TORTORUM

[Lykantrop]

Może i bym się nawet do Berlina wybrał, ale niestety, zaklepałem już sobie Undercroft.

[Kingu]

W kurwę opętana i zajebiście skomponowana muza. Obok debiutu Svarttjern i ostatniego Craft jeden z mocniejszych ciosów BM ze Skandynawii ostatnich lat, jakie słyszałem. Obecny na koncercie w Niemczech.

[Kingu]

Cały koncert z Erfurtu.


Belgia

[Sova]

jest już winyl !




chętni - malignantvoices@gmail.com

[Biały]

Fajny ten debiut Tortorum, żadne religijne połamańce, takie bardziej proste i podchodzące pod klasyczny bm granie. Dynamika, riffy, ciemność z okładki wyrażona również w muzyce. Dobry album.

[Lykantrop]

Z winyla też się ładnie kręci. Nie wiele wymagający krążek, który robi dobrze na samym wejściu.

[zawlekacz]

a z vinyla brzmi lepiej? byl robiony master pod analog?

[Lykantrop]

Obawiam się, że nie. Na takie myki to nie stać biednych black metalowców. :)

[Clochard]

z Polski ;)

[Najprzewielebniejszy]

Tortorum Katabasis
W.T.C.Productions Release: 8 March 2014

Following on from their celebrated Extinctionist debut, TORTORUM waste little time in upping the ante for inventive, widescreen black metal orthodoxy with Katabasis. The pan-international trio's second album, Katabasis is unremittingly dark yet colored with shades of texture generally beyond the purest-of-the-pure hordes: TORTORUM strike deep into the burning heart of black metal whilst exhibiting dazzling 'n' daring compositional prowess. Each song is an epic in its own right, and a cursory scan of the album's song titles - "In Nameless NonBeing," "Into the Sixth Coil," and penultimate closer "Beyond The Earth And Air And Sun - reveal that the band's lyricism is as deadly committed to transcendence as their multi-hued music. The black sun rises, and it shines upon TORTORUM...

Format: CD, LP
Genre: black metal

Tracklist
1.Descensus
2.The Great Appetence
3.In Nameless NonBeing
4.Severance and Perseverance
5.As The Light Falls to Slaughter
6.Into the Sixth Coil
7.Open Wide the Gates of Chaos
8.Attributions to the Dead
9.Beyond the Earth and Air and Sun

KATABASIS was conjured during the fortnight of the dying moon following the summer solstice of 2013 at Necromorbus Studios, Sweden; engineered, mixed and mastered by Tore Stjerna.

za chwilę zaczynam odsłuch

[COFFIN]

Tytuł, studio...hmm;) Mam nadzieję, że będzie napierdol, a nie eksperymenty.

[Lykantrop]

Też mam nadzieję, że będzie tak sentymentalnie jak na debiucie :)

[COFFIN]

Jakoś za często nie wracam w sumie, ale nową obadam:)

[Lykantrop]

Jeśli chodzi o potomków Thunderbolt to równanie jest proste:

Tortorum >>> Deus Mortem

Co w sumie jest dziwne, bo zawsze myślałem, że to obecność Marasa w Thunderbolt pozwoliła im wejść do 1 ligii, a Paimona wkład nie był aż taki znaczący (mając w pamięci płyty nagrywane jeszcze jako one man band). A okazuje się, że teraz radzi sobie o piekło lepiej od NCMa, któremu kondycha twórcza trochę siada.

[COFFIN]

A okazuje się, że teraz radzi sobie o piekło lepiej od NCMa, któremu kondycha twórcza trochę siada.

Może zmiana klimatu pomogła;)

[Skaut]

za chwilę zaczynam odsłuch

i jak?

[COFFIN]

i jak?

[Najprzewielebniejszy]

Też mam nadzieję, że będzie tak sentymentalnie jak na debiucie :)

jest jeszcze bardziej, az serce ściska :)

Tytuł, studio...hmm;) Mam nadzieję, że będzie napierdol, a nie eksperymenty.

zależy co nazwiemy eksperymentami.
jest podobnie jak na debiucie, ALE... momentami jakby wolniej, troche luzniejsza atmosfera, paimonowa 'przebojowosc' zostala.

Sova, bedziesz mial cede, prawda?! pisze sie.

[Sova]

jasne, że będę miał

[Ihasan]

Co w sumie jest dziwne, bo zawsze myślałem, że to obecność Marasa w Thunderbolt pozwoliła im wejść do 1 ligii, a Paimona wkład nie był aż taki znaczący (mając w pamięci płyty nagrywane jeszcze jako one man band). A okazuje się, że teraz radzi sobie o piekło lepiej od NCMa, któremu kondycha twórcza trochę siada.

Ale pierdolenie uskutecznia jak talalala ....
to że masz nie pod drodze z Deus Mortem nie świadczy o tym, że kondycja twórcza jak to "zgrabnie" nazwałeś siadła.