NAPALM DEATH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 12:25

Zastanawiam się dlaczego Alex miał wtedy o wiele bardziej kręcone włosy.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 18:18

jaszyn pisze:"Words..." również bardzo lubię, najmniej wchodzi mi chyba "Inside...", z "Order..." na początku też miałem problem, nie jest już tak hiciarska jak "Enemy..." i trzeba poświęcić jej trochę więcej czasu, chyba jest to także jedna z ich najcięższych rzeczy.

"Order..." nie jest hiciarska? Przecież ten album wchodzi od razu, każdy niemal utwór to hicior, cała płyta jest o poziom wyżej moim zdaniem niz "Enemy...", petarda jakich mało. Muzyka zawarta na "Order..." kupiła mnie od razu, bardzo nośny materiał, szybko rozpoznawalny, jedna z moich ulubionych pozycji.
535

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 21:38

Przerzucę swe wypociny do stosownego tematu.
Bonny pisze:
535 pisze:Behemoth?!? Dlaczego akurat oni? Przecież większość produkcji na czele z "bogami" , przykładowo Morbid Angel, Immolation, czy ... tu wpisz nazwę zespołu..., brzmi tak jak określił to Bonny. Głupio Wam przyznać wprost, że pierwsza z brzegu zagraniczna gwiazda, nagrywa zwykłe łajno, którego po prostu nie da się słuchać? Ktoś napisze, że to taki styl. Niemieckie techno też jest stylem.
w rzeczy samej Sąsiedzie. lista jest długa, a figurują na niej nazwy, o których niechętnie się mówi w takim negatywnym kontekście. ja, by się nie rozdrabniać, podam tylko jeden przykład - Napalm Death. nie znoszę produkcji ich płyt. dla mnie brzmienie to dodatkowy instrument, a w tym wypadku psuje ono naprawdę dużo. szkoda tym większa, że kompozycyjnie ich ostatnie płyty są więcej niż doskonałe. z brzmieniem przypominającym np. FETO takie materiały jak Smear Campaign albo Utilitarian być może uznałbym nawet za ich najlepsze płyty. niestety nie mogę tego zrobić...
Cóż ja, ledwie absolwent w tej dziedzinie, mogę powiedzieć? Na dłuższą metę wkurwiające jest to "usztywnienie". Co z tego, że numery gniotą, gdy brakuje sprzężenia, suchego stuknięcia, czy rozsypanych talerzy. Wszystko jak spod igły... Nie jestem wielkim fanem Napalm Death, raczej przyjacielem domu i tym trochę starszym, ale nie (kurwa) miłym wujkiem biorącym co młodsze pociechy na kolano. Lubię i często morduję twórczość 1-4, resztę traktuję jako zapiski na marginesie, jakieś wyskoki i niegroźne romanse. Choćby, na ostatniej, bardzo udanej Utilitarian, prócz Kanady, słyszę do tej pory Enslaved w okolicach połowy numeru piątego, dodatkowo w numerze siódmym i nic z tym nie mogę zrobić. Niech mi ktoś powie, że te wokale nie brzmią jak dzielni wikingowie z okolic Bergen. Reasumując. Nie wiem ile jeszcze płyt wyda ND. Niemal wszystko zostało już powiedziane i nagrane do 1992. Tak uważam.
Awatar użytkownika
Mol
zahartowany metalizator
Posty: 3523
Rejestracja: 03-02-2003, 22:26
Lokalizacja: Chocianów

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 21:43

ramonoth pisze:"Words" jest super, ja mam za to wielki problem z "Order". Strasznie mnie wpienia ta "pac pac" stopa.
brzmienie garow na kilku ostatnich plytach to w ogole tragedia.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
jaszyn
postuje jak opętany!
Posty: 308
Rejestracja: 21-12-2010, 15:48

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 21:46

Nasum pisze:
jaszyn pisze:"Words..." również bardzo lubię, najmniej wchodzi mi chyba "Inside...", z "Order..." na początku też miałem problem, nie jest już tak hiciarska jak "Enemy..." i trzeba poświęcić jej trochę więcej czasu, chyba jest to także jedna z ich najcięższych rzeczy.

"Order..." nie jest hiciarska? Przecież ten album wchodzi od razu, każdy niemal utwór to hicior, cała płyta jest o poziom wyżej moim zdaniem niz "Enemy...", petarda jakich mało. Muzyka zawarta na "Order..." kupiła mnie od razu, bardzo nośny materiał, szybko rozpoznawalny, jedna z moich ulubionych pozycji.
Oczywiście jest to potężna petarda, ale akurat mam trochę inaczej z tymi dwoma pozycjami, właśnie "Enemy..." łyknąłem od razu bez popity i jest to jedna z moich ulubionych płyt w ich bogatej dyskografii, "Order..." oczywiście również świetna ale do niej musiałem się trochę dłużej przekonywać i jednak odrobinę mniej ją cenię od poprzedniczki.
535

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 21:52

Mol pisze:
ramonoth pisze:"Words" jest super, ja mam za to wielki problem z "Order". Strasznie mnie wpienia ta "pac pac" stopa.
brzmienie garow na kilku ostatnich plytach to w ogole tragedia.
Taki "żart" , wpadł mi do głowy, że przecież w Napalm Death, tak naprawdę, grał tylko jeden znakomity perkusista, podobnie jak w...Sami wiecie gdzie.
Awatar użytkownika
Castor
weteran forumowych bitew
Posty: 1919
Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
Lokalizacja: z lasu

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 21:59

Mol pisze:
ramonoth pisze:"Words" jest super, ja mam za to wielki problem z "Order". Strasznie mnie wpienia ta "pac pac" stopa.
brzmienie garow na kilku ostatnich plytach to w ogole tragedia.
Powiedzmy sobie szczerze - brzmienie garów w szeroko pojętej muzyce metalowej często pozostawia wiele do życzenia. Mam na myśli głównie te wszystkie nowoczesne produkcje. Rzadko kiedy da się ich słuchać bez uczucia zażenowania.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
535

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 23:03

To bardzo ciekawe. Jestem na tym forum około dwóch lat z małym groszem. I czytałem różne wersje. Od peanów i totalnie brutalnego brzmienia, absolutu , geniuszu, nie wiem czego w stosunku do TYCH produkcji. Po to co aktualnie. Nie wiem, zagubiony jestem. Pisano,że SS, to było tak ARCHAICZNE brzmienie, że nikt WTEDY nie chciał tego słuchać. Teraz okazuje się, że jest takie niebezpieczeństwo, tylko TO się liczy. Prawdziwe , wielkie i śmierdzące Gówno.
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 23:11

Przecież Order of the leech to jest monstrum!
535

Re: NAPALM DEATH

06-04-2013, 23:18

Kurwa... Wpisałem się w nieodpowiednim temacie...Zaraz ochłonę i może wrócę. Przepraszam.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5267
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: NAPALM DEATH

07-04-2013, 10:37

Maria Konopnicka pisze:Dla mnie to zespół, który ma na swoim koncie tylko płyty dobre, bardzo dobre i genialne!
Oczywista oczywistość Panie Marianie

Maria Konopnicka pisze:Ja ilekroć słucham NAPALM DEATH to dziwię się sobie, że w ogóle sięgam po płyty innych wykonawców...
Mam podobnie. Jak wpadnę w cug z NP to trwa długo.

Nasum pisze:Diatribes który nie cieszy sie powszechnym uznaniem.
U mnie cieszy się uznaniem.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: NAPALM DEATH

07-04-2013, 11:17

Tak sobie zerknąłem na dyskografie i wychodzi na to, że nie znam jeszcze 5 płyt NAPALM DEATH. Będzie trzeba to w tym roku nadrobić.
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: NAPALM DEATH

07-04-2013, 22:18

Maria Konopnicka pisze:Ja ilekroć słucham NAPALM DEATH to dziwię się sobie, że w ogóle sięgam po płyty innych wykonawców...
Ten zespol ma w sobie cos takiego ze az sie ryj cieszy :) Nie siegam czesto po ich plyty, ale czy to Scum i czy to The Code... zdarzy mi sie zapuscic to zawsze towarzyszy temu nieopisany entuzjazm. Energetyczna muzyka, moze o to wlasnie chodzi...
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: NAPALM DEATH

07-04-2013, 23:13

Dzisiaj ksiądz na kazaniu mówił, że podobno są progejowscy. Nie wiem co o tym myśleć.
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: NAPALM DEATH

07-04-2013, 23:14

ksiądz może mówił o sobie i o stowarzyszeniu kościelnym?
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: NAPALM DEATH

07-04-2013, 23:35

est pisze:Dzisiaj ksiądz na kazaniu mówił, że podobno są progejowscy. Nie wiem co o tym myśleć.
Wszystkie zespoły metalowe sa progejowskie. Czy Ty wytrzymałbyś 3-4 tygodnie spędzone w busie ze spoconymi metalowcami?
Maria Konopnicka

Re: NAPALM DEATH

08-04-2013, 02:07

...albo kilka dni w jednym namiocie z kolegą... :)
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10032
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: NAPALM DEATH

08-04-2013, 07:55

Self pisze:Czy Ty wytrzymałbyś 3-4 tygodnie spędzone w busie ze spoconymi metalowcami?
Kiedyś czytałem wywiad z Robem Halfordem i mówił, że nie jest źle;)
On też pochodzi z Birmingham.
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: NAPALM DEATH

08-04-2013, 09:49

Maria Konopnicka pisze:...albo kilka dni w jednym namiocie z kolegą... :)
Na myśl o tym aż mi się namiot zrobił.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15853
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: NAPALM DEATH

08-04-2013, 10:10

est pisze:Zastanawiam się dlaczego Alex miał wtedy o wiele bardziej kręcone włosy.

Połowa mu wypadła od headbangingu, reszta co pozostała, sie wyprostowała.
ODPOWIEDZ