18-10-2007, 16:25
Podkreślam, że nie chodzi wyłącznie o wokale, również o sekcję rytmiczną, która jest po prostu dużo toporniejsza od tej z 'Tempo', co bynajmniej nie oznacza, że jest brutalniejsza. W wypadku Exodus toporniejszy=gorszy. Brutalność zasadza się gdzie indziej.
Ten zespół miał kilka swoich znaków rozpoznawczych, gdy zabraknie choć jednego z nich cały mechanizm zaczyna się zacinać, gdy zabrakło dwóch on już nie tyle zacina się, co raczej przestaje działać. Nie ma o czym dyskutować, bo Exodus to kapitalne i rozpoznawalne w jednej chwili wokale, które łączą thrashowego pazura z autentycznymi umiejętnościami wokalnymi, pulsujące i sunące subtelnie i wyraziście do przodu bębny. Kto słyszy te rzeczy na SHKM to gratuluję, ja próbowałem wiele razy i wystarczyło, że puściłem raz, choćby jeden kawałek z czegokolwiek od 'Tempo' w dół, nie miałem już wątpliwości.
Weźmy np. 'Seeds of Hate' i mamy esencję tej strony Exodus, w kierunku której wyraźnie podążają po reaktywacji. No i co z tej esencji zostało na SHKM?