GHOST - Swe

[ozob]

To jest tak bardzo zespol po caffe late, wasy i ostre kolo, ze bardziej sie chyba nie da. (:

[Bloodcult]

skrajne gówno

[black_lava]

Mega sraka

[Sybir]

Teraz tylko czekać kiedy zawitają na Eurowizję.

;)

[Jack Luminous]

Fajna, bardzo przebojowa płyta, w sam raz na lato. Podoba mnie się. W porównaniu do poprzednich jest tu trochę mniej kabaretu a więcej nieprzyzwoicie nośnego rocka/heavy metalu, co mi odpowiada. Dobrze się tego słucha, bo to już nie są trochę kwadratowe heheszki pod mix Mercyful Fate i ABBA jak na Opus Eponymous, tylko porządne, rasowe, stadionowe granie. Trochę karykaturalne, ale tak ma być. Rozwijają się chłopaki.

A jak czytam te posty wyżej, to mam wrażenie, że lepiej z tym refrenem w See the Light nie mogli trafić: Every time when you feed me with hate, I grow stronger. Ta kapela była od początku jednocześnie jebana i uwielbiana, i w przeciwieństwie do wielu innych, zajdzie (już zaszła) bardzo daleko. I dobrze.

[[V]]

To oczywiste. Wielka muza, wielki zespół.

[[V]]

Czekałem na ten album bardzo długo ,właściwie w tym roku to czekałem chyba tylko na ten album. Forge napisał wspaniałą muzykę,nic mnie nie obchodzi czy jest to rock,metal,sofciarski pop czy cock rock,jest to po prostu wspaniała,bardzo melodyjna muzyka która zdobywa salony i wchodzi w mainstream jak nóż w masło. Wróżę im olbrzymi komercyjny sukces, trudno się odpędzic od tych piosenek.Teraz tylko czekać kiedy zawitają na koncerty do Europy..

o witam. będziesz coś jeszcze pisał, czy tak tylko wpadłeś na sekundę?

Na sekund 5 ogłosić dobrą nowinę. Słyszałem że w górach pogoda trzyma, może niedługo pojawią się grzyby. Pozdrawiam kolegę.

[nagrobek]

upał jakby zelżał plus zimne piwko pod ręką i takiego rocka mogę słuchać dzień i noc. kręci się któryś raz z rzędu na talerzu a okładka, która jest jebanym majstersztykiem, kręci się w łapach.cudeńko.

[dcd]

Za słodko. Zemdliło mnie z deka.

[DeadButDreaming]

Wczoraj, przy pierwszym odsłuchu, miałem lekką ochotę zjebać tą płytę. Dziś zażarło, substancja została wtłoczona do krwiobiegu. Obawiam się, że nie wiem dokąd to zmierza.

[ozob]

Dla mnie poki co plyta roku.

[Pacjent]

Dla mnie poki co plyta roku.

Miałem sen roku w trakcie jej słuchania, ale skoro jest tak dobrze to jeszcze posłucham.

[Harlequin]

Przesłuchałem dwa razy i podtrzymuje swoje zdanie. Dla mnie to za mało przebojowe, abo po prostu za wolne w swojej przebojowości. Niby wszystko przemyslane, ułożone, ale jednak nie nosi mnie słuchając tego. I nie chodzi tu wcale oto, że Mercyful Fate, Blee Oyster Cult czy, że "produkt" muzyczny. Nie ziębi nie grzeje.

[Plagueis]

Kupiłem digipacka z bonusami i póki co mogę jedynie stwierdzić, że płyta słabsza od poprzedniczek, ale i tak rozpierdol i czołówka roku. Będzie grane często i gęsto; głównie przy grillu. :)

BTW

Zajebiście wyszły oba covery, które znalazły się na digi. Warto dać parę zł więcej. ;)

[thespectator]

Hmm, ale bonusy sa na wersji w jewel case a zjebany digipack (a w sumie to ecopack) jest podstawową wersją bez bonusów...

[Drone]

Jest też digi z bonusami, nie ekopak.

[December]

^
Ten digi

https://www.discogs.com/Ghost-Prequelle ... e/12076097" onclick="window.open(this.href);return false;

[ozob]

Jest jewel case z bonusami. Deluxe sie nazywa.

https://www.discogs.com/Ghost-Prequelle ... e/12077712" onclick="window.open(this.href);return false;

[vicek]

Ich muzyka przypomina teraz trochę The Rasmus , a dwójeczka to był fajny skubi du rock/metal

[Plagueis]

Hmm, ale bonusy sa na wersji w jewel case a zjebany digipack (a w sumie to ecopack) jest podstawową wersją bez bonusów...

Jest też wersja digi z bonusami; szwedzkie bicie z Reaktora. W sumie, kurde, trochę żałuję, bo bonusy są też na wydaniu 3D, a ono świetnie się prezentuje. :/