Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
tomaszm pisze:W poprzek to gra Mastodon a ten materiał to oddanie czczi do wydanego debiutu aczkolwiek bardzo przyjemny.
E, ze co? Moze gdzies tam na 2 pierwszych cos tam probowli, ale reszta to plyniecie z pradem. Choc wczesniej Zeni, Geva, Today Is The Day, Unsane itp komanda takie rzeczy robily juz duzo wczesniej.
tomaszm pisze:Tak , ja to wiem doskonale, zresztą znasz mnie, dziś przez cały okres uczty wigilijnej zastanawiałem się nad tym. wiem każdy zna, podniety nie ma, ale mnie to dalej zastanawia dlaczego dziś takie rzeczy się nie dzieją/nie mają miejsca
[youtube][/youtube]
chodzi o pewne wyczerpanie formuły gatunku, jak to Michał jest,że kiedyś można było przypierdolić z glana w ryja a teraz o liścia z otwartej wypada się zapytać? oczywiście pisze kolokwialnie ale jednak
Tomasz kurwa przebijam, ten nnumerj jest maxaxxaaxaxa
[youtube][/youtube]
tomaszm pisze:Ten sam casu sjak Brutaltiy i Bolzer. Fajna płyta ale nie zwyczjnie do niej nie wrócę bo nie czuję takiej potrzeby.Tak mam bardzo często.
Może po prostu jesteś teraz w 100% oddany piwnicznemu black/death metalowi?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Coś jest w tym na pewno. Pewnie na przestrzeni lat coś mi sie zmieni bo miałem tak juz wielokrotnie i odnajde przyjemność w sluchaniu tego bardziej klasycznego spojrzenia na metal. Gust nieustannie ewoluuje. Kiedys zasluchiwalem się w melodyjnym bm. Teraz na samą myśl dostaje dreszczy.
Kupię Nunslaughter Goat ale nie ten w czerwonym digipacku.
tomaszm pisze:Coś jest w tym na pewno. Pewnie na przestrzeni lat coś mi sie zmieni bo miałem tak juz wielokrotnie i odnajde przyjemność w sluchaniu tego bardziej klasycznego spojrzenia na metal. Gust nieustannie ewoluuje. Kiedys zasluchiwalem się w melodyjnym bm. Teraz na samą myśl dostaje dreszczy.
Z perspektywy czasu, w którym często zdarzały mi różne muzyczne wolty, wiem że warto mieć zestaw stałych muzycznych miłości - kanon, do którego zaliczam m.in. DISHARMONIC ORCHESTRA czy BRUTALITY.
Ostatnio zmieniony 29-12-2016, 16:35 przez Pacjent, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
tomaszm pisze:Ten sam casu sjak Brutaltiy i Bolzer. Fajna płyta ale nie zwyczjnie do niej nie wrócę bo nie czuję takiej potrzeby.Tak mam bardzo często.
Może po prostu jesteś teraz w 100% oddany piwnicznemu black/death metalowi?
tomaszm pisze:Ten sam casu sjak Brutaltiy i Bolzer. Fajna płyta ale nie zwyczjnie do niej nie wrócę bo nie czuję takiej potrzeby.Tak mam bardzo często.
Może po prostu jesteś teraz w 100% oddany piwnicznemu black/death metalowi?
Bardzo dobry ten nowy Disharmonic Orchestra, lepszy niż się spodziewałem. I lepszy niż ostatnie Brutality. Nie wiem czy jednak bym ją kupił, bo ja raczej preferuję 1 i 2 niż Pleasuredome
Harlequin pisze:Bardzo dobry ten nowy Disharmonic Orchestra, lepszy niż się spodziewałem. I lepszy niż ostatnie Brutality. Nie wiem czy jednak bym ją kupił, bo ja raczej preferuję 1 i 2 niż Pleasuredome
Tak? A ja na nowej płycie słyszę kilka utworów, które przepuszczone przez filtr upływu czasu mogłyby z powodzeniem znaleźć się na "jedynce" i "dwójce".
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Siedzi mi mocno w odtwarzaczu ten nowy album i na ta chwile w czysto subiektywnym oczywiście rankingu płyt roku wyprzedza BloodIncantation i Reptilian i EP Gorguts które były u mnie min na podium. Ta muzyka zawarta na fear of angst jest zagrana z pasją i słychać ze im sie po prostu chciało świetne riffy bdb wokale no i doskonałe partie basu kurwa co ten Hoimar robi za robotę na tym albumie . Świetna płyta dziękuje koledze GelO
tomaszm pisze:Ten sam casu sjak Brutaltiy i Bolzer. Fajna płyta ale nie zwyczjnie do niej nie wrócę bo nie czuję takiej potrzeby.Tak mam bardzo często.
Może po prostu jesteś teraz w 100% oddany piwnicznemu black/death metalowi?
jest coś takiego? muszę się rozejrzeć ….
Oczywiście, jak Pan Gienek przez nieuwagę wyprowadzając rower z piwnicy stłucze cały zapas zawekowanych ogórków małżonki swej Genowefy i dołoży do tego swój rozpaczliwy wokal to właśnie jest To