SEPULTURA

[vicek]

zajebisty jest ten fan slayera

[Chal-Chenet]

to jak określić zatem płyty bez Greena? Ultra mega przechuj wyjebiste?

Nie. Schizophrenia, Beneath the Remains i Arise są jeszcze lepsze i rządzą, a reszta na podobnym poziomie (np. Chaos) bądź gorsza (np. Roots) od najlepszych z Greenem. Proste. ;)

[vicek]

A gdzie "Morbid visions" i "Bestialna dewastacja", do chuja?!!!!!!

[Chal-Chenet]

Nie lubię. Ha!

[empir]

roots to jedna z najlepszych płyt Sepy a późniejsze są już duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo słabsze (by nie rzec chujowe)

[Chal-Chenet]

"Roots" jest fajna moim zdaniem jedynie momentami, całościowo jest mocno taka sobie. A co do późniejszych... to w dużej mierze kwestia uprzedzeń i przyzwyczajeń dotychczasowych fanów.

[vicek]

Nie lubię. Ha!

Zginiesz. Nie napiszesz więcej.

[Chal-Chenet]

Co więcej, zginę w męczarniach.

[Nasum]

to jak określić zatem płyty bez Greena? Ultra mega przechuj wyjebiste?

Nie. Schizophrenia, Beneath the Remains i Arise są jeszcze lepsze i rządzą, a reszta na podobnym poziomie (np. Chaos) bądź gorsza (np. Roots) od najlepszych z Greenem. Proste. ;)

Nie. ŻADNA płyta Sepultury z panem zielonym nie jest lepsza od jakiejkolwiek płyty z Maxem.

[empir]

cii, mamy uprzedzenia i przyzwyczajenia ;)

[Nasum]

No pewnie.

[Chal-Chenet]

to jak określić zatem płyty bez Greena? Ultra mega przechuj wyjebiste?

Nie. Schizophrenia, Beneath the Remains i Arise są jeszcze lepsze i rządzą, a reszta na podobnym poziomie (np. Chaos) bądź gorsza (np. Roots) od najlepszych z Greenem. Proste. ;)

Nie. ŻADNA płyta Sepultury z panem zielonym nie jest lepsza od jakiejkolwiek płyty z Maxem .

Oczywiście, że jest, ale już z mojej strony EOT, bo nikt nikogo nie przekona w tej kwestii do swoich racji.

[Castor]

ŻADNA płyta Sepultury z panem zielonym nie jest lepsza od jakiejkolwiek płyty z Maxem .

Święta racja.

[535]

to jak określić zatem płyty bez Greena? Ultra mega przechuj wyjebiste?

Nie. Schizophrenia, Beneath the Remains i Arise są jeszcze lepsze i rządzą, a reszta na podobnym poziomie (np. Chaos) bądź gorsza (np. Roots) od najlepszych z Greenem. Proste. ;)

A gdzie "Morbid visions" i "Bestialna dewastacja", do chuja?!!!!!!

i Crawl - kurwa jego w dupę!!!!!!!!!!!!!

[COFFIN]

Nie. ŻADNA płyta Sepultury z panem zielonym nie jest lepsza od jakiejkolwiek płyty z Maxem .

Jakiś Ty kurna delikatny:P Poza tym racja, tylko jakis zjebany dzieciak wychowany na tych nowych pierdołach może twierdzić inaczej. Sepa sie rozpadła, dawno temu.

[Nasum]

Nie. ŻADNA płyta Sepultury z panem zielonym nie jest lepsza od jakiejkolwiek płyty z Maxem.

Jakiś Ty kurna delikatny:P

Dobra, będę niedelikatny. Z czarnuchem, asfaltem, koczkodanem, murzynem, negatywem, smoluchem, kopciuchem, brudasem.
Niepotrzebne, tudzież mało obraźliwe, skreślić. ;P

[COFFIN]

A gdzie balkon?:P

[535]

A gdzie balkon?:P

Jest, czeka spokojnie na pierwszych chętnych

[COFFIN]

Nie o ten mi chodziło;)

[moonfire]

A ja najbardziej cenię Chaos AD. Kiedyś uważałem, że to średni krążek, był rozczarowaniem po BtR i Arise, ale obecnie stawiam go na pierwszym miejscu. Co prawda, nie ma tutaj Slayera i prędkości, ale za to są dobre riffy. Bardzo dobre nawet. I cover NMA wstydu nie przynosi, a to rzadkość.