SEPULTURA

[Deviant]

11.06. grają w Krnovie,czyli prawdopodobnie będę,bo to za miedzą.

[Zenek]

widziałem ten cover band Sepy na mańce 2007 w katosach, i zajebali aż miło, śmieszne już trochę, że żadnego Cavalery tam nie było...ale Kisser to cały czas świetny wymiatacz...mimo, że trochę tej drugiej gitary brakowało, to jak zajebali troops of doom albo beneath the remains to aż micha się cieszyla.

[Nasum]

Kiedy słuchałem starszych kawałków to pewnie, że micha się cieszyła, chociaż druga gitara dodałaby mocy. Nowsze utwory źle nie wypadają, ale nie mają startu do klasyków.

[Deviant]

Ostatnia płyta to raczej słaba niestety jest i nie ma startu do Dante czy Alex.

[aginsiak]

W 50 sekundzie widać Cavalere ,który na kurtce ma logo jakiegos zespolu.Co to za zespół??? Pomocy plizzzz

[Castor]

A skąd pewność, że to nazwa jakiegoś zespołu? Może to jest tytuł płyty.

[aginsiak]

W takim razie Tobie zadam pytanie osobne. Jakiego zespołu jest to plyta?

[Castor]

Haha.

Obstawiam, że to o zespół Kripta się rozchodzi. A przemawia za tym to, że są z Brazylii, grają Death/Thrash Metal i co najważniejsze, mają na koncie demo zatytułowane "Fatal Destiny" ;)

E:

[TORTURER]

tyle w temacie ode mnie,zespól byl to totalny,teraz to jakis zart krótko mowiac..

[est]

Chyba nigdy tu o tym nie pisałem, ale Andreas Kisser to koleś urodzony do gitary. Gitara do niego pasuje po prostu zajebiście. Pięknie z nią wygląda. Wszystkie głosy o słabości Sepy po odejściu Maxa traktuję z prymrużeniem oka. Kto nigdy nie był prawdziwym fanem Sepultury ten nie może mieć pojęcia o co cho. Buła, weź kurwa ustaw tych borowików!

[aginsiak]

W 50 sekundzie widać Cavalere ,który na kurtce ma logo jakiegos zespolu.Co to za zespół??? Pomocy plizzzz

Cały dzisiejszy dzień mam zagadkę.

[TORTURER]

Chyba nigdy tu o tym nie pisałem, ale Andreas Kisser to koleś urodzony do gitary. Gitara do niego pasuje po prostu zajebiście. Pięknie z nią wygląda. Wszystkie głosy o słabości Sepy po odejściu Maxa traktuję z prymrużeniem oka. Kto nigdy nie był prawdziwym fanem Sepultury ten nie może mieć pojęcia o co cho. Buła, weź kurwa ustaw tych borowików!

Zgadzam sie odnosnie Kissera,w zasadzie,ogladajac ostatnio ten gig z Barcelony mialem podobne spostrzezenia,ze to niesamowity gitarzysta i widac ze zajebiscie czujacy ten instrument,podejrzewam tez ze pisal 90% riffów.,Problem z nowa Sepultura mam nie z powodu braku Maxa,ale ze wzgledu na tego czarnucha na wokalu,moze ma talent i jakies tam mozliwosci,ale zupelnie sie gryza z moja percepcja odnosnie Sepultury.

[Triceratops]

leprze to niz psyopus kurwa?

[empir]

Czasami wydaje mi się, że wyszłoby im (każdemu z osobna jako muzykowi) na zdrowie gdyby po Roots i odejściu Maxa po prostu rozwiązali ten zespół, zajęli się czymś innym i nie próbowali mierzyć się ze swoją własną legendą.

Może byłoby to jakieś rozwiązanie gdyby rozwiązali kapelę, ale z drugiej strony dużo osób by im zarzucało że załamują ręce i zbyt szybko się poddają. Tak źle, tak niedobrze.

Mogli po prostu zmienić nazwę. Na nic nasze pierdolenie. Sepa skończyła się po ROOTS.

[moonfire]

Against z Murzynkiem jeszcze mi się podobało, dużo hardkora. Nation również przesłuchałem z uwagą, bo to zupełnie inna płyta, częściowo przez wokale, niż to, co było do tej pory. Ale od Roorback do góry nie mam serca do tej muzyki. Każdej, gdy wyjdzie, słucham ze dwa, trzy razy i nie znajduję w niej niczego na jej obronę.

[Nasum]

Każdej, gdy wyjdzie, słucham ze dwa, trzy razy i nie znajduję w niej niczego na jej obronę.

Też posłucham, i owszem, kilka kawałków zawsze się znajdzie które same w sobie są dobre, i fajnie się ich słucha. W całości jednak żadna płyta po Roots jakoś mną nie pozamiatała, nie wzbudziła większych emocji, jest czad, jest wszystko to, co powinno być w metalu, ale jakoś nie porywa. Nie wiem czy mam zbyt wielkie wymagania, czy po prostu talent do nagrywania dobrych płyt nieco u nich przygasł?

[moonfire]

Ostatnia, która mną pozamiatała, była "Chaos AD". Na "Roots" zabrakło mi takiego grania do przodu.

[KreatoR]

Wiadomość z ostatniej chwili, pewna na 100%. SCHIZOPHRENIA (na boku redki pisana bez "H" :)
Slayerowe riffy, pomysł na "Inquisition symphony" podpierdolony z "The call of khtulu" Mety.
Jebać to. Benity i Arajsy są w tak zwanym tyle.
Nie mam na półce innych płyt "Sepulturatury", na której nie wiosłują wspólnie Max i Kisser.

[jaszyn]

SCHIZOPHRENIA (na boku redki pisana bez "H" :)

ale wsad, właśnie ostatnio kupiłem i nawet tego nie zauważyłem

[est]

Mówiłem wam już grzbiety niewygarbowane, że to zakurwisty zespół jest? Właśnie skaczę sobie po yt i słucham/oglądam. No kurde! Kto nie lubi Sepultury ten wącha długopissssaaa babki majciury!