
PANTERA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Re: PANTERA
Ten temat w sumie nie musiał być poruszany, bo Pantera to pierdoleni bogowie, których bez problemu można umiejscowić niewiele niżej pod Slayerem i Metaliką, kapela unikatowa i dla mnie praktycznie jedyna w swoim rodzaju, no kurwa nie lubić Pantery?? nie nie nie nie rozumim 

Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: PANTERA
Lepiej powiedz, za co ich można polubić? Za glam rock? Za fascynacje Judas Priest? Czy za rify kradzione z Black Sabbath? Za Hard Core? Za czerwoną brodę Darela? Czy moze, za to, ze pochowali go w trumnie z wizerunkiem Genne Simmonsa? A może za Black metalowe wybryki Philla?esq pisze:Ten temat w sumie nie musiał być poruszany, bo Pantera to pierdoleni bogowie, których bez problemu można umiejscowić niewiele niżej pod Slayerem i Metaliką, kapela unikatowa i dla mnie praktycznie jedyna w swoim rodzaju, no kurwa nie lubić Pantery?? nie nie nie nie rozumim
-
- rozkręca się
- Posty: 79
- Rejestracja: 03-02-2009, 08:15
Re: PANTERA
Nie wiem czy trzeba być tępym czy po prostu za sprytnym żeby nie wyłapać tu pewnej ironii skierowanej do większości "pisaczy" i "znawców" na tym forum. Pierdolenie, Ze Dimebag był słabym gitarzystą, Pantera przeciętnym zespołem, który mógłby nie istnieć i nie miało by to żadnego wpływu na ewoluowanie muzyki w drugiej połowie lat 90 jest przejawem głupoty bądź kompletnej ignorancji. Można nie słuchać, można opluwać ale Pantera była powiewem świeżości na amerykańskiej scenie w latach 90 czy się to komuś podoba czy nie. Przesycona, monotonna scena thrashowa została nawiedzona przez zespół z nieszablonowymi riffami, ciekawym wokalem i południowym brzmieniem. I cała ta ironia sprowadza się do zajebiście śmiesznego faktu że sama wielkość i popularność Pantery (jak i w większości przypadku znanych kapel) jest głównym wyznacznikiem u większości metaluszków czy tego zespół słuchać bądź nie.wolf pisze:czyli według ciebie spoko kapela ale w oczach twych ziomali nie są troo więc ich nie słuchasz? ja pierdole gratulacje liczy się wrażenieelectricwizard pisze:Może i fajnie grają ale nie zrobię wrażenia na kolegach i goth cipkach mówiąc że znam i słucham zespołu Pantera. Zbyt komercyjni i znani kurva! Dlatego mówię, że znam ale nie słucham...
A co do Dimebaga... wystarczy spojrzeć ile dzieciaków go naśladuje, ilu gitarzystów chce grać tak jak on. To chyba jest jakimś tam większym wyznacznikiem jego "wielkości" niż pierdolenie jakiegoś kłapoucha podważającego takie fakty.
zawsze jak się wkurwisz to wołasz swoją starą?vulture pisze:giń dziwko
Хороший русский - мертвый русский.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10107
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: PANTERA
Ostro sobie jedziesz
Pantera nie lubię... ale rozumiem fenomen, bo nie można im odmówić silnej osobowości jaką jest Anselmo, kluczowej i niezbędnej w całej muzyce rockowej, a nie czarujmy się - cała dzisiejsza rockowa scena (metalowa szczególnie, choć są wyjątki) przeżywa największy w swojej historii deficyt takich postaci. Docenił tę cechę m. in. sam Azagthoth. Za to już czysto muzycznie CFH jest jedną z najbardziej irytujących mnie płyt.

Pantera nie lubię... ale rozumiem fenomen, bo nie można im odmówić silnej osobowości jaką jest Anselmo, kluczowej i niezbędnej w całej muzyce rockowej, a nie czarujmy się - cała dzisiejsza rockowa scena (metalowa szczególnie, choć są wyjątki) przeżywa największy w swojej historii deficyt takich postaci. Docenił tę cechę m. in. sam Azagthoth. Za to już czysto muzycznie CFH jest jedną z najbardziej irytujących mnie płyt.
Yare Yare Daze
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
oszem, tyle tylko, że w latach 90-tych Pantera to było coś więcej niż glam rockMaleficio pisze: Lepiej powiedz, za co ich można polubić? Za glam rock?
predzej Slayer,Exhorder czy Cro-MagsMaleficio pisze: Za fascynacje Judas Priest? Czy za rify kradzione z Black Sabbath?
ke?Maleficio pisze: Za Hard Core?
Generalnie co byś tam sobie ironicznie nie pierdolił, wskaż mnie drugi zespół, który w latach 90-tych przywołał skostniały thrash do życia. Nie licząc jednego wybryku w postaci "Burn My Eyes".Maleficio pisze: Za czerwoną brodę Darela? Czy moze, za to, ze pochowali go w trumnie z wizerunkiem Genne Simmonsa? A może za Black metalowe wybryki Philla?
Coś tam było! Człowiek!
- Block69
- zahartowany metalizator
- Posty: 4949
- Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: PANTERA
Przywołali thrash do życia ? Możesz mi powiedzieć w jaki sposób ? Jaka ciekawa kapela thrash metalowa powstała pod wpływem muzyki PANTERA ?
PENIS METAL
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10107
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Block69 pisze:Przywołali thrash do życia ? Możesz mi powiedzieć w jaki sposób ? Jaka ciekawa kapela thrash metalowa powstała pod wpływem muzyki PANTERA ?
dokładnie o to mnie chodziło. Czy wyrosły jakieś nowe bandy? Pewnie tak, ale niestety większość z nich to jakieś gówniane hardcorowe bzdury, pokroju Chimaira, które raczej z Panterą równać się nie mogą. Problem leży w tym, że tak łatwo stylu Pantery podrobić się nie da. To już kwestia charyzmatycznej osobowości, a niewątpliwie Anselmo taką posiada.jester pisze:Jemu chodziło raczej o coś nowego wyrosłego z thrashowego korzenia.
Coś tam było! Człowiek!
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Re:
Tysiące kapel w grupie zespołów, które je inspirowało wymieniają Panterę, a to że mało której udało się choćby zbliżyć do poziomu,stylu reprezentowanego przez "kowbojów" to już jest inna sprawa.Skaut_Kwatermaster pisze: Czy wyrosły jakieś nowe bandy? Pewnie tak, ale niestety większość z nich to jakieś gówniane hardcorowe bzdury, pokroju Chimaira, które raczej z Panterą równać się nie mogą. Problem leży w tym, że tak łatwo stylu Pantery podrobić się nie da.
Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 650
- Rejestracja: 22-05-2004, 20:21
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Re: PANTERA
Fakt, wpływy BS są bardzo widoczne, świadczy o tym np cover Planet Caravan na FBD, ale pokaż mi zespół który nie ukradł nic z ich muzykiMaleficio pisze: Lepiej powiedz, za co ich można polubić? Czy za rify kradzione z Black Sabbath?

Trzeba wezwać pomoc, nadamy sygnał H-U-J alfabetem Downa !
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 170
- Rejestracja: 28-04-2008, 11:54
- Lokalizacja: xxx
Re: PANTERA
Lubie darcie geby w stylu Phila, od Cowboys nie ma jak dla mnie złej płytki. Doszukiwanie sie jakiejs filozofii w ich muzie jest raczej bez sensu, tu ma byc ostro i do przodu, ma kopac po pysku i to w ich muzyce jest zajebiste, przynajmniej dla mnie.
Re: PANTERA
nie wiem jak trzeba być zjebanym umysłowo żeby najpierw pisac pierdoły typuelectricwizard pisze:Nie wiem czy trzeba być tępym czy po prostu za sprytnym żeby nie wyłapać tu pewnej ironii skierowanej do większości "pisaczy" i "znawców" na tym forum. Pierdolenie, Ze Dimebag był słabym gitarzystą, Pantera przeciętnym zespołem, który mógłby nie istnieć i nie miało by to żadnego wpływu na ewoluowanie muzyki w drugiej połowie lat 90 jest przejawem głupoty bądź kompletnej ignorancji. Można nie słuchać, można opluwać ale Pantera była powiewem świeżości na amerykańskiej scenie w latach 90 czy się to komuś podoba czy nie. Przesycona, monotonna scena thrashowa została nawiedzona przez zespół z nieszablonowymi riffami, ciekawym wokalem i południowym brzmieniem. I cała ta ironia sprowadza się do zajebiście śmiesznego faktu że sama wielkość i popularność Pantery (jak i w większości przypadku znanych kapel) jest głównym wyznacznikiem u większości metaluszków czy tego zespół słuchać bądź nie.wolf pisze:czyli według ciebie spoko kapela ale w oczach twych ziomali nie są troo więc ich nie słuchasz? ja pierdole gratulacje liczy się wrażenieelectricwizard pisze:Może i fajnie grają ale nie zrobię wrażenia na kolegach i goth cipkach mówiąc że znam i słucham zespołu Pantera. Zbyt komercyjni i znani kurva! Dlatego mówię, że znam ale nie słucham...
a potem się z nich tłumaczyć ,jednym słowem popracuj chłopcze nad swoją ironią czy jak to nazywasz bo marnie ci ona wychodziMoże i fajnie grają ale nie zrobię wrażenia na kolegach i goth cipkach mówiąc że znam i słucham zespołu Pantera. Zbyt komercyjni i znani kurva! Dlatego mówię, że znam ale nie słucham...
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: PANTERA
No ale wiadomo ze Pantera:
- nie nagrala plyty lirycznie odwolujacej sie do chuj wie jakich filozofow i trudno ich teksty analizowac przez 20 stron
- nie jest zespolem, ktory ZNA tak naprawde z 5 osob na forum, a reszta podkresla ze to kvlt
- nie chodzi na allegro za astronomiczne kwoty
- nie nagrywala na poczatku lat 90 niczego w piwnicach, co mozna by teraz wznowic jako kultowy rarytas na winylu
- nie jest jedna z tych kapel, ktore malo kto czai, ale trzeba mowic ze genialne chocby sie za chuja nie rozumialo muzyki
Ale jesli ktos twierdzi ze Dimebag byl slabym gitarzysta, to niech wyjmie glowe z dupy i umyje uszy z gowna...
- nie nagrala plyty lirycznie odwolujacej sie do chuj wie jakich filozofow i trudno ich teksty analizowac przez 20 stron
- nie jest zespolem, ktory ZNA tak naprawde z 5 osob na forum, a reszta podkresla ze to kvlt
- nie chodzi na allegro za astronomiczne kwoty
- nie nagrywala na poczatku lat 90 niczego w piwnicach, co mozna by teraz wznowic jako kultowy rarytas na winylu
- nie jest jedna z tych kapel, ktore malo kto czai, ale trzeba mowic ze genialne chocby sie za chuja nie rozumialo muzyki
Ale jesli ktos twierdzi ze Dimebag byl slabym gitarzysta, to niech wyjmie glowe z dupy i umyje uszy z gowna...
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: PANTERA
lubie Pantere i uwazam, ze Dimebag byl SWIETNYM gitarzysta, ale te Twoje punkty powyzej to jakis smieszny katoski reakcjonizm
this is a land of wolves now
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: PANTERA
Pantera jest w moim TOP 3 metalowych kapel. Vulgar Display of Power, Far Beyond Driven, The Great Southern Trendkill to 3 erupcje geniuszu gitarowego Dimebaga i wokalnego Anselmo. Jezeli chodzi o brzmienie albumów Pantera jest poza wszelka konkurencja. Wlasnie slucham Far Beyond Driven i ciesze sie, ze nagrali kiedys tak zajebista plyte. Reinventing the Steel tez jest w pyte.
I AM MORBID
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: PANTERA
koko dżambo i do przoduarise pisze:Lubie darcie geby w stylu Phila, od Cowboys nie ma jak dla mnie złej płytki. Doszukiwanie sie jakiejs filozofii w ich muzie jest raczej bez sensu, tu ma byc ostro i do przodu, ma kopac po pysku i to w ich muzyce jest zajebiste, przynajmniej dla mnie.

ja właśnie na odwrót - nie lubię darcia mordy w stylu anselmo, generalnie drażni mnie jakoś jego osoba, w ogóle nie lubię takiego stylu grania (chociaż kiedyś nawet pantera podsłuchiwałem, ale było to dawno

ja tam nie mówię, ze to nie jest dobra kapela, nie odmawiam darellowi talentu. to nie moje klocki i tyle.
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 170
- Rejestracja: 28-04-2008, 11:54
- Lokalizacja: xxx
Re: PANTERA
I o to chodziScaarph pisze:koko dżambo i do przoduarise pisze:Lubie darcie geby w stylu Phila, od Cowboys nie ma jak dla mnie złej płytki. Doszukiwanie sie jakiejs filozofii w ich muzie jest raczej bez sensu, tu ma byc ostro i do przodu, ma kopac po pysku i to w ich muzyce jest zajebiste, przynajmniej dla mnie.
ja właśnie na odwrót - nie lubię darcia mordy w stylu anselmo, generalnie drażni mnie jakoś jego osoba, w ogóle nie lubię takiego stylu grania (chociaż kiedyś nawet pantera podsłuchiwałem, ale było to dawno). jak mam ochotę na thrash to sobie włączam destruction, albo chociażby mogę sobie chociażby sodom chociażby posłuchać.
ja tam nie mówię, ze to nie jest dobra kapela, nie odmawiam darellowi talentu. to nie moje klocki i tyle.


i tak ma być

- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: PANTERA
No wiadomo, nie kazdy musi lubic Pantere. Nie mozna jednak nie zauwazyc wplywu tej kapeli na ogolnie pojeta scene. A twierdzenie ze Dimebag byl "przereklamowany" i byl gitarzysta jakich wielu - to trzeba byc chyba gluchym...
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
Re: PANTERA
czy ktos moze podac nazwy kapel z wyraznym wplywem Pantery?
- So_It_Is_Done
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3025
- Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PANTERA
Było cos takiego co brzmiało jak idealna kopia i nawet wokal próbował naśladować. Tylko po co komu takie twory? Nikt ich nie podrobi. Far Beyond Driven>Trendkill>Vulgar, reszta sie nie liczy.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.