Nie wsłuchiwałem się coprawda za dużo w Cold Lake czy Vanity/Nemesis ale nie przypominam sobie żeby na jakiejkolwiek płycie Celtic Frost był chociaż jeden blackmetalowy kawałek. Cały Hellhammer, Morbid Tales, Emperors Return i To Mega Therion to death metal w całej swej okazałości.wolf pisze:ile masz w CF death metalu? rozumiem prekursorzy black ale oni z death metal niewiele mieli wspolnego a ostatnia plyta to juz jakas awangarda metalu jest
Po "To Mega Therion" też.riven pisze:akurat po Monotheist nalezalo sie spodziewac zajebistego materialu
[qupte="wolf"]to ,ze w muzyce CF przwijaja sie motywy ktore sa jakims tam kanonem w death metalu to nie znaczy ,ze ta kapela tworzyla ten nurt i zalicza się do jego prekursorow. co do growlu to występuje on w black /doom/death metalu to samo tyczy się riffow.[/quote]
o ja pierdole.... serio kapela która grała tak jako chyba pierwsza w Europie nie jest prekursorem danego stylu? serio riffy występują w black/doom/death?....
a wy się z długopisa śmiejecie