CRYPTOPSY

[Heretyk]

nagrali naprawdę dobry, solidny death metalowy album. .

To chyba najgorsza z możliwych opinii, które w największym stopniu zniechęcają mnie do zapoznania się z płytą :) Już jakbyś napisał, że chujowa, że fatalna - to chętniej bym sprawdził czy rzeczywiście masz rację. "Dobra, solidna death metalowa płyta" - brzmi dla mnie jak "Zdrowa, rumiana, umyta dziewczyna". Niby fajnie, że zdrowa, fajnie, że od niej nie śmierdzi - ale to dla mnie to za mało bym chciał ją poznać :)

to samo sobie pomyślałem

[AroHien]

Trochę nie rozumiem tych jazzowych plumkań które się tam pojawiają, ale nie jest to przeszkodą nie do przejścia, są krótkie więc da się przeżyć.

No właśnie. Nie słyszałem jeszcze całej płyty, tylko trzy kawałki i jak w jednym z nich wyjechali nagle z taką jazzowa wstawką to strasznie mnie to zniesmaczyło ;)

Hehe, ja tam na jazzie się nie znam i nawet nie wiem czy te wstawki istotnie jazzujące są, ot ludzie gadają ;), ale mi akurat w odbiorze tych kawałków nie przeszkadzają zupełnie, nawet to wszystko płynnie przechodzi od plumkania do nawałnicy ;)

[Nasum]

nagrali naprawdę dobry, solidny death metalowy album. .

To chyba najgorsza z możliwych opinii, które w największym stopniu zniechęcają mnie do zapoznania się z płytą :) Już jakbyś napisał, że chujowa, że fatalna - to chętniej bym sprawdził czy rzeczywiście masz rację. "Dobra, solidna death metalowa płyta" - brzmi dla mnie jak "Zdrowa, rumiana, umyta dziewczyna". Niby fajnie, że zdrowa, fajnie, że od niej nie śmierdzi - ale to dla mnie to za mało bym chciał ją poznać :)

to samo sobie pomyślałem

Pisałem to niejako na żywo, podczas pierwszych dwóch przesłuchań, więc nie chciałem popadać w jakiś hurraoptymizm, a na ocenę końcową to trochę jeszcze się wstrzymam, co najmniej kilka razy muszę ją posłuchać. Mając na myśli solidny death metalowy album, chciałem opisać swoje pierwsze wrażenie, że jest to album wypełniony agresywną, ciężką muzyką, bez melodyjnych gówienek, solidny - znaczy świetne kompozycje, trzymające poziom, nie odbiegające od death metalowych ram jak to na ostatniej niekoniecznie udanej płycie było. Jaki to poziom, każdy niech się wypowie. Ja napiszę jak tylko przyswoję sobie ten materiał bardziej.

A tak na marginesie - polecam.

[morbid]

spoko...mam zamiar zamówic w Mysticu.....chyba ze gdzieś taniej wychaczę :)

[Self]

Jeszcze cosik takiego się ukazało niedawno: http://www.metal-archives.com/albums/Cr ... eed/355383

Nie wiem, na chuj komu to wydawnictwo, ale tych trzech niepublikowanych dotąd numerów to można po Sieci poszukać.

[Mol]

komu? zespolowi, ktory w ten sposob wywiazuje sie z kontraktu z Century Media ;)

[Nasum]

Jeszcze cosik takiego się ukazało niedawno: http://www.metal-archives.com/albums/Cr ... eed/355383

Nie wiem, na chuj komu to wydawnictwo, ale tych trzech niepublikowanych dotąd numerów to można po Sieci poszukać.

Gdyby drugi dysk był załadowany niepublikowanymi utworami, jakimiś dodatkami do japońskich wersji, czy odrzutami z sesji, to może bym się skusił.

[hcpig]

Nie cierpię na syndrom Mety.

Na syndrom nie ale na kompleks owszem.

[535]

Nie cierpię na syndrom Mety.

Na syndrom nie ale na kompleks owszem.

Widzę, że dobrze mnie znasz. Psychoterapeuta amator?

[hcpig]

Sam się KOLEGO obnażyłeś :)

[535]

Ta Metallica to przecież bardzo dobry przykład do Twych lęków i fobii. Im dalej w las, tym większy strach.

[est]

zajebiste!

[nicram]

Wow! Rzeczywiście rozpierdala!

[Tarpaulin]

Wow! Rzeczywiście rozpierdala!

Nic dodać nic ujać :)

[est]

http://www.metalsucks.net/2013/03/20/lo ... cryptopsy/
:lol:

[Kurt]

Taaaa.... najpierw płyta w bezpiecznym starym stylu teraz powrót na stare śmieci wokalne ;) Ciekawe czy on tak na stałe?

[Nasum]

Ciekawe na jak długo....

[Self]

W sumie nie obraziłbym sie, jakby z Panem Robakiem na Metalfest dotarli. No chyba że będą grali innego dnia niż Entombed (ergo - nie zobaczę ich), wtedy mogą spierdalać. ;)

[Nasum]

Na takie rozwiązanie też bym się nie obraził, ale tak naprawdę ucieszyłbym się z powrotu Mike'a Di Salvo.

[est]

Nie tylko ty.