KTO URATUJE BLACK METAL ?

[longinus696]

Na podstawie tego, ile płyt z black metalem, death metalem, thrash metalem, doom metalem czy heavy metalem kupiłem na przestrzeni ostatnich paru lat. A wszystkie te gatunki mnie równie mocno interesują.

Aha... chyba, że mówimy tylko o metalu. Jednak na tym nie kończy się muzyka popularna czy tam alternatywna, czy jakakolwiek. Akurat wydaje mi się, że to co najciekawsze ma miejsce aktualnie poza metalem, który ostatnio cienko przędzie i opiera się często na powtórkach z rozrywki i odgrzewanych kotletach. Skąd pewność, że ogarniasz to wszystko?

[Pöstmörtem]

a ja wam powiadam że black metal już zdechł. według was istnieje w europie jeszcze jakiś chrześcijański porządek przeciw któremu miałyby się buntować rzesze metalowszczyków? piszę o tej zachodniej. inne czasy nastały, inny system wartości wyznajemy. nie wszyscy ale.. no właśnie.

[Ihasan]

Akurat wydaje mi się, że to co najciekawsze ma miejsce aktualnie poza metalem, który ostatnio cienko przędzie i opiera się często na powtórkach z rozrywki i odgrzewanych kotletach. Skąd pewność, że ogarniasz to wszystko?

Ale Ty chyba longinus mało słuchasz metalu jeśli chodzi o nowości, więc nie na wyrost ten osąd?

[twoja_stara_trotzky]

"Do kupna nawet się nie nadają" - czy dobre płyty się nie nadają do kupna? He he he, daj spokój, kogo chcesz oszukać...

Średnie się nie nadają (a i tak kupiłem)

Ale IGNIVOMOUS nie jest średnie - jest to co najmniej bardzo dobra płyta.

Nie wiem, jak ją zestawię z Reign in Blood czy innym Unknown Pleasures to jest CO NAJWYŻEJ średnia.

[longinus696]

a ja wam powiadam że black metal już zdechł. według was istenieje w europie jeszcze jakiś chrześcijański porządek przeciw któremu miałyby się buntować rzesze metalowszczyków?

Istnieje porządek laicki - doskonały powód do buntu, zwłaszcza w black metalu o religijnym zacięciu.
Kurde, w ogóle co to za pytanie? Zawsze znajdzie się powód do buntu i ludzie, którzy zechcą ten bunt wzniecić. chyba musiałby świat umrzeć, żeby się to zmieniło.

. Akurat wydaje mi się, że to co najciekawsze ma miejsce aktualnie poza metalem, który ostatnio cienko przędzie i opiera się często na powtórkach z rozrywki i odgrzewanych kotletach. Skąd pewność, że ogarniasz to wszystko?

Ale Ty chyba longinus mało słuchasz metalu jeśli chodzi o nowości, więc nie na wyrost ten osąd?

Powiedzmy, że mało się zasłuchuję w nowościach, co nie znaczy, że ich nie sprawdzam. Jakieś rozeznanie w tym co wychodzi mam.

[Triceratops]

Nie wiadomo - może wrócą dobre czasy i wrócisz pod stół biesiadny :)

Troche tesknie za tymi czasami, sam jestes troche bezbronny :( Mam nadzieje, ze sie szybko pogodzicie :)

[Pöstmörtem]

Istnieje porządek laicki - doskonały powód do buntu, zwłaszcza w black metalu o religijnym zacięciu.
Kurde, w ogóle co to za pytanie? Zawsze znajdzie się powód do buntu i ludzie, którzy zechcą ten bunt wzniecić. chyba musiałby świat umrzeć, żeby się to zmieniło.

więc powinni zacząć grać anarcho-punk albo jakiś zaangażowany politycznie metal. religia i świeckość to dwa inne światy. nie chcę być tym który osądza i który mówi że jeden jest bardziej wartościowy lub bardziej zróżnicowany od drugiego, natomiast w obecnych realiach ciężko być katem wobec chrześcijańskich wartości obserwując kierunek w jakim zmierza świat. sam jestem również (póki co) obojętny, jednak coraz mniej nastawiony negatywnie do chrześcijaństwa - wręcz przeciwnie. sam nie wiem czemu, widocznie jestem zbyt mały żeby konkurować ze spuścizną europejską albo zbyt mało otwarty na inne kultury, bądź po prostu mnie nie pociagają na tyle żebym się w nie mógł wtopić i zmienić diametralnie światopogląd.

[Ihasan]

Powiedzmy, że mało się zasłuchuję w nowościach, co nie znaczy, że ich nie sprawdzam. Jakieś rozeznanie w tym co wychodzi mam.

Co nie odzwierciedla w 100% rzeczywistości musisz przyznać?!

[longinus696]

więc powinni zacząć grać anarcho-punk albo jakiś zaangażowany politycznie metal. religia i świeckość to dwa inne światy. nie chcę być tym który osądza i który mówi że jeden jest bardziej wartościowy lub bardziej zróżnicowany od drugiego, natomiast w obecnych realiach ciężko być katem wobec chrześcijańskich wartości obserwując kierunek w jakim zmierza świat. sam jestem również (póki co) obojętny, jednak coraz mniej nastawiony negatywnie do chrześcijaństwa - wręcz przeciwnie. sam nie wiem czemu, widocznie jestem zbyt mały żeby konkurować ze spuścizną europejską albo zbyt mało otwarty na inne kultury bądź po prostu mnie nie pociagają.

Myślę, że mnie nie zrozumiałeś i że traktujesz problem za wąsko.

[Bambi]

Istnieje porządek laicki - doskonały powód do buntu, zwłaszcza w black metalu o religijnym zacięciu.
Kurde, w ogóle co to za pytanie? Zawsze znajdzie się powód do buntu i ludzie, którzy zechcą ten bunt wzniecić. chyba musiałby świat umrzeć, żeby się to zmieniło.

więc powinni zacząć grać anarcho-punk albo jakiś zaangażowany politycznie metal. religia i świeckość to dwa inne światy. nie chcę być tym który osądza i który mówi że jeden jest bardziej wartościowy lub bardziej zróżnicowany od drugiego, natomiast w obecnych realiach ciężko być katem wobec chrześcijańskich wartości obserwując kierunek w jakim zmierza świat. sam jestem również (póki co) obojętny, jednak coraz mniej nastawiony negatywnie do chrześcijaństwa - wręcz przeciwnie. sam nie wiem czemu, widocznie jestem zbyt mały żeby konkurować ze spuścizną europejską albo zbyt mało otwarty na inne kultury, bądź po prostu mnie nie pociagają na tyle żebym się w nie mógł wtopić i zmienić diametralnie światopogląd.

W ogóle nie rozumiem o czym ty piszesz. :D

[Pöstmörtem]

Myślę, że mnie nie zrozumiałeś i że traktujesz problem za wąsko.

wąsko? Europa to ładnych kilka wieków kultury i nie da się od tak po prostu nie ująć wartości które ludy wyrażały poprzez swoje zaangażowanie w religie, nie ważne czy to były wierzenia pogańskie czy powiązane z chrześcijaństwem czy nawet anty-chrześcijańskie bazujące na tej spuściźnie. najgorszym z możliwych etapów rozwoju europy jest ten który mamy teraz. pseudo-wolność, złe wskaźniki demograficzne i kryzys gospodarczy. temat jest o black metalu więc

[longinus696]

Chyba się zgubiłem w Twoim wywodzie. Mnie chodziło o to, że mamy teraz panowanie światopoglądu laickiego, ateistycznego, racjonalnego itp., itd. i odpowiedzią nań może być światopogląd religijny, spoglądający w stronę innych wartości, niekoniecznie chrześcijańskich. Nie chcę jednak sprowadzać tematu do takiej prostej dychotomii - mówiliśmy ogólnie o buncie, więc stwierdziłem, że aspektów rzeczywistości jest tak dużo, że zawsze będzie jakaś kość niezgody i powód do niezadowolenia.

Powiedzmy, że mało się zasłuchuję w nowościach, co nie znaczy, że ich nie sprawdzam. Jakieś rozeznanie w tym co wychodzi mam.

Co nie odzwierciedla w 100% rzeczywistości musisz przyznać?!

Oczywiście, że nie, ale Wasz wgląd w scenę metalową również nie odzwierciedla w 100% rzeczywistości. Zwłaszcza, że jak się daje nacisk na jedno, to umyka drugie. Takie czasy nadeszły - wiele impulsów na raz, rozdrobnienie, atomizacja środowisk fanowskich.
Muszę jednak powiedzieć, że nawet jeśli ja osobiście coś przeoczyłem, to jakoś nie widzę, żeby jakakolwiek krytyka muzyczna wyprowadzała mnie ze stanu błogiej niewiedzy i pałowała się nad zjawiskami z zakresu ciężkiego grania.
Podaj coś, co uważasz za godne uwagi, a z chęcią sprawdzę.

[Ihasan]

Tak gwoli ścisłości, nie uważam się za znawcę sceny black metalowej mimo iż jest mi najbliższa od lat nastu.
... ale myślę iż w tym roku godne uwagi są albumy: CRAFT "Void", APOCALYPSE COMMAND - "Damnation Scythes Of Invincible Abomination", GLORIOR BELLI – "The Great Southern Darkness", TSJUDER - "Legion Helvete". To tak na szybko jeśli chodzi o płyty spoza naszego kraju. VIRUS nowy chyba słyszałeś???
Uważam, że mocnym kopem będą płyty z naszego rodzimego podwórka: VOIDHANGER, SEAGULLS INSANE AND SWANS DECEASED MINING OUT THE VOID oraz DEUS MORTEM. Warto też posłuchać nowego IPERYT, który jak dla mnie jest najbardziej dojrzałym krążkiem w ich dyskografii. To tak na szybko po 5 piwach. ;)))
... a jeszcze dochodzi do tego FDS, którego słyszałem tylko jeden numer oraz MGŁA, którą chyba Mikołaj już skończył.

[Pöstmörtem]

Chyba się zgubiłem w Twoim wywodzie. Mnie chodziło o to, że mamy teraz panowanie światopoglądu laickiego, ateistycznego, racjonalnego itp., itd. i odpowiedzią nań może być światopogląd religijny, spoglądający w stronę innych wartości, niekoniecznie chrześcijańskich. Nie chcę jednak sprowadzać tematu do takiej prostej dychotomii - mówiliśmy ogólnie o buncie, więc stwierdziłem, że aspektów rzeczywistości jest tak dużo, że zawsze będzie jakaś kość niezgody i powód do niezadowolenia.

Mógłbym stwierdzić że w zachodniej Europie dominuje już światopogląd związany z religią i nie chcąc być niepoprawnym politycznie nie będę dalej tego rozwijał. Tak czy inaczej korzenie Europy w społecznym wymiarze są nierozerwalnie związane z chrześcijańską spuścizną czy tego chcemy czy nie, a że to zanika to inna sprawa. Kwestia tego czy laicyzacja nie da się stłamsić innym wierzeniom i czy to dobry kierunek dla Europy i jej społeczeństw. Nad tym nikt się nie zastanawia, bo priorytetem jest przetrwanie i pieniądz. O resztę nikt już nie dba. To nie XX-ty wiek przeta.

[longinus696]

Tak gwoli ścisłości, nie uważam się za znawcę sceny black metalowej mimo iż jest mi najbliższa od lat nastu.
... ale myślę iż w tym roku godne uwagi są albumy: CRAFT "Void", APOCALYPSE COMMAND - "Damnation Scythes Of Invincible Abomination", GLORIOR BELLI – "The Great Southern Darkness", TSJUDER - "Legion Helvete". To tak na szybko jeśli chodzi o płyty spoza naszego kraju. VIRUS nowy chyba słyszałeś???
Uważam, że mocnym kopem będą płyty z naszego rodzimego podwórka: VOIDHANGER, SEAGULLS INSANE AND SWANS DECEASED MINING OUT THE VOID oraz DEUS MORTEM. Warto też posłuchać nowego IPERYT, który jak dla mnie jest najbardziej dojrzałym krążkiem w ich dyskografii. To tak na szybko po 5 piwach. ;)))
... a jeszcze dochodzi do tego FDS, którego słyszałem tylko jeden numer oraz MGŁA, którą chyba Mikołaj już skończył.

Znam VIRUS - bardzo dobra płyta, ale to nie jest jakiś znak nowych wartości w metalu. TSJUDER w ogóle odpada... reszta do obadania, ale przedostatni GLORIOR BELLI, choć dobry, też nie obiecywał jakiejś rewolucji. Chodzi mi o to, że metal ostatnio słabuje, jeśli rozpatrywać go pod kątem ewolucji i jakichś ekscytujących odkryć. Brakuje ZJAWISK, w pełnym tego słowa znaczeniu, które pociągnęłyby scenę w nowym kierunku.
Nowy IPERYT, to trochę nudziarstwo jak dla mnie - zabrakło pazura i nieobliczalności, które przedkładam nad dojrzałość.

[535]

Ale IGNIVOMOUS nie jest średnie - jest to co najmniej bardzo dobra płyta.

Jak ją zestawię z Reign in Blood czy innym Unknown Pleasures to jest CO NAJWYŻEJ średnia.

Faul, i to z premedytacją.

[twoja_stara_trotzky]

dlaczego?

[535]

Dobrze wiesz dlaczego. To strzelanie z armat do "muchy".

[twoja_stara_trotzky]

no ale jak ktoś mi próbuje wmówić, że mucha to samolot?

[535]

Myślę, że punkt odniesienia w postaci: Reign In Blood, czy Unknown Pleasures, kończy się dla każdej nowej inicjatywy ciężkim nokautem, a w najlepszym wypadku szybkim rzutem ręcznika. Trzeba trochę obniżyć kryteria. Mniej krytyki, więcej uśmiechu. Wolfkhan powrócił.