EMPEROR
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: EMPEROR
Odświeżyłem sobie Anthems i ciężko mi uwierzyć, że ktoś może zarzucać Prometheusowi nadęcie, a zamiast tego woleć Anthems, które jest właśnie hiper nadęte, i to momentami w taki dziecięcy sposób. Nie dziwię się że ktoś wyżej pisał że lubi to tak samo jak Nemesis Divina, bo to na swój sposób podobne płyty: klawiszowy, wzniosły black metal, który nie przeżywa u mnie jednak zdarzenia z obecną rzeczywistością. No ale Prometheusa też nie słuchałem wiele lat, wkrótce odświeżę to może zmienię zdanie.
- TORTURER
- w mackach Zła
- Posty: 977
- Rejestracja: 10-06-2007, 17:01
- Lokalizacja: Oxford
Re: EMPEROR
Anthems może i jest juwenilny,ale nie ma tu pretensji i pseudoartyzmu Prometheus.Te quasi neoklasyczne interludy i psujące przepływ wygibasy,to główny problem tej płyty...co nie zmienia faktu,że motyw przewodni "In the wordless chamber" to ciary i majestat.
Death Dwells in Love
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: EMPEROR
O to, to.TORTURER pisze:Anthems może i jest juwenilny,ale nie ma tu pretensji i pseudoartyzmu Prometheus.Te quasi neoklasyczne interludy i psujące przepływ wygibasy,to główny problem tej płyty...co nie zmienia faktu,że motyw przewodni "In the wordless chamber" to ciary i majestat.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- rozkręca się
- Posty: 92
- Rejestracja: 09-05-2015, 17:08
Re: EMPEROR
I tak najlepszym utworem Emperora jest ten. :v
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- Marcin
- postuje jak opętany!
- Posty: 315
- Rejestracja: 17-03-2014, 00:08
- Lokalizacja: Norge
Re: EMPEROR
Anthems to the Welkin at Dusk 1997 - 2017
Trym Torson * Ihsahn * Samoth

Przydało by sie fajne wydanie tego albumu na 20 lecie.
Debiut w wydaniu jubileuszowym wyszedł bardzo fajnie.
Czekam na niespodzianke....
Trym Torson * Ihsahn * Samoth

Przydało by sie fajne wydanie tego albumu na 20 lecie.
Debiut w wydaniu jubileuszowym wyszedł bardzo fajnie.
Czekam na niespodzianke....
- Only_True_Believers
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3329
- Rejestracja: 31-05-2006, 08:55
- Lokalizacja: planeta małp
Re: EMPEROR
bo z klasycznymi albumami jak Anthems to the Welkin at Dusk BM z Norwegii to jest mniej więcej tak:Karkasonne pisze:Odświeżyłem sobie Anthems i ciężko mi uwierzyć, że ktoś może zarzucać Prometheusowi nadęcie, a zamiast tego woleć Anthems, które jest właśnie hiper nadęte, i to momentami w taki dziecięcy sposób. Nie dziwię się że ktoś wyżej pisał że lubi to tak samo jak Nemesis Divina, bo to na swój sposób podobne płyty: klawiszowy, wzniosły black metal, który nie przeżywa u mnie jednak zdarzenia z obecną rzeczywistością. No ale Prometheusa też nie słuchałem wiele lat, wkrótce odświeżę to może zmienię zdanie.
Neofita - to najlepsza muzyka na świecie! najbardziej złożona i uduchowiona!
Pseudo znawca - infantylny album z tandetnymi parapetami.
Słuchacz po 8 latach wzwyż - No faktycznie, jednak w tym gatunku nie nagrano nic lepszego, nawet biorąc pod uwagę prostotę tej muzyki.
Black metal is the last bastion of white people culture. Everything else has been degenerated.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: EMPEROR
Najbliżej była Vesania ze swoim debiutem.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: EMPEROR
Z tą prostotą to ja bym nie przesadzał. Wyżyny - w temacie kompozycji i techniki - to nie są, ale o prostocie raczej nie ma tu mowy. Pierwszy "dojrzały" album Emperor.Only_True_Believers pisze: Słuchacz po 8 latach wzwyż - No faktycznie, jednak w tym gatunku nie nagrano nic lepszego, nawet biorąc pod uwagę prostotę tej muzyki.
Rzekłbym, że Lunar Aurora ze swoim znakomitymi "Of Stargates and Bloodstained Celestial Spheres".est pisze:Najbliżej była Vesania ze swoim debiutem.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10032
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: EMPEROR
Nie słyszałem tego materiału.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: EMPEROR
Polecam. Znakomita płyta.est pisze:Nie słyszałem tego materiału.
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: EMPEROR
Ja mam tak: najbardziej lubię "IX E", ze względów metrykalnych. Słyszę tam oczywiście komputerowo wygenerowane symfonie, ale nic nie poradzę. Zajechałem swego czasu kasetę, mam ten album wytrawiony w zwojach mózgowych.yossarian84 pisze:- rozkminianie czy najlepszą plytą Emperora jest IX Equilibrium czy raczej Prometheus
- psioczenie na pierwszą epkę i poprzednie 2 albumy, bo hurr durr klawisze takie niedobre
A najlepszy jest "InTheNE". Tak, słodzą te klawisze, ale kompozycyjnie jako całość to jest mistrzostwo świata. Riffy płyną niewymuszenie i łączą się w całość. Jest taki moment w rozwoju każdej kapeli, kiedy jeszcze nie do końca kompetentni muzycy grają ciągle w połowie na czuja, nie boją się "naiwnych" rozwiązań i cała para idzie w komin, a nie w gwizdek.
Kerosene keeps me warm.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10124
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: EMPEROR
Generalnie wielki przepych i hollywoodzki rozmach kończy sie dla metalu w 99% przypadków tragicznie, wielkość Emperora polega na tym, że mieści się w 1% wyjątków.
No właśnie, kompozycyjnie... bo te same kawałki masz w ZNACZNIE lepszych aranżacjach na demo/mini oraz koncertówce.83koper83 pisze:
A najlepszy jest "InTheNE". Tak, słodzą te klawisze, ale kompozycyjnie jako całość to jest mistrzostwo świata.
Yare Yare Daze
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: EMPEROR
Całościowo najwyżej stawiam "IX", bo tam jest ten ten złoty środek, kiedy 100% pary szło w komin, rozwiązania nie były już ani naiwne (jak miejscami na poprzedniej), ani przekombinowane (jak na "P"). Na "IX" są już w pełni kompetentni w sensie pisania muzyki, bo manualnie to byli sprawni dużo wcześniej.83koper83 pisze: Ja mam tak: najbardziej lubię "IX E", ze względów metrykalnych. Słyszę tam oczywiście komputerowo wygenerowane symfonie, ale nic nie poradzę. Zajechałem swego czasu kasetę, mam ten album wytrawiony w zwojach mózgowych.
A najlepszy jest "InTheNE". Tak, słodzą te klawisze, ale kompozycyjnie jako całość to jest mistrzostwo świata. Riffy płyną niewymuszenie i łączą się w całość. Jest taki moment w rozwoju każdej kapeli, kiedy jeszcze nie do końca kompetentni muzycy grają ciągle w połowie na czuja, nie boją się "naiwnych" rozwiązań i cała para idzie w komin, a nie w gwizdek.
Natomiast ITNE ma - tak jak piszesz - tę energię i te riffy, które płyną falami.
Osobną sprawą są te nieszczęsne dodatki, które ewoluowały od klawiszy, przez komputerowe symfonie do jakichś pseudo-artystycznych plam dźwiękowych na "P". Moim zdaniem to nigdy nie było potrzebne, zdałoby egzamin tylko jako dyskretne uzupełnienia tu i tam, a tak to tylko przeszkadza.
Ostatnio zmieniony 01-06-2017, 21:50 przez Drone, łącznie zmieniany 1 raz.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10124
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: EMPEROR
Jest taki będ Tartatos z Trymem na perce.Plagueis pisze:
Rzekłbym, że Lunar Aurora ze swoim znakomitymi "Of Stargates and Bloodstained Celestial Spheres".
Yare Yare Daze
- 83koper83
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2078
- Rejestracja: 29-12-2010, 15:07
Re: EMPEROR
Tak, o tym właśnie mówię, professore. "IX" to już jest album nagrany przez profesjonalistów.Drone pisze: Na "IX" są już w pełni kompetentni w sensie pisania muzyki, bo manualnie to byli sprawni dużo wcześniej.
Kerosene keeps me warm.
- WaszJudasz
- zahartowany metalizator
- Posty: 3543
- Rejestracja: 16-11-2010, 13:18
Re: EMPEROR
O!83koper83 pisze:
A najlepszy jest "InTheNE". Tak, słodzą te klawisze, ale kompozycyjnie jako całość to jest mistrzostwo świata. Riffy płyną niewymuszenie i łączą się w całość. Jest taki moment w rozwoju każdej kapeli, kiedy jeszcze nie do końca kompetentni muzycy grają ciągle w połowie na czuja, nie boją się "naiwnych" rozwiązań i cała para idzie w komin, a nie w gwizdek.
Tak właśnie jest z tą płytą.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: EMPEROR
1. Był, bo od prawie dwóch dekad nie istnieje.hcpig pisze:Jest taki będ Tartatos z Trymem na perce.Plagueis pisze:
Rzekłbym, że Lunar Aurora ze swoim znakomitymi "Of Stargates and Bloodstained Celestial Spheres".
2. Nie tyle band, co jednoosobowy projekt Charmanda Grimlocha - koncertowego klawiszowca Emperor.
3. Trym tam nigdy nie grał na perkusji.
4. Chodziło o płyty podobne do "Anthems...", podczas gdy muzyka Tartaros raczej skłaniała się ku twórczości Limbonic Art.
Swoją drogą, bardzo miłe dla ucha granie (choć trochę sztucznie brzmiące za sprawą automatu perkusyjnego) - zwłaszcza mini "The Grand Psychotic Castle".
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."
- misiaczek
- starszy świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 17-10-2015, 13:30
Re: EMPEROR
Swoją drogą Charmand teraz siedzi w USA i pisze dance'owe hiciory do filmów ;)
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- Plagueis
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2905
- Rejestracja: 19-02-2015, 16:22
- Lokalizacja: South of Heaven
Re: EMPEROR
Od "symfonicznego " black metalu do dance niedaleko. ;)
"Argument stoi pierwszy, wykręt na szarym końcu."