SEPULTURA - ROOTS [1996]

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 18:48

Już sama nazwa - Ektomorf - taka wątła... :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 18:51

Racja. Jak jakis plyn do kibla czy cus. ;))
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10100
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 18:55

[V] pisze:NONE swego czasu mocno promowany w pismach mlodziezowych, naturalnie dobry przyklad; wpatrzeni w Cavalere jak w obrazek, zero wlasnej tozsamosci.
Walczyli (głównie na łamach Mental Spammer) o tolerancję w Polsce dla kudłaczy, bo jakiś ich kolega miał problemy w szkole z racji bycia metalowcem. Jeszcze był u nas taki niezły zespół death/grind ROTTING HEAD, który zaczął grać pod te klimaty jako SUPERTUBE.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 18:55

i to ma byc ten wysyp gowna po Roots? drugi zespol Maxa Cavalery i jakis gowniany boysband z Polski?
this is a land of wolves now
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 18:59

Wlasnie ..
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 19:05

[V] pisze:
Lykantrop pisze:Już sama nazwa - Ektomorf - taka wątła... :-)
racja.jak jakis plyn do kibla czy cus;))
U mnie skojarzenie od razu jednoznaczne. Ja rozumiem, ENDOMORF. Nawet MEZOMORF. Ale EKTOMORF? To lepiej od razu powiedzieć, że jest się jednostrzałową pizdą i zasila szeregi sceny emo. :-)
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3025
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 19:36

[V] pisze:Akurat debiut Soulfly uwazam za dobra plyte, dwójka slabsza, a dalej to juz nie skomentuje. ;)
Nie rozmawiam z tobą o muzyce. Miałem chyba 13 lat jak to wyszło i już wtedy jasno osądziłem, że to gówno.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

26-05-2011, 19:55

So_It_Is_Done pisze:Nie rozmawiam z tobą o muzyce.
lol.wielka mi strata. :D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Pöstmörtem
postuje jak opętany!
Posty: 495
Rejestracja: 04-11-2011, 19:59

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

20-11-2011, 23:52

dobra płyta, dawno nie słuchałem. z późniejszych znam dobrze "Against", reszty słuchałem kilka razy i nie przypadły mi do gustu.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3543
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

21-11-2011, 08:14

Zajebista płyta, na szczęście w małym miasteczku mieszkałem i nie wiedziałem, że trzeba na nią jebać.

Organiczność, groove, barwność... a z drugiej strony ciężar, skoki napięcia i desperacja zawarte na tej płycie rozpierdalają do dziś. Nic z kręgów SEPULTURABEZMAXA/SOULFLY/CC nie dorównuje temu albumowi, ewentualnie pierwszy SOULFLY zbliżył się nieco, z podobnym grówem i kolorystyką, ale tej pasji już chyba nie było.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Holi
w mackach Zła
Posty: 967
Rejestracja: 14-09-2007, 08:01
Lokalizacja: Hell

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

21-11-2011, 12:26

płyta przezajebista, fakt, że później trudno szukać takiej pasji w twórczości Maxa i Sepy
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

24-11-2011, 21:35

WaszJudasz pisze:ewentualnie pierwszy SOULFLY zbliżył się nieco, z podobnym grówem i kolorystyką
W pierwszej chwili przeczytałem z podobnym gównem. :)
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

24-11-2011, 21:37

Holi pisze:płyta przezajebista, fakt, że później trudno szukać takiej pasji w twórczości Maxa i Sepy
yeah.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

24-11-2011, 21:55

Jeśli oceniać płyty w których maczał palce Max to w chwili obecnej najwięcej pasji ma "Point blank", jego projektu Nailbomb. Kurde, to była fajna płyta, czasem posłucham jej sobie na kasecie, można zaryzykować stwierdzenie że to zapowiedź tego, co można usłyszeć na "Roots". I tak jak po latach Nailbomb wychodzi obronną ręką, to nie do końca to samo mogę powiedzieć o płycie Sepultury - po premierze owszem podobała mi się, ale z upływem lat entuzjazm opadł, podoba mi się w tej chwili najbardziej kawałek "Lookaway", a to troche za mało aby pisać, że ta płyta jest przezajebista. Kiedyś przysiądę do "Roots", przewałkuję ją kilka razy, może coś zaskoczy, przypomnę sobie dawne lata i na fali sentymentu napiszę coś bardziej pochlebnego. Zobaczymy.
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

24-11-2011, 22:02

jestes pierwsza osoba która poznała sie na zajebistosci Lookaway.dodac sie do freindsów?:DD
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Godplayer
w mackach Zła
Posty: 720
Rejestracja: 03-11-2011, 20:52

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

24-11-2011, 22:40

Też ostatnio odświeżyłem sobie Roots , tyle że ja nie liczyłem na żadne przewartościowanie w tym temacie , od chwili wydania to najlepsza Sepa i do dzisiaj nic się nie zmieniło . Absolutnie zajebista , fantastyczny sound . Dusted zrywa dachy . Riffy i rytmy Born Stubborn zrywają więźbę a Ambush zmiata resztę do gruntu . Tytułowy i Cut - Throat wyrywają fundamenty , nie zostaje kamień na kamieniu :) Lookaway dobry , ale Mine jeszcze lepszy .
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15847
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

24-11-2011, 23:57

[V] pisze:jestes pierwsza osoba która poznała sie na zajebistosci Lookaway.dodac sie do freindsów?:DD
Lookaway zawsze mnie rozpierdalał, tak jest do tej pory.
Maria Konopnicka

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

25-11-2011, 02:07

Roots to bardzo oryginalny i wpływowy album, którego dla mnie mogłoby nie być i który zapoczątkował to całe nieszczęście, które spotkało metal w kolejnych latach.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

25-11-2011, 07:42

Oryginalny i wpływowy - tak. Natomiast niekoniecznie "zapoczątkował", bo przecież szedł już trochę szlakiem wytyczonym przez pierwsze nagrania Korn i w ogóle w duchu tego nowomodnego grania, które się wtedy rodziło (jeszcze nie było wiadomo, że ta scena okaże się tak gówniana).
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8376
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: SEPULTURA - ROOTS [1996]

25-11-2011, 07:48

Oczywiscie, Cavalera uwielbiał prace Ross'a Robinsona i klepał we wszystkich wywiadach jak bardzo ceni sobie debiut Korn.
W 1996 przez chwile Sepultura nie tylko brzmiała, ale nawet wyglądała jak Korn, he he... Mam tu na mysli zamilowanie do sportowej odziezy. ;)
Godplayer pisze:Też ostatnio odświeżyłem sobie Roots, tyle że ja nie liczyłem na żadne przewartościowanie w tym temacie. Od chwili wydania to najlepsza Sepa i do dzisiaj nic się nie zmieniło. Absolutnie zajebista, fantastyczny sound. Dusted zrywa dachy. Riffy i rytmy Born Stubborn zrywają więźbę, a Ambush zmiata resztę do gruntu. Tytułowy i Cut - Throat wyrywają fundamenty, nie zostaje kamień na kamieniu. :) Lookaway dobry, ale Mine jeszcze lepszy.
Nie powiem, jestem troche zaskoczony, znam Roots od 14 lat (mam chyba wszystkie wydania z wyjatkiem tego drewnianego boxu) i miło jest wreszcie widziec te płynące z róznych stron glosy uznania i szacunku na które ten album bez watpienia zasluguje. Metalowy świat wchłania i trawi niektore plyty bardzo powoli. Podobnie było np. z One Second czy Load.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
ODPOWIEDZ