
Terra Tenebrosa - The Tunnels [2011]
Taki tam cytacik na początek ;)
Nosz kurwa Scaarph! Ogarnij się trochę, przecież to jest zespół członków BREACH, którzy nagrali tak zajebiste strzały jak "It's Me God" czy "Venom". Tutaj nadal czuć echa tych dwóch płyt (zwłaszcza w tych mocniejszych gitarowych partiach), tyle tylko, że zostało to odpowiednio rozwodnione i okraszone dark ambientowym sosem. Najbliżej temu do ich ostatniej płyty, ale na szczęście, "The Tunnels" to kierunek bardziej opętany, "ciemny", a dysonansowe "tła" jakoś od razu kojarzą mi się z BLUT AUS NORD czy REVERENCE. Interesująca rzecz. Dzięki Scaarph za rekomendację. ;)Scaarph pisze:straciłem.
edit: albo inaczej. może miłośnikowi tych wszystkich rejonów sludge to podejdzie. mnie najpierw to zaciekawiło, mimo od początku wychwytywalnych wpływów ww, jakoś tak nawet fajnie płynęło, leniwie, nikt nie darł mordy dokładnie tak samo jak w każdej innej kapeli tego typu (w ogóle nikt nie darł mordy), dużo wolnych patentów, ale bardzo szybko wszystko to mi się po prostu znudziło i zaciekawienie chuj strzelił. zdaje się, że nie jest to jakiś reprezentatywny przedstawiciel tego nurtu, to raczej eksperyment taki, poszukiwanie własnej tożsamości, naginanie formy, może fanom tych wszystkich neurosisów zrobi to pałę, ale mnie nudzi.