ANTEDILUVIAN

[manieczki]

łor metalu sluchaja


janusze jebane

[DCI Hunt]

Lykantrop, Ty już kurwa taki dobry człowiek nie bądź, co? ;)

[Lykantrop]

łor metalu sluchaja


janusze jebane

Manieczki, teraz mnie wkurwiłeś, na kolana i szoruj berettę!

Lykantrop, Ty już kurwa taki dobry człowiek nie bądź, co? ;)

Jezus z Nazaretu kazał się dzielić dobrą nowiną z bliźnimi, więc ja tylko wypełniam jego misję :)

[mrwth]

Dwójka naciera w nieco innym tonie. Gitary lecą wyżej niż na poprzednim, co nie do końca mi odpowiadało przy pierwszym kontakcie, a operatorkę perkusji porwało jebane tornado. Efekt nie jest zaskakujący, bo solidne przypierdolenie było sprawą oczywistą.

Wydaje mi się, że ta zgraja wciąż szuka odpowiedniego brzmienia dla swoich nut. Osobiście nie mam większych zastrzeżeń do materiałów, które słyszałem. Nawet takie "Under Wing of Asael" tarmosi wzmakiem na wszystkie strony torpedując atmosferę w sposób prawdziwie przedpotopowy.

[Drone]

Jak się Państwu podoba ostatni ANTEDILUVIAN ("Logos")? Bo mi bardzo.

[Kurt]

Dobra płyta, ale chyba jednak debiut lepszy.

[Drone]

Mnie akurat debiut jakoś nie przekonał - wydawał mi się zbyt grubo ciosany. No ale może to co było wadą kiedyś, teraz stanie się zaletą. Muszę wrócić do tej płyty w takim razie.

[Kurt]

Właśnie, grubo ciosany i cholernie bezpośredni. Tam nie było pytań ani brania jeńców. Tutaj jest przyzwoicie, ale zezwierzęcenia trochę mniej jak na debiucie. Coś jak z Witchrist.

[Pacjent]

Jedynka jednak lepsza. Dwójka także rozpieprza, może nie w drobny mak, ale jakoś tak. Generalnie band rozwojowy zatem szykujcie rowy na następne penetracje, bo na pewno mam rację.

[Harlequin]

Nie siadła mi ta płyta. O ile Cervix miał fajny klimat, taki rodem ze zdartej analogowej płyty, o tyle na Logos nie słyszę niczego wyjątkowego, brakuje mi tutaj punktów kulminacyjnych, a całosć wydaje mi się dosc jednowymiarowa

[Oki]

Nie siadła mi ta płyta. O ile Cervix miał fajny klimat, taki rodem ze zdartej analogowej płyty, o tyle na Logos nie słyszę niczego wyjątkowego, brakuje mi tutaj punktów kulminacyjnych, a całosć wydaje mi się dosc jednowymiarowa

wyjątkowo zgodzę się z kolegą Harlequinem

[Lykantrop]

Jedynka jednak lepsza. Dwójka także rozpieprza, może nie w drobny mak, ale jakoś tak. Generalnie band rozwojowy zatem szykujcie rowy na następne penetracje, bo na pewno mam rację.

+1
Na początku byłem dosyć mocno rozczarowany, bo dostaliśmy dużo łatwiejszą w odbiorze, przyjemniejszą i bardziej oczywistą płytę niż to co było poprzednio. Ale po kilkunastu randkach zmieniłem swoje zdanie.
Śmierć metal nie miał tak się dobrze od początku lat 90.

[shadowthrone]

ANTEDILUVIAN’s The Divine Punishment is set to unleash in spring 2021 on Nuclear War Now! Productions, their first studio album recorded since 2012. Canada’s experimental bestial bulldozer returns with a slab of 11 new pulverizing tracks. Expect a unique exploration of brutality, touching on all of the styles in their catalogue, ultra transgressive lyrics, and the bizarre visuals for which they are renowned.

[r o b e r t]

wreszcie

[jesusatan]

Warto bylo czekac. Zdecydowanie scisly top w tym roku.

[jesusatan]

Recka nowego

https://apocalypticrites.blogspot.com/2 ... hment.html

[bartwa]

Sformułowanie jebane arcydzieło napawa mnie optymizmem. Zostaje w takim razie czekać na płytę w IBP.
Z tego co widzę do 1 września. Ładnie to tak podkurwiać ludzi recenzjami na miesiąc przed premierą?

[Pelson]

Jak by ktos chciał obadac całość.

[r o b e r t]

No i będzie zaraz słuchane a recka czytana .

[bartwa]

Ani jebane, ani żadne arcydzieło to nie jest. Przesłuchałem 2 razy, niewiele z tego pamiętam (poza beznadziejnym zawodzeniem koło 33:30) i nie będę wracał. Na szczęście mam jedynkę.