MORBID ANGEL

[SODOMOUSE]

^ jest ok, ja też raczej telefon, skaner rzadko używam. A Twój postimage ładnie się powiększa. I tylko czytać....

[Nasum]

W takim razie poszukam jakichś ciekawostek wywiadowczych i wrzucę, to tu to tam.

[WaszJudasz]

taki vyviade z MA

[...]

wychodzi na to, że kiedyś zaatakowałem tę stronę nożyczkami na potrzeby takiego oto unikalnego splitu:

[Nasum]

Rar nad rary Ja mam jeszcze gdzieś własnoręcznie robioną okładkę Gorefest....ech, te czasy młodości

[SODOMOUSE]

bożu śvięty, dzienki że som internety....i można se gigsu, z roku 1989 z np Meksyku obaczyć.


Morbid Angel - Immortal Rites (En Vivo En Rock Center Mexico 1989). jeden pacjent w młynie w bluzie Nihilist. Raczej w PL, takich motywów na koszulach nie było tedy....a w Meksyku, byllii...I co z tego wynika? gówno Xd

[Alkoholokaust]

Ta bluza Nihilist jak to 1989 i Meksyg to pewnie samorubka XD

[SODOMOUSE]

Ta bluza Nihilist jak to 1989 i Meksyg to pewnie samorubka XD

zapewne, ale miał ktoś pomysła ogólnie widzę, na temat kapeli z drugiego końca świata....(to jakbym chciał sobie zrobić shirta wtedy, np.Shub Niggurath)....
Jakoś nie widzę siebie, jako 14 letni szczylun wówczas w PL, idę do jakiegoś punktu ksero (? xd)...."dzień dobry", "poproszę sztuk jeden, nadruk na koszulce takiego , O ! logo kapeli Nihlist", najlepiej na jutro, bo gra Morbid Angel, w poznańskiej Arenie...."

[piotraz]

W 92 miałem już sposób na robienie po jednym sztukasie merchu, ale nie sitem tylko flokiem. Wystarczylo na folii druknac wzór i gotowe.

[SODOMOUSE]

Leszek Wojnicz, w Amon Mag., przepytywał MA zaś.

[Nasum]

Chyba właśnie w tamtym okresie wywiady z Morbid Angel pełne były tych buńczucznych haseł typu "MY jesteśmy najlepsi, najszybsi, naj naj naj....". Nie wiem kto był bardziej zarozumiały, Trey Czy david, ale Trey w okolicach Formulas nieco już zbastował. David chyba nadal pozostał bucem, przynajmniej ja go tak odbieram, być może niesprawiedliwie...Ale wywiad całkiem fajny. Chyba jednak wypił za dużo kawy, zbyt mocno dziennikarze mu kadzili i stąd takie wypowiedzi.

[Bolt]

Fragment o Mozarcie uderzył z zaskoczenia.

[WaszJudasz]

Mnie z kolei ten o wiolączeli

Nie no, dzięki Panie SODOMOUSE !

[Block69]

Fajne, fajne. Im szybciej tym lepiej! No i już wiadomo skąd wzięło się "męskie granie".

[Nasum]

To zamiast wywiadu recenzja pierwszej płyty. Miłej lektury:-) Długa nie jest więc dacie radę.

[mocny2_3]

Powinien sie jakoś witać na początku tych filmów a nie odrazu wypala z historyjką

[Nasum]

Marian chyba czyta Masterfula, bo na końcu filmu zapowiada, że być może rozpocznie serię o jednostrzałowcach, czyli kapelach, które w całej dyskografii nagrały jeden znakomity album - może to nie do końca to o co apelowałem, ale chętnie posłucham takiego bajdurzenia, Oby tylko były to kapele z mniej znanej półki, takie naprawdę strzały znikąd. Wśród takiej sterty płyt powinno się znaleźć kilka ton ciekawych pozycji.

[est]

Myślałem ostatnio o Treyu z nadzieją, że się ogarnie i pogra jeszcze jakieś koncerty jak podzdrowieje. I chyba coś ze mną nie tak bo jak widzę na głównej stronie ruch w temacie to zaczynam się obawiać czy się czasem nie odjebał.

[Nasum]

Gdzieś po internecie smigał filmik jak najebany Trey mówi pełnym rozgoryczenia głosem o swojej sytuacji, podobno mówił wtedy coś o samobójstwie, więc niestety, wszytko mozliwe. Ja tam nadal trzymam za niego kciuki, bo wiadomo, że nadzieja umiera ostatnia.

[est]

Tak, krążył i dlatego takie rzeczy mnie nawiedzają. Ja też oczywiście trzymam. Nawet jak już niczego nie zagra czy nagra.

[Nasum]

Pete też pod koniec gry w Morbid Angel sie posypał, zarówno zdrowotnie - problemy z kręgosłupem właściwie przypieczętowały jego los - jak i uzaleznienie od kokainy. Zrobił sobie dłuższą przerwę, duchowo zmienił o 180 stopni , podreperował zdrowie, przeszedł detoks, i napierdala dalej. Życzę takiego otrząsnięcia się z problemów Treyowi. Szkoda byłoby zmarnować tak ogromny talent.