję, tyle że każda w inną stronę. Ideałem pod tym względem jest Czarny Album. "Blackened" jest tylko wstępem do "fajerwerków" w dalszej części płyty, których nawet nie potrafili później odegrać na koncertach. Dobrze, że na Czarnej Płycie poszli we właściwą stronę i znaleźli producenta z prawdziwego zdarzenia.

[Riven]

czarna plyta jest ok, ale dla mnie to nic wiecej niz fajny album. AJFA jest zajebista. eot

[longinus696]

AJFA jest ok, ale dla mnie to nic wiecej niz fajny album. Czarny album jest zajebisty.eot.

[Riven]

enteeeer najjjtt eeeeksiiit laaaaa-aaaajttt...

bleh

[vomit]

ja tam najbardziej lubię And Justice... - za największe stężenie thrashowych riffów na kawałek

[Rattlehead]

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=102646

ałdjo wersjonen, nawet trochę słychać

[Mort]

na AJFA jest najwiecej thrashowych riffow ale te z Kill'em All sa bardziej thrashowe co nie zmienia tego, ze to super plyta i jakbym mial kiedys grac thrash metal to chcialbym grac tak ja na AJFA :+).
a tutaj macie soundboard quality Cyanide:

ale wokal okrutnie zjebany

kolejny edit: to piosenka jest nudna

[hcpig]

Po pierwsze trzeba wziąść poprawkę, że to koncert i Hetfield nie musi być sprawny w 100% przez cały 17-trackowy set (i tak radzi sobie świetnie zresztą). Po drugie, wokale rządzą absolutnie manierą z R/L, dzięki poprawionej jakości mam już co do tego całkowitą pewność, wyciąga co prawda typowo koncertowo (jak np. na S&M), ale reszta upchana jest na maksa hetfieldowowymi smaczkami. Seryjnie to dopiero teraz zaczynam mieć ciśnienie na tą płytę, jeśli tylko utrzymają poziom Cyanide kupię cd.